eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Strefa aktywności gospodarczej zamiast kopalni Gliwice

Strefa aktywności gospodarczej zamiast kopalni Gliwice

2009-02-24 13:12

Przeczytaj także: Części do kabrioletów ze Złotoryi


Od dawna wszystkie elementy tej inwestycji są skończone, ale wciąż nie można przejąć obiektu starej cechowni, w którym ma się mieścić Gliwicka Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości. Trwa usuwanie usterek. Inwestor, z powodu opieszałości wykonawcy, wciąż przesuwa terminy odbioru. Prezydent ma nadzieję, że w lutym, w przerwie międzysemestralnej, szkoła w końcu przeprowadzi się do nowej cechowni.

Greckiej firmie się nie spieszy. Ma świadomość, że zlecone zadania wykonano, ale za dodatkowe prace, przekraczające pierwotne warunki umowy, należy się dodatkowa zapłata. Sprawa jest w arbitrażu, a chodzi o... miliony euro. - Przyznam, że niektóre pieniądze im się należą, bo robót faktycznie było więcej niż wynikało to z umowy, ale część roszczeń wykonawcy nie ma żadnego uzasadnienia - ocenia Frankiewicz.

Ceglane piękności

Z zabudowań byłej kopalni Gliwice najcenniejsze to dwa wielkie gmachy z czerwonej cegły: cechownia z łaźnią i maszynownia.

Zaprojektowali je bracia Zillmannowie w Charlottenburgu w 1912 roku. Kompleks obiektów górniczych tworzył niepowtarzalny krajobraz przemysłowy. Cechownia, stanowiąca północny element głównej linii zabudowy, wyróżniała się m.in. okrągłymi i eliptycznymi oknami oraz 45-metrową wieżą ciśnień, usytuowaną w osi symetrii budynku. Najciekawszym pomieszczeniem wnętrz była natomiast sala odpraw, w której konstrukcję dachu osłania od spodu sklepienie zwierciadlane z lunetami. Z kolei ściany w byłej maszynowni pokryto ceramicznymi okładzinami z glazurowanych cegieł. W obu budynkach ceglane elewacje zostały mocno podkreślone przez monumentalne pilastry i stolarkę okienną.

- Ostatni raz w ponadstuletnich halach życie tętniło w 1999 roku. Wtedy na górę wyjechał ostatni wagon z węglem. Zresztą jako symbol stoi on między cechownią a maszynownią. Dawniej górnicy przygotowywali się tutaj do pracy, a sztygarzy dzielili robotą. Teraz znów będzie tu gościła ciężka praca edukacyjna i będzie się rodził biznes - mówi Bogdan Traczyk, prezes Agencji Rozwoju Lokalnego w Gliwicach, która jest gospodarzem Nowych Gliwic.

Do odrestaurowanej cechowni wprowadzi się w końcu pierwsza w mieście niepubliczna uczelnia o profilu ekonomicznym.

Gotowa jest już willa, przywrócono jej biały kolor, praktycznie jej funkcja też pozostanie bez zmian - znowu zasiądzie tutaj szef instytucji. Dodatkowo, w klimatyzowanych salach, znajdzie się miejsce dla senatu uczelni oraz pokoje gościnne dla przyjezdnych profesorów.

Udało się odrestaurować starą dębową klatkę schodową.

- Próbowaliśmy do Nowych Gliwic pozyskać różne renomowane wyższe uczelnie, mieliśmy już wstępne umowy, ale nie udało się - mówi Frankiewicz. - Zdecydowaliśmy się powołać własną i wtedy okazało się, że miasto nie może powołać uczelni.

Nie zraziliśmy się. Szkoła powstała, a jej założycielem była ARL w Gliwicach.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: