eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Telepraca nasza powszednia

Telepraca nasza powszednia

2005-06-01 19:44

Na pomysł wykonywania pracy na odległość za pośrednictwem komputera i łączy telekomunikacyjnych ludzie wpadli już wiele lat temu - po raz pierwszy elementy pracy zdalnej pojawiły się już w latach 60-tych ubiegłego wieku. Prawdziwy rozkwit tej idei i jej szeroką praktyczną realizację przyniosła dopiero ostatnia dekada - przyczynił się do tego gwałtowny rozwój telekomunikacji oraz technologii teleinformatycznych i komputerowych.

Przeczytaj także: Praca zdalna: blaski i cienie

Dzięki zdalnej pracy miejsce i czas wykonywania pracy nie odgrywają już w wielu branżach istotnej roli. Pracownicy wiele zadań mogą wykonywać w dowolnym miejscu i dowolnej porze, a rezultat swej mogą błyskawicznie przesłać za pośrednictwem sieci w dowolne miejsce.


Za twórcę terminu "telepraca" uważa się Jacka M.Nillesa, amerykańskiego fizyka, który swojej idei nadał nazwę "praca zdalna", w oryginale angielskim - telecommute (w dosłownym przekładzie zdalne "dojeżdzanie" do pracy). W Polsce jednak najbardziej popularny stał się termin telework (telepraca), promowany przez Komisję Europejską. Przełom w popularności telepracy nastąpił wraz z rozpowszechnianiem się komputerów osobistych, rozwojem sieci teleinformatycznych i internetu.


Tele znaczy elastycznie

Zalety telepracy dla pracodawców to głównie znaczny wzrost wydajności pracy (nawet o 50 procent), optymalizacja stanu zatrudnienia, znaczna redukcja ilości zwolnień chorobowych, znaczna oszczędność powierzchni biurowej, wyposażenia i zużycia materiałów biurowych, ograniczenie konfliktów w pracy, zapłata za uzyskane efekty a nie za czas pracy, zmniejszenie kosztów zatrudnienia personelu. Wielu pracodawców stosujących telepracę, wykorzystuje też system pracy dzielonej, pracę na część etatu, wydajniejszy tydzień pracy, elastyczny czas pracy, itp. Wszystkie te elementy sprowadzają się do jednej rzeczy - elastyczność pracy to wyraz zdroworozsądkowych relacji pracodawca-pracownik. Ogólnie rzecz biorąc, pracodawca, który stawia na tradycyjny model pracy w pełnym wymiarze godzin, traci szansę zdobycia wysoko wykwalifikowanego pracownika, który oczekuje większej elastyczności.

Pracownikom telepraca oferuje głównie niespotykaną przy tradycyjnym modelu zatrudnienia elastyczność czasu pracy, elastyczność miejsca pracy, elastyczność umowy o pracę, brak potrzeby dojeżdżania do miejsca pracy (oszczędność czasu i pieniędzy), przestaje być istotny wygląd i wiek pracownika a liczą się tylko jego umiejętności i wydajność.

W przypadku kobiet istotnym atutem tego typu zatrudnienia jest praktyczne zniwelowanie dylematu "kariera czy macierzyństwo" - ze względu na niesłychaną elastyczność telepracy kobiety korzystające z tego modelu pracy mogą bez żadnych konfliktów czy rozterek realizować się zawodowo bez zmniejszania uwagi i czasu poświęcanego dziecku.


Ryzykuje pracownik...

Przy licznych zaletach telepracy pojawiają się również pewne problemy. Podstawowym z nich jest brak uregulowań prawnych dotyczących tego typu stosunków pracy. Jeżeli pracodawca i pracobiorca działają w obrębie jednego państwa to nie ma jeszcze tak dużego problemu, lecz gdy obu dzieli granica państw to zaczynają się komplikacje wynikające z różnic przepisów pracy w różnych państwach.

Ze strony pracownika występuje też pewnego ryzyko trafienia na nieuczciwego pracodawcę - ale takie przypadki występują również w tradycyjnym modelu świadczenia pracy. Jednak na oszustwo jest znacznie bardziej narażony telepracownik, który nawet nie widział swego pracodawcy, opierając się jedynie na zleceniu przesłanym mailem, które według polskiego prawa nie jest dokumentem wiążącym.

W warunkach polskich telepracownik powinien się we własnym zakresie zabezpieczyć na wypadek oszustwa - początkowo można przyjmować tylko zlecenia nie pochłaniające wiele nakładu pracy. Gdy telepracownik pisze jakiś program może napisać program działający jedynie przez ograniczony czas, a gdy otrzyma zapłatę wysłać pełną, funkcjonalną wersję.


... i pracodawca

Głównym problem dla pracodawcy, który rozpoczyna współpracę z telepracownikiem jest brak jakichkolwiek gwarancji wykonania pracy ze strony pracownika. Pracodawca nie ma praktycznie żadnej kontroli nad pracownikiem, nie jest w stanie określić przed zawarciem umowy, czy pracownik spełnia jego oczekiwania co do umiejętności oraz kwalifikacji. Kontakt pracodawca - pracobiorca jest bardzo ograniczony, co wpływa na niekorzyść pracodawcy.

Na początku współpracy zarówno pracownik jak i pracodawca muszą wykazać dobrą wolę, gdy jeden ani drugi nie zdecyduje się na "pierwszy krok" z obawy, żeby nie dać się oszukać. Pracownik musi najpierw włożyć trochę pracy żeby pokazać pracodawcy na co go stać, a pracodawca musi na początku w ograniczony sposób zaufać że pracownik dobrze wykona powierzone mu zadanie.
Przeczytaj także: Telepraca Telepraca

 

1 2

następna

oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: praca zdalna, formy zatrudnienia, telepraca

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: