eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Oszustwa finansowe coraz bardziej wyrafinowane

Oszustwa finansowe coraz bardziej wyrafinowane

2013-05-02 10:22

Przeczytaj także: Kradzież dokumentów a wyłudzenia I kw. 2013


Na czym polegało przestępstwo zatrzymanych? Głównie na tym, że legalizowali oni pieniądze kradzione przez międzynarodowy gang metodą phishingu, czyli wyłudzania poufnych danych z komputera. Co ciekawe, były to zwykle osoby z wyższym wykształceniem: nauczyciele, inżynierowie, informatycy. Przez kilka miesięcy grupa okradła konta firm i prywatnych osób na 2 mln zł przede wszystkim dzięki użyciu specjalnych programów – złodzieje włamywali się do komputerów i przelewali z ich kont pieniądze.

Oszukać system

Co prawda obecne, nowoczesne systemy bankowe działają lepiej i sprawniej – i nie jest już tak łatwo oszukać je, jak kiedyś to robiono. Choć klient jest bardziej świadomy czyhających na niego zagrożeń, to wciąż jeszcze znajdują się osoby dające łatwo okraść się złodziejom. Na przykład do stołecznej policji cały czas zgłaszają się osoby, którym ktoś wyczyścił konto bankowe. Na ogół dzieje się to tak, że ich karty skanowane są w kraju, ale gotówka wypłacana jest już poza nim, np. w Niemczech, Hiszpanii czy we Włoszech.

Pani Iwona zwykle korzysta z jednego z bankomatów na warszawskiej Białołęce. Twierdzi, że nigdy nie zauważyła w nim niczego podejrzanego. Ale pewnego dnia odebrała telefon z banku z pytaniem, czy była ostatnio w Rzymie. Zaskoczenie było duże i urosło jeszcze bardziej, gdy sprawdziła stan swojego konta – pieniądze zniknęły, ktoś wypłacił ponad 750 euro z jej konta w jednym z rzymskich bankomatów.

Ofiar tzw. skimmingu, czyli kopiowania zawartości paska magnetycznego karty, a następnie wytworzenia jego duplikatu było więcej. Numery PIN zdobywało się stosunkowo łatwo, np. dzięki specjalnym nakładkom na klawiaturę bankomatu, minikamerze na nim zainstalowanej lub zwykłej obserwacji danego bankomatu (nawet z daleka czy z wysokości przez lornetkę). Jeszcze parę lat temu było to prawdziwą plagą, ale policja i bankowcy zrobili spore postępy w walce z oszustwami, choć przestępcy też nie próżnują i wciąż wymyślają coraz to nowocześniejsze sposoby kradzieży.

Popularną i niebezpieczną metodą okradania klientów była do niedawna kradzież na dowód – ogołocenie konta zamożnego klienta zajmowało złodziejom zaledwie kilka dni. Kradli pieniądze z kont dzięki danym z dowodu wyrabianego dla kogoś w podobnym wieku. W jaki sposób? Otóż w dowodzie figurowało co prawda zdjęcie podstawionej osoby, ale nie jego nazwisko. Nazwisko należało do właściciela bankowego konta. Jakim problemem było wejście z takim dowodem do banku i wypłacenie pieniądze z cudzego konta? Takiego problemu na ogół nie było, a proceder ten był i wciąż jeszcze jest wyjątkowo intratny, bo ofiarami oszustów padały zawsze osoby bardzo zamożne (kiedyś w Warszawie okradziono w ten sposób pewnego biznesmena na blisko 800 tys. zł).

Do niedawna zdarzały się również inne metody kradzieży, np. na tzw. fakturę: „Klienci UPC mogą stać się ofiarami phishingu – alarmował na forum pewien internauta. – Sam korzystam z usług Netii, jednak właśnie otrzymałem na maila wiadomość łudząco przypominającą typowe wezwanie do zapłaty faktury. Nadawca legitymuje się adresem: elektroniczna_faktura@mailing.upc.com.pl. Dla wielu osób, zwłaszcza klientów UPC, może wydać się on autentyczny. W mailu dostajemy prośbę o zalogowanie się na stronie https://ebok.upc.pl/, czyli – można pomyśleć – elektroniczne biuro obsługi klienta. Zostajemy poproszeni o podanie danych dostępowych do konta. W ramach zwiększenia wiarygodności oszuści podają nam nawet adres do swego rodzaju FAQ”.

– Zawsze uważajmy na to, co robimy w sieci z naszymi elektronicznymi rachunkami, bo nieuwaga może okazać się bardzo bolesna – przypomina i ostrzega Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Na fałszywego syna lub wnuka

W niewielkim Kluczborku policjanci zatrzymali niejakiego Adriana M., który usiłował wyłudzić 40 tys. zł od jednego z mieszkańców tego miasta. Zatrzymano go w momencie odbioru gotówki. Jak wyglądało przestępstwo? Otóż na telefon stacjonarny 69-letniego mieszkańca Kluczborka zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant chcący pomóc w domniemanych kłopotach. W dalszej rozmowie oświadczył, że syn pokrzywdzonego został zatrzymany przez policję, po tym jak spowodował wypadek drogowy, w którego efekcie obrażeń miały doznać trzy osoby. Po potwierdzeniu danych osobowych „policjant” oddał słuchawkę rzekomemu synowi, który poprosił o pilną pomoc finansową w wysokości 40 tys. zł. Starszy mężczyzna początkowo nie rozpoznał „syna”, który swój zachrypnięty głos tłumaczył chorobą gardła, ale w końcu ustalono sposób przekazania pieniędzy – miał je odebrać w jego imieniu nieumundurowany policjant. Pokrzywdzony wypłacił z banku oszczędności, ale przed przekazaniem pieniędzy nabrał podejrzeń co do wiarygodności domniemanego syna i zadzwonił do niego. Szybko okazało się, że przedstawione wydarzenie nie miało miejsca, więc starszy pan, niewiele myśląc, poinformował o całym zdarzeniu policję, by zatrzymała zaskoczonego oszusta.

Tego rodzaju przypadków było i wciąż jest sporo, a oszukiwanie starszych osób metodą na wnuczka czy syna nie wyszło wcale z mody (pod koniec lutego br. wpadł wyjątkowo bezczelny gang wyłudzaczy w Krakowie). Jeszcze siedem lat temu tego rodzaju przypadków było ok. 400, w roku ubiegłym już ponad 1000. Dlatego w trosce o seniorów i ich rodziny Związek Banków Polskich oraz Komenda Stołeczna Policji przygotowały specjalny informator „Jak nie paść ofiarą oszustwa metodą «Na wnuczka»”. Działania policji i bankowców przynoszą efekty, choć pomysłowość oszustów idzie zwykle w parze z rozwojem nowoczesnych technologii, dlatego eksperci uważają, że nie wszystkie złodziejskie karty zostały odkryte.

fot. mat. prasowe

Wyłudzenia kredytów

Z banków próbowano wyłudzić kredyty na łączną kwotę 298 mln zł. Było to znacznie mniej niż w 2011 roku, kiedy oszukańcze próby opiewały na ponad 510 mln zł. Statystyki są dość pocieszające, a spadek liczby wyłudzeń możliwy był m.in. dzięki działającemu od niedawna systemowi Dokumenty Zastrzeżone.


poprzednia  

1 2

oprac. : Leszek Sadkowski / Gazeta Bankowa Gazeta Bankowa

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • uwaga na wyłudzenia Agnieszki Peikert z Wrocławia

    1waldik / 2014-06-20 19:43:14

    Nie wierzcie tej kobiecie w żadne śmiertelne choroby ani wysoki spadek jaki niby posiada, Piotrowi Jaworskiemu jako mecenas uwiarygadnia kłamstwa jakie opowiada Agnieszka Peikert z Wrocławia ul Zaporoska W ten sposób wyłudza pieniądze odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: