eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 51/2004 (13-19.12.2004)

Tydzień 51/2004 (13-19.12.2004)

2004-12-18 23:57

Przeczytaj także: Tydzień 50/2004 (06-12.12.2004)

  • Na początku 2005 roku zostanie przyjęty Narodowy Plan Rozwoju w tym i koncepcja wykorzystania środków, które w latach 2007-2013 otrzyma Polska z funduszy unijnych.
  • Deficyt budżetowy w tym roku będzie niższy o 3,0-3,5 mld zł, niż przewidywał to przyjęty przez Sejm projekt na 2004 rok.
  • W III kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 4,8%, a w całym 2004 roku wyniesie on 5,5%.
  • RPP nie zmieniła poziomu stóp procentowych. Podstawowa stopa (referencyjna) jest na poziomie 6,5%. Pojawiają sie prognozy o możliwości ich obniżki na początku przyszłego roku. Poprzedzić je ma kolejne posiedzenie, na którym RPP zmieni nastawienie w polityce pieniężnej z restrykcyjnego na neutralne.
  • W styczniu odbędzie sie polsko-rosyjskie forum gospodarcze. W styczniu też przybędzie do Warszawy prezydent Putin, a w maju prezydent Kwaśniewski złoży wizytę w Moskwie. Jest szansa, że mimo różnic politycznych (Ukraina) sprawy współpracy gospodarczej między dwoma krajami ruszą z miejsca.
  • Złotówka dalej umacnia się, bo na polski rynek napływa kapitał zagraniczny, bo inwestorzy kupują polskie obligacje. Na to ma także wpływ wzrost poziomu inwestycji bezpośrednich i napływ funduszy unijnych oraz coraz lepsza sytuacja polskiego budżetu. Także w dalszym ciągu umacnia się euro wobec USD. Obecnie (16.12.04) za euro płaci się 4,13 zł, a za USD płaci się 3,09 zł. Za euro na rynkach światowych płaci sie obecnie 1,347 USD.
  • Polska Konferderacja Pracodawców Prywatnych podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego nową ustawę o wprowadzeniu kolejnego progu podatkowego, powyżej którego podatek wyniesie 50%.
  • Huta Lucchini (dawniej Huta Warszawa) dziś zatrudnia ok. 1000 pracowników i produkuje rocznie ok. 0,4 mln ton stali. Jej wlaściciele-Włosi sprzedają 60% akcji huty rosyjskiemu koncernowi stalowemu Siewierstal, pozostawiajac sobie 30% udziałów w tej hucie. Rosyjski inwestor wyprodukował w 2003 roku 9,9 mln ton stali, jego aktywa przekraczaja dzis 3,5 mld USD, a eksperci przewidują, że jeśli utrzyma on dotychczasową dynamikę swojego rozwoju, to za 10 lat będzie produkował ok. 60 mln ton stali.
  • W Polsce jest 6,3 tys. stacji benzynowych, z czego 1,5 tys. należy do Orlenu. Grupa Lotos otrzyma z PeKao SA i PKO BP kredyt 340 mln zł na budowę w ciągu 5 lat ok. 430 takich stacji.
  • Pierwsza polska tania firma lotnicza Air Polonia z dniem 5 grudnia wstrzymała loty i złożyła wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu z wierzycielami.
  • Bumar podpisał pierwszy liczący się kontrakt z Irakiem (o wartości 236 mln euro).
  • Ukraiński AvtoZAZ w styczniu stanie się właścicielem warszawskiego FSO.
  • W okresie ostatnich 11 miesiecy wartość przejęć i fuzji w Polsce wzrosła o 54% i wyniosła 2,7 mld USD.
  • Od początku roku sprowadzono do Polski ok. 700 tys. używanych samochodów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLSKA TO DZIWNY KRAJ. TU SZEWC NIE ROBI BUTÓW, ON "ROBI" POLITYKĘ

Kiedyś popularne było powiedzenie, że szewc ma robić buty itp. Tak macie rację, w normalnym kraju każdy powinien robić to, na czym się zna. To dla każdego z nas tak oczywiste, że aż trywialne. Jednak Polska to dziwny kraj. To co proste i oczywiste, nie jest respektowane i dzięki temu trudno zrozumieć polską rzeczywistość nawet żyjąc tu dziesiatki lat. Bo jak ma być normalnie, gdy:

posłowie zamiast stanowić mądre i skuteczne prawo służące szeroko rozumianemu interesowi społecznemu partolą swoją robotę i ustawy nawet sprzed kilku miesiecy muszą być nowelizowane, a stanowienie tego prawa jest do tego stopnia powyżej ich kompetencji, że tą słabością posłów głowa polskiego państwa uzasadnia konieczność istnienia 100-osobowego, dobrze płatnego Senatu (+ dobrze opłacane biura senackie), by te prawne buble kontrolowało i porawiało!

posłowie zamiast zajmować się tworzeniem dobrych przepisów regulujących nasze życie, powołują komisje sejmowe i zajmują sie kontrolowaniem przestrzegania prawa! A ponieważ tez nie są w tym wystarczająco kompetentni, więc nawet korzystanie z pomocy doradców prawnych przychodzi im z trudnością i podejmują bezprawne decyzje wobec zawodowego prawnika (a dodatkowo profesora prawa). A gdy dodać do tego, że główny śledczy kłamstw i matactw przesłuchiwanych (też podobno zawodowy prawnik) również przed kamerami publicznie kłamie i mataczy, a kierujacy komisją śledczą ma asystenta zamieszanego w aferę w branży, która jest przedmiotem komisji, to w jakim stopniu wiarygodna jest teza, że Polska jest krajem prawa, wobec którego wszyscy jesteśmy równi!

prokuratorzy zamiast zajmować się ściganiem przestępstw i przesłuchiwaniem podejrzanych, sami są przesłuchiwani przez sejmowe komisje i są oskarżani o bezprawne działania, kłamstwa i matactwa!

UFFF! Mimo, że mógłbym jeszcze kontynuować te wyliczankę schodząc na coraz niższe szczeble, pozwólcie, że zatrzymam sie w tym miejscu i zwrócę Waszą uwagę na sprawę aktualną, która może nas kosztować więcej, niż te sztandarowe afery badane przez posłów. To, o czym teraz napiszę, to koronny przypadek albo głupoty politycznej, albo niekompetencji na rządowym szczeblu. Jedno i drugie niestety należy do grupy chorób zasygnalizowanych na wstępie, czyli braku kompetencji.

1. W 1999 roku Minister MSP E. Wąsacz sprzedaje konsorcjum Eureko i Banku Millennium (wówczas BIG Bank Gdański) 30 proc. akcji PZU. Zapewnia to wpływy budżetowe w wysokości ok. 3 mld zł. W umowie inwestorzy zobowiązali się m.in. Do: grania roli inwestora branżowego, popierania koncepcji wprowadzenia PZU na giełdę, trzymania akcji przez pięć lat, połączenia swojej działalności z PZU i PZU Życie. MSP zadeklarowało sprzedaż wszystkich pozostałych akcji PZU poprzez giełdę i nieoferowanie ich innemu inwestorowi strategicznemu.

2. W 2001 rku nowy Minister MSP Aldona Kamela-Sowińska podpisuje z konsorcjum aneks do umowy prywatyzacyjnej. Eureko otrzymało potwierdzenie, że jest inwestorem strategicznym PZU i zapewnienie wprowadzenia ubezpieczyciela na giełdę. W ramach oferty publicznej 21% akcji PZU miało trafić do Eureko.

3. W czerwcu 2003 roku Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy rozpoczyna rozpatrywanie pozwu Eureko przeciw Polsce. Holendrzy zarzucają nam naruszenie polsko-holenderskiej umowy o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji z 1994 roku, a w szczególności: brak tzw. corporate governance (chodzi głównie o konflikty wokół zarządu i rady nadzorczej PZU oraz spółek zależnych, brak współpracy między akcjonariuszami), nieprzeprowadzenie emisji publicznej akcji PZU (niewykonanie zobowiązań umownych wobec Eureko), niezapewnienie inwestycjom Eureko "należytego bezpieczeństwa i ochrony". W pozwie domagają się m.in.: wprowadzenia PZU na giełdę, wydania przez polskich regulatorów (np. KNUiFE) wszelkich zezwoleń umożliwiających Eureko nabycie akcji PZU i odszkodowania.

4. Grupa finansowa Eureko, w konsorcjum z Bankiem Millennium ma dziś 31% akcji PZU. Niezaleznie od arbitrażu, Eureko domaga się też sprzedaży obiecanych przez rząd J. Buzka kolejnych 21% akcji, co jest równoznaczne z przekazania im kontroli nad PZU-największym ubezpieczycielem w Środkowej Europie. W opinii naszych ekspertów i MSP w swietle podpisanych przez Polskę dokumentów Eureko należy się kontrola nad PZU i to niezależnie od obecnie rozpatrywanej przez arbitrów ich skargi. Eureko zagwarantowało to sobie w umowie z 1999 r. i późniejszym aneksie z 2001 roku. Oba dokumenty podpisano za rządu Jerzego Buzka. Warunkiem sprzedaży kolejnego pakietu akcji było wprowadzenie PZU na warszawską giełdę.

5. Wyrok komisji arbitrażowej spodziewany jest w styczniu 2005 r. Niezależnie od werdyktu na losy PZU, są przesądzone, kontrola nad PZU w swietle zobowiązań podpisanych przez rząd należy się holenderskiemu inwestorowi! Jednak najgorszy możliwy rezultat jest jeszcze czarniejszy: przegrywamy arbitraż i musimy zrealizować podjęte zobowiazania, a Holendrzy żądają odszkodowań (mówi sie o 1 mld euro, chociaż może to byc nieco mniej). Może to być w końcowym rachunku kilkaset milionów euro, bo w podobnym przypadku czeski rząd przegrał spór z holenderską firmą CME o ochronę inwestycji w TV Nova i zapłacił za znacznie mniejszą firmę odszkodowanie w wysokości 335 mln USD. Agencje komentując ten spór przewidują wygraną Eureko i odszkodowanie rzędu 700-800 mln euro. Jeśli tak sie stanie, to Eureko zapłaci za PZU w dużym stopniu pieniędzmi polskiego rządu! Podobnie stało się w cytowanym wyżej sporzemiędzy CME i rzadem czeskim.

6. Jest jeszcze gorszy wariant. Eureko ma dziś 20% akcji. Bank Millennium sprzedaje mu posiadany pakiet 10% akcji PZU. Holendrzy oferują po korzystnych cenach wykupienie 15% akcji, które są w rękach pracowniczych. Kupują też 21% akcji, które obiecał rząd J. Buzka, na co mają stosowne dokumenty. Razem dysponują 66% udziałów i mogą PZU kierować samodzielnie, lub sprzedać firmę, komu zechcą. Połowę wartości tego pakietu zapłacą pieniędzmi rzadu polskiego, które otrzymają jako odszkodowanie.

7. Nadzieja jest w kompromisie i w zawarciu ugody. Ale projekt takiej ugody utknął w Sejmie, a 23.12.04 mija termin złożenia w Komisji Arbitrazowej dodatkowych dokumentów przez strony.

UFFF... Może ktoś mi powie, kiedy w naszym kraju szewc będzie szył buty?...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: