eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Zaległe płatności w branży spożywczej

Zaległe płatności w branży spożywczej

2011-09-23 11:50

Zaległe płatności w branży spożywczej

Największe globalne firmy z sektora artykułów spożywczych i napojów © fot. mat. prasowe

Branża spożywcza, mimo stosunkowo wysokiego popytu na jej produkty, napotyka problemy z płynnością - producenci żywności nie otrzymali w ubiegłym miesiącu na czas 22 proc. wartości należności. Przyczyną jest m.in. zmiana dystrybucji, na niekorzyść hurtowników. Zarówno w Polsce, jak i za granicą, skutkować to będzie większą liczbą przejęć i konsolidacji na rynku - prognozuje Euler Hermes.

Przeczytaj także: Zatory płatnicze znowu problematyczne

- Szacowany wzrost eksportu polskich art. spożywczych w tym roku na ok. 6 % niekoniecznie oznacza analogiczną poprawę sytuacji branży jako całości– mówi Tomasz Starus, dyrektor Biura Oceny Ryzyka w Euler Hermes. – Obserwujemy co prawda wzrost zapytań o limity kredytowe w ramach ubezpieczeń należności producentów żywności, co potwierdza ich wyższe obroty w tym roku, ale nie przekłada się to bezpośrednio na lepszą średnią płynność finansową. Z jednej bowiem strony, bieżący rok to kontynuacja wyższych kosztów surowców rolnych, co ujemnie odbiło się osiąganej marży (a dopiero ostatnio pojawiają się zapowiedzi niektórych wiodących producentów, m.in. słodyczy o podnoszeniu kompleksowo przez nich cen wyrobów); a z drugiej strony – widać pewien wzrost opóźnień płatności, czyli faktyczny „stan środków w kasie” jest mniejszy od zakładanego.

Popyt na żywność nie gwarantuje zysków – hurtownie mają kłopoty

Przeciętne opóźnienie w spłacie należności wobec całej grupy producentów żywności (w poprzednim miesiącu nie otrzymali w terminie łącznie 22% wartości należności) wygląda, jak zawsze, nieźle na tle innych branż. Nie można jednak poprzestać na stwierdzeniu, iż zarówno bieżące wyniki jak i perspektywy są stale pomyślne, bo m.in. popyt jest stały, ludzie musza coś jeść itp.. Są to niestety stwierdzenia oderwane od rzeczywistości.

- Sam zbyt, sprzedaż nie oznacza jeszcze transferu środków finansowych z tego tytułu na konto producenta. To może banalne, ale w bieżącym roku przekonała się o tym część producentów m.in. olejów, nabiału, słodyczy, mrożonki, lody czy napoje (w tym alkohol) którzy zaopatrywali regionalnych dystrybutorów art. spożywczych. Mimo niezłego popytu na dystrybuowane przez nich dobra, hurtownicy ci popadli w tarapaty finansowe i nie byli w stanie spłacić swoich zobowiązań wobec dostawców, ogłaszając upadłość – ocenia Bogdan Wiesiołek, dyrektor Handlowy w Euler Hermes. - Straty były niestety znaczne – od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu złotych w każdym przypadku. Hurtownie te obecne były na rynku od wielu lat, rozwinęły dość dużą skalę działalności, a mimo to pierwotną przyczyną ich problemów były zazwyczaj wewnętrzne błędy w zarządzaniu – czy to swoją siecią sprzedaży (polityka personalna), czy polityką finansową i rachunkiem kosztów. Niestety, w efekcie zmian na rynku dystrybucji – zwiększonej na nim konkurencji, trudniej niż kiedyś jest obecnie hurtowni odzyskać rynek i odrobić straty.

Efekt – wzrost wartości opóźnionych należności w branży

Jak mówi Marcin Zięba, kierownik oceny rynku spożywczego w Euler Hermes: - Widać pewne wahnięcie w dół: rok temu producenci artykułów spożywczych nie otrzymali na czas 20% wartości należności, a w poprzednim miesiącu – 22% wartości należności, co przy monitorowanym przez Euler Hermes obrocie od 9,5 tys. odbiorców na kwotę 1,93 mld złotych w skali miesiąca daje opóźnienia w płatnościach na kwotę 420 mln złotych. Jest to też efektem wspomnianych zmian w dystrybucji: mowa nie tylko o przejmowaniu przez dyskonty większej części rynku, ale także o skracaniu drogi zaopatrzenia, tzw. handlu tradycyjnego, gdy w odpowiedzi na presję cenową ze strony sieci handlowych duzi dystrybutorzy sami sprzedają bezpośrednio w regionach na większą skalę, wypierając z rynku lokalnych hurtowników.

Napoje – już od ubiegłego roku z powodu nienajlepszych wyników finansowych coraz częściej mówi się tu o konsolidacji. Zarówno 2010 jak i 2011 rok były niezbyt udane: długie mokre lato (a także czerwiec) sprawiły, ze plany sprzedażowe w większości przypadków nie były zrealizowane (co zmniejszyło m.in. obydwa wskaźniki płynności finansowej – nakłady bowiem były w miarę stałe, natomiast wpływy niższe niż w 2009 roku). Wskutek mniejszego popytu pogorszyły się też wyniki spływu należności – w tym roku w miesiącach wakacyjnych niezapłacone w terminie było należności odpowiadające 25% wartości sprzedaży, podczas gdy rok temu było wyraźnie lepiej – na czas nie wpłynęło jedynie 15% wartości należności

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: