eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Rynek walutowy i surowców XI 2008

Rynek walutowy i surowców XI 2008

2008-12-12 13:05

Przeczytaj także: Rynek walutowy i surowców I 2009


Na chwilę obecną, zdaniem NWAI, mimo deklaracji administracji USA o braku pomocy na skalę dorównującej tej serwowanej sektorowi finansowemu, trudno przewidzieć, jaki realny krok będzie wykonany w kontekście tej branży. Nie jest znany również wpływ fiskalnego pakietu w Europie na ten segment gospodarki. Bardzo możliwe, iż skala tej niepewności odzwierciedlona zostanie w postaci silnych wahań cen platyny, jednak nadal w ramach kanału bocznego.

Surowce rolne

Raport podaje, że mniejszy impet na rynkach dolara skłonił inwestorów na rynku kukurydzy do mniej gwałtownych ruchów. Sygnały na początku listopada o prognozowanych gorszych zbiorach i tych o technicznym wymiarze związanym z wykresami cenowymi skłoniły do zakupów surowca. Za buszel płacono ponownie w okolicach 4 USD. Jednak nieustannie taniejąca ropa naftowa, czyniąca biopaliwa mniej konkurencyjnymi oraz sprzyjające warunki pogodowe dla upraw zbóż w Argentynie i Brazylii spowodowały kolejną falę spadków cen. Pod koniec miesiąca za buszel płacono w okolicach 3,60 USD.

W przypadku soi globalne spowolnienie gospodarcze, które również w Azji jest silniejsze niż dotychczas się spodziewano redukuje prognozy spożycia potraw bogatych w białko. Uwzględniając również dobrą deszczową pogodę w Argentynie i Brazylii (ta druga jest drugim największym eksporterem soi) również skłaniała inwestorów do zajmowania krótkich pozycji. Zakres zmienności cenowej był jednak zdecydowanie mniejszy niż w poprzednich miesiącach. Buszel pod koniec listopada kosztował średnio 8,80 USD.

Wahania cen pszenicy w dużym stopniu pokrywały się ze zmianami kursu dolara względem euro. Pod koniec miesiąca sygnał do wzrostów nadały władze Egiptu. Kraj ten jest największym importerem tego zboża na świecie, stąd kolejne kontrakty na jego zakup spowodowały wzrosty do 5,70 USD/bu. Miesięczne minimum odnotowano na poziomie 5,15 USD co przy dołku październikowym na tym samym pułapie kreuje stosunkowo silne wsparcie techniczne.

Z raportu wynika, że początek miesiąca związanym był na rynku kakao z kolejna falą wyprzedaży, która sprowadziła cenę tony surowca do poziomu wsparcia na pułapie 1.900 USD. Przy tym poziomie zakupy rozpoczęli spekulanci, którzy przez pryzmat analizy technicznej dostrzegli formację podwójnego dna, natomiast w drugiej połowie miesiąca euforyczne zakupy podyktowane były informacjami, jakoby na skutek chorób kakaowca w Afryce zbiory okazać się mogą niższe niż dotychczas przypuszczano. W ostatnim dniu miesiąca za tonę płacono 2.300 USD.

Wzrostowa fala na rynku cukru miała swą kontynuację na początku listopada. Gdy za funt płacono w okolicach 13 centów rynek zdominowany został przez sprzedających. Nie bez znaczenia była tu skala wzrostu z poprzedniego miesiąca, dlatego analitycy nie zmieniają swoich typów dla wzrostowych tendencji dla tego surowca. Zamknięcie miesiąca nastąpiło przy cenowym pułapie w okolicach 12 centów.

Rynek kawy w podobnym stopniu do kakao poddany został wstrząsowi pod wpływem informacji o prognozowanych gorszych zbiorach. W minionym miesiącu odmiana Robusta drożała o 23 proc. To największa dynamika od lutego 2008 r.

Surowce energetyczne

NWAI podaje, że w ramach kontynuacji wyraźnej ujemnej dynamiki cen na rynku ropy naftowej za baryłkę płacono w listopadzie poniżej 50 USD. Tak niskie ceny są dosłownie destrukcyjne dla wielu przedsięwzięć naftowych po stronie podażowej, co przyczynia się do sukcesywnego ograniczania produkcji. Spadek jednak popytu, którego dynamika we wrześniu w USA w ujęciu rocznym wyniosła -12,8 proc., obrazuje jak silnie recesja przekłada się na ograniczenie zapotrzebowania na ten surowiec. Niemniej, tak niska cena sprawia, iż szereg projektów na Morzu Północnym (brytyjska strefa) zostanie zaniechanych lub opóźnionych. Również w innych rejonach wydobycie będzie ograniczone. Uwypuklone to będzie w postaci silnej dysproporcji popytu nad podażą w momencie, gdy kupujący w ramach fizycznych dostaw zaczną wracać na rynek. Na chwilę obecną, mimo nadal silnej zależności cen czarnego złota względem amerykańskiego dolara, rynek ten odzwierciedla w znacznym stopniu nastroje inwestorów. Zauważyć można, iż euforia na parkietach akcyjnych przeradza się błyskawicznie na wzrostowe rajdy cen ropy. Oznacza to, iż mimo makroekonomicznych fundamentów sugerujących drogę ku 30 USD za baryłkę wydaje się otwarta, silna zależność względem nastrojów inwestorów może sprawić, iż wzrosty o 3 USD podczas kilku godzin (miało to miejsce na przykład podczas ostatniej sesji listopada) są bardzo prawdopodobne.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: