Przygotowania do Euro 2012 kompromitacją?
2008-10-13 13:41
Przeczytaj także: Euro 2012: będą stadiony i problemy
Wspólnie z Ukraińskim Związkiem Przemysłowców i Przedsiębiorców KPP utworzyło Koalicję Polskich i Ukraińskich Pracodawców na rzecz Euro 2012. Kluczowym elementem wspólnie prac przygotowawczych miało być zdecydowane przyśpieszenie modernizacji i rozwoju infrastruktury transportowej polskiego państwa. Jak podkreśla KPP, jej fatalny stan jest powszechnie uważany za jedną z największych barier rozwoju. Od lat osoby reprezentujące instytucje odpowiedzialne za infrastrukturę wiele razy publicznie obiecywały tysiące kilometrów wysokiej klasy dróg, zmodernizowanie linii kolejowych, nowoczesne i czyste dworce. Te wszystkie inwestycje miały być gotowe przed rokiem 2012. Publicznie składane deklaracje mają coraz mniej wspólnego z rzeczywistością.- Trudno zrozumieć, dlaczego tak się dzieje w momencie, w którym, i oczekiwania opinii publicznej, i niewykorzystane środki finansowe stale rosną. Z analiz ekspertów KPP wynika, iż głównym problemem są instytucje, które wyspecjalizowały się w „niebudowaniu” oraz kadra zarządzająca przyzwyczajona do sporządzania kolejnych wersji studium wykonalności, a nie realizacji ambitnych projektów – podkreśla Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.
Zdaniem KPP, źle wygląda sytuacja, jeśli chodzi o infrastrukturę kolejową. Ogłoszono kolejną wersję programu modernizacji torów i dworców. PKP zrezygnowały ze 100 mln euro przyznanych przez UE na modernizację najważniejszego dworca w kraju – Warszawy Centralnej, na co nie zareagował rząd. Prace mają być podjęte po roku 2012. W przedstawionej wersji planu modernizacji torów okazało się, że nie zostaną przed mistrzostwami wykonane planowane, niezbędne prace. 9 z 14 kluczowych odcinków ciągle jest w fazie projektowania. Nie zostanie ukończona linia Warszawa – Łódź, połączenia na lotniska w Warszawie i Katowicach. Roboty nie dotkną żadnej linii łączącej nas z Ukrainą. - Dla polskich pracodawców oznacza to brak zamówień, na które bardzo liczyli. Państwo otrzyma mniej z wpływów podatkowych, mniej powstanie miejsc pracy – uważa Andrzej Malinowski, prezydent KPP.
Jak podkreśla Konfederacja Pracodawców Prywatnych nie lepiej wygląda sytuacja z budową dróg. Zdaniem ekspertów KPP maleją szansę na zbudowanie połączenia autostradowego A 4 z Ukrainą. W przypadku autostrady A1 wiodącej do Gdańska, nie uda się zbudować odcinka Stryków – Toruń, jeżeli prace będą przebiegać w obecnym tempie. Po trwających 10 miesięcy negocjacjach, przedłużanych przez negocjatorów rządowych, podpisano wstępne umowy na dwa odcinki A1 i A4. Jest jednak kolejny problem, umowy te nie mają zamknięcia finansowego, bez którego budowy pozostaną tylko deklaracją. Co najmniej do końca roku musimy poczekać na podpisanie kolejnych umów na odcinki autostrad A1 z Łodzi na Śląsk i A2 do Warszawy. Na drogach ekspresowych podobnych „sukcesów” w ogóle brak. W ten sposób niezbędnych dróg na EURO 2012 w Polsce nie uda się zbudować.
- Doświadczenia polskich pracodawców pokazują, że najlepiej dzieje się tam, gdzie udział administracji i instytucji państwowych jest najmniejszy. Pierwsze miesiące doświadczeń dowiodły w sposób jednoznaczny, że aby ratować sytuację, trzeba sięgnąć do rozwiązań niestandardowych – podkreśla Andrzej Malinowski, prezydent KPP, który zaproponował ministrowi sportu Mirosławowi Drzewieckiemu zmianę zapisów specustawy o EURO 2012.
– Trzeba utworzyć spółki o specjalnym przeznaczeniu do realizowania zadań z zakresu infrastruktury. Spółki te powinny przejąć od PKP i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad kontrolę nad najważniejszymi projektami istotnymi dla EURO 2012. Polskich pracodawców nie interesują ewentualne tłumaczenia czy szukanie winnych, jakie zostaną podjęte za kilka lat. Chcemy decyzji i nadziei na wyniki już dzisiaj. Brak sugerowanych przeze mnie rozstrzygnięć oznacza, że za kilkanaście miesięcy okaże się, iż dużą część z 67 mld euro, jakie przyznała Unia Europejska Polsce na projekty infrastrukturalne nie zostanie wykorzystana. Byłby to wielki skandal i bezpowrotnie utracone możliwości – podkreśla prezydent Malinowski.
oprac. : Aleksander Walczak / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Co zrobić, aby utrzymał się efekt Euro 2012?
-
Przygotowania do EURO 2012 niezadowalające
-
Ponad 70 mln złotych korzyści z Euro 2012
-
Koszty i korzyści z Euro 2012
-
Euro 2012 - Efekt Polski
-
Ile miasta gospodarze zyskały podczas Euro 2012?
-
Podsumowanie Euro 2012
-
Przygotowania do Euro 2012 udane?
-
Faza grupowa Euro 2012 w Polsce