Ciężki weekend
2003-01-27 11:59
Przeczytaj także: Prosty, ale skuteczny
SQL Hammer nie atakuje zwykłych komputerów, jedynie serwery. Nie posiada procedur destrukcyjnych, a mechanizm jego działania opiera się na tym, że po zainfekowaniu serwera wirus szuka innych adresów i rozsyła się na nie. Dane przesyłane z tego powodu poważnie obciążają łącza internetowe, dlatego w weekend w sieci powstały ogromne zatory. W efekcie nastąpiło spowolnienie działania Internetu, a część serwerów zostało całkowicie odciętych.Eksperci szacują, że zainfekowanych zostało około 250 tys. serwerów na całym świecie. Najbardziej ucierpiała Korea Południowa – "najgęściej okablowany kraj świata". Podczas weekendu cała Azja borykała się z problemami dotyczącymi Internetu, komplikacje nie ominęły też serwerów w USA, wyłączając z użytku m.in. bankomaty.
Eksperci szacują straty spowodowane przez złośliwy program, FBI szuka autora wirusa. Można się jednak zastanawiać, czy najbardziej nie zawinili tu administratorzy zainfekowanych systemów. Wszak luka w oprogramowaniu Microsoftu jest znana od dawna, od kilku dni dostępna jest także "łata" rozwiązująca ten problem. Wystarczyło ją zainstalować.
oprac. : 4Press
Przeczytaj także
-
Dzieje cyberprzestępczości: era nowoczesnego ransomware’u
-
Dzieje cyberprzestępczości: czas na zorganizowane grupy hakerskie
-
Zagrożenia w sieci: spokój mąci nie tylko phishing
-
Dzieje cyberprzestępczości: nowe tysiąclecie i wysyp robaków
-
CERT Orange Polska: 2020 rok pod znakiem phishingu
-
360 000 nowych szkodliwych plików każdego dnia roku 2020
-
CERT: polski internet coraz bardziej niebezpieczny
-
Cyberbezpieczeństwo 2016: największe zagrożenia
-
CERT: ponad ćwierć miliona zainfekowanych komputerów na dzień