Handel prywatnymi jednostkami pochłaniania CO2 w Polsce
2011-03-21 12:08
Przeczytaj także: Handel emisjami w Polsce i Europie
Pomysł obrotu jednostkami CO2 narodził się w wyniku ratyfikacji Protokołu z Kioto, który wszedł w życie w 2005 r. W Protokole 37 państw wysoko uprzemysłowionych i tzw. wschodzących zobowiązało się do ograniczenia w okresie 2008-2012 emisji gazów wywołujących efekt cieplarniany o co najmniej 5,2 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r. Z uwagi na fakt, iż Polska ograniczyła emisję ponad zobowiązania, a co za tym idzie dysponowała nadwyżką zredukowanych jednostek emisji gazu cieplarnianego, konieczne stało się prawne uregulowanie zasad obrotu jednostkami przyznanej emisji. W ustawie z dnia 17 lipca 2009 r. o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji, zdefiniowane zostały jednostki pochłaniania oraz obrót nimi.Jednostki pochłaniania określone zostały jako jeden megagram (1 Mg) CO2 pochłonięty w wyniku:
- działalności człowieka mającej na celu zwiększenie pochłaniania CO2 przez gleby użytkowane rolniczo,
- zmian sposobów użytkowania gruntów rolnych lub leśnych, w tym w zakresie zalesiania, ponownego zalesiania i wylesiania,
- prowadzonej gospodarki leśnej. Jednostki pochłaniania mogą być dodatkowo wykorzystywane do zamiany na jednostki redukcji emisji odpowiadające pochłanianiu CO2 uzyskanemu w wyniku realizacji m.in. projektów zalesiania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
W związku z powyższym, możemy stwierdzić, iż aktualny stan prawny w Polsce nie stwarza podstaw prawnych do rozporządzania jednostkami pochłaniania CO2 przez osoby prywatne, bowiem powołana ustawa dopuszcza jedynie obrót między Polską a innym państwem – sygnatariuszem protokołu z Kioto. Z drugiej jednak strony, nie znajdujemy żadnych przepisów - czy to polskich czy unijnych - zabraniających zawarcia umowy przedwstępnej, jakie są proponowane naszym klientom. Brak regulacji stwarza jednak naszym zdaniem zagrożenia, na które warto zwrócić uwagę.
Przede wszystkim, niepokojący jest czas obowiązywania umowy - 40 lat - oraz brak możliwości negocjacji stawki w trakcie trwania umowy. Na chwilę obecną handel jednostkami pochłaniania w Polsce praktycznie nie istnieje, ale z uwagi na brak podstaw prawnych nie wiemy, jak sytuacja w tym zakresie będzie się kształtować w przyszłości. Musimy zatem mieć na uwadze również potencjalną stratę lub ograniczenie potencjalnych zysków po stronie sprzedających jednostki pochłaniania, bowiem za kilka lat, w przypadku ustanowienia ram formalno-prawnych dla tego procederu, proponowana kwota oraz warunki mogą okazać się całkowicie nieadekwatne do obowiązujących realiów.
W takiej sytuacji właściciele zalesionych gruntów powinni zabezpieczyć swoje interesy, poprzez wprowadzenie do proponowanych im do podpisu projektów przedwstępnych umów odpowiednich postanowień. Pozwoliłoby to im w przyszłości kształtować treść umowy przyrzeczonej w taki sposób, aby po wprowadzeniu ewentualnych regulacji prawnych w tym zakresie, nie zostali zupełnie na przysłowiowym lodzie. Mając powyższe na względzie, z uwagi na zbyt wielką liczbę znaków zapytania oraz potencjalne niebezpieczeństwo bezpowrotnej utraty prawa do rozporządzania lasami, w szczególności pobierania z nich potencjalnych pożytków z handlu jednostkami pochłaniania CO2 wytwarzanymi przez las, zawieranie umów przedwstępnych w wersjach proponowanych przez kupujących, wydaje się ryzykowne.
Przeczytaj także
-
Handel emisjami CO2 w 2009r.
-
Handel emisjami CO2: połączenie CITL i ITL
-
Dekarbonizacja transportu drogowego - cele unijne trudne do realizacji
-
Czy Fit for 55 zredukuje emisję CO2 w transporcie?
-
Czy polski transport drogowy jest gotowy na zieloną transformację?
-
Redukcja emisji gazów w Polsce do 2030 r.?
-
Redukcja emisji CO2: groźne skutki polityki UE
-
Redukcja emisji CO2: warto inwestować
-
KPRU II zahamuje rozwój Polski