eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Tydzień 30/2008 (21-27.07.2008)

Tydzień 30/2008 (21-27.07.2008)

2008-07-26 22:56

Przeczytaj także: Tydzień 29/2008 (14-20.07.2008)

  • Brytyjska gospodarka wzrosła w II kw. 2008 roku o 0,2% kw/kw i o1,6% r/r (wobec 2,3% r/r w I kw. br).
  • Eksperci Item Club ostrzega przed recesją gospodarczą zagrażającą Wielkiej Brytanii (Item Club to część renomowanej firmy usług finansowych Ernst & Young). Ich zdaniem Wielkiej Brytanii grozi wzrost liczby bezrobotnych o 25%. Prognozują też spadek cen nieruchomości o 15%, co odbije się na całej gospodarce brytyjskiej, w której rynek budowlany stanowi ważny element wzrostu.
  • Trwają rozmowy w ramach WTO w sprawie liberalizacji światowego handlu, w ramach katarskiej rundy negocjacyjnej. Ich celem jest doprowadzenie do ograniczenia protekcjonizmu w światowym handlu. Kraje rozwijające się dążą do ograniczenia subsydiów w krajach bogatych oraz redukcji ceł na artykuły rolne, natomiast kraje rozwinięte oczekują w zamian większego otwarcia rynków krajów biedniejszych dla swoich towarów przemysłowych i usług. Nowe koncepcje redukcji subsydiów i ceł rolnych zaproponowały ze swojej strony UE oraz USA, lecz kraje rozwijające uznały ją za niewystarczającą. Unia Europejska zaproponowała na początku 54% cięcia ceł na towary rolne potem 60% a wreszcie 75%. Francja i Irlandia przeciwstawiają się takim ustępstwom w sprawie ochrony europejskich rolników.
  • Komisja Europejska zamroziła znacznie więcej środków dla Bułgarii, niż ogłoszone w środę 825 mln euro z przedakcesjnych funduszy ISPA, PHARE i SAPARD. Ale wstrzymano także finansowanie z tytułu jednego z siedmiu operacyjnych programów unijnych - pod nazwą "Transport" w wys. 1,6 mld euro. Łącznie Bułgaria straci w tym roku ok.2,5 mld euro, a więc tyle, ile ma wynieść tegoroczna nadwyżka budżetowa, z której władze chciały sfinansować część programów.
  • Francuski parlament przyjął reformę prawa pracy, przewidującą zniesienie przepisu o 35-godzinnym tygodniu pracy. Ma ona wejść w życie z końcem sierpnia.
  • Białoruski rząd zatwierdził plan prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w latach 2008-2010. Władze chcą sprywatyzować 519 przedsiębiorstw, a w tym jeszcze w tym roku 179. Na początek zostanie sprzedanych 25 procent akcji każdego z prywatyzowanych przedsiębiorstw, a 75 procent pozostanie w rękach państwa. Powszechna prywatyzacja obejmie przedsiębiorstwa wszystkich sektorów gospodarki w całej Białorusi.
  • Bułgaria ratyfikowała porozumienie z Rosją o budowie gazociągu South Stream. Ma on dostarczać gaz dla Europy Środkowej, Południowej i Zachodniej z ominięciem Ukrainy. W ciągu najbliższych 18 miesięcy powstanie szczegółowy projekt gazociągu, a za dwa lata ruszy jego budowa. Gazociągiem South Stream ma być przesyłane 31 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
  • Gazprom kupuje w Turkmenistanie rocznie około 50 mld m³ gazu, 11 mld m³ z Uzbekistanu i 8 mld m³ z Kazachstanu, który odsprzedaje Europie.
  • Komisja Europejska wyraziła zgodę na przejęcie koncernu Volkswagen przez Porsche (Volkswagen zatrudnia 329 tys. pracowników, a Porsche tylko 11,6 tys.).
  • Europa będzie miała drugi tunel podmorski. Wkrótce ma być ogłoszona decyzja w sprawie budowy tunelu, biegnącego od wybrzeży Hiszpanii do Maroka i tym samym połączenia Hiszpanii z Afryką. Według założeń ma on być oddany do użytku w 2025 roku. Będzie miał 40 kilometrów długości i ma przebiegać na głębokości 300 metrów pod dnem Morza Śródziemnego. Koszt budowy szacuje się na ok. 4 mld USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

BRYTYJSKA GOSPODARKA

Od wielu dekad brytyjska gospodarka znajduje się w pierwszej piątce gospodarek światowych. Do unijnej wspólnoty Wielka Brytania wstąpiła stosunkowo późno po długim i dramatycznym okresie negocjacji. Jej powiązanie z gospodarką unijną nie jest pełne, nie wstąpiła do strefy euro i można powiedzieć, że kraj ten raczej działa na rzecz spowolnienia procesów integracyjnych na Starym Kontynencie. Obecnie gospodarka brytyjska zwalnia i w ocenie specjalistów potrwa jeszcze przez najbliższe lata, chociaż nie przewiduje się recesji. Kłopoty Wielkiej Brytanii nie należy rozpatrywać w oderwaniu od gospodarki unijnej i gospodarki USA. Problem, który martwi wszystkich jest inflacja. W strefie euro inflacja przekroczyła już 4% i jest to poziom najwyższy od momentu wprowadzenia wspólnej waluty. Dlatego EBC był zmuszony podnieść stopy procentowe, aby walczyć z inflacją. W USA w czerwcu inflacja w skali roku wynosi już 5% i jest to najwyższy poziom od 1991 r. Fed podniósł tegoroczną prognozę całorocznej inflacji z 3,1-3,4%. do aż 3,8-4,2%.

W Wielkiej Brytanii inflacja sięgnęła już 3,8% w skali roku (jest na najwyższym poziomie od 1997 roku), czyli o 1,8 punktu procentowego więcej, niż wynosi cel inflacyjny. Główna stopa procentowa jest dziś na poziomie 5%. Sytuacja Banku Anglii jest identyczna do tej, w jakiej jest dziś europejski EBC i amerykański Fed, z jednej strony powinien on obniżyć stopy, aby pobudzić słabnącą gospodarkę, ale z drugiej boją się dalszego wzrostu inflacji.

Brytyjskim problemem jest też rynek nieruchomości. Podobnie jak w USA ich ceny w poprzednich latach zostały wywindowane na zbyt wysoki poziom. Teraz w skali roku spadły o 10% (w maju spadek ten wyniósł średnio o 2,5% m/m i o 4,4% r/r) i uzasadnione są obawy o dalsze konsekwencje na tym rynku. Spada tempo wzrostu gospodarczego. W I kw. PKB wzrósł tylko o 0,4% (i jest to najgorszy wynikiem od trzech lat). Perspektywy rozwoju brytyjskiej gospodarki nie są optymistyczne. Według ministra finansów Darlinga, rząd nie ma złudzeń, że w najbliższym czasie zatrzyma się proces spowolnienia gospodarczego i odwrócą się obecne trendy w brytyjskiej gospodarce. W jego prognozie ceny ropy pozostaną wysokie i nadal będzie presja na obniżkę cen nieruchomości w najbliższych miesiącach. W rezultacie spowolnienie gospodarcze może być jeszcze odczuwalne nawet w 2010 roku. W dalszym ciągu banki będą zagrożone upadłością. Jednak zdając sobie sprawę ze znaczenia stabilności systemu finansowego brytyjski rząd będzie reagował na te zagrożenia. Dał temu przykład pożyczając im już 50 mld funtów (patrz na historię ratowania w ostatnich miesiącach przez Bank Anglii hipotecznego potentata Northern Rock). Zdaniem rządu i ekspertów w tym roku gospodarka tego kraju wzrośnie tylko 1,7% (w 2007 wzrost ten wyniósł ok. 3%).

W tej złożonej sytuacji jaśniejsza inicjatywą brytyjskiego rządu są jego decyzje w sprawach energetyki. Na początku roku rząd Wielkiej Brytanii poinformował o swoich planach budowy nowej generacji elektrowni nuklearnych. Przyjął je kierując się tym, że nowe elektrownie muszą w przyszłości zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju i zróżnicować ich źródła. Zapowiedziano też, że wkrótce do parlamentu zostanie skierowany projekt ustawy energetycznej wraz z projektem ustawy o przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym i planowaniu przestrzennym. Energia nuklearna zaspokaja dziś ok. 18% brytyjskiego zapotrzebowania na energię. Większość z obecnie działających elektrowni tego typu jest już technologicznie przestarzała i do 2035 roku będzie wstrzymana ich eksploatacja. Koszt "sprzątania" po obecnej generacji elektrowni nuklearnych, według ocen rządowych wyniesie 72 mld funtów Oznacza to jednak, że zanim zaczną pracować nowe elektrownie, Wielka Brytania zacznie odczuwać braki energii.

Rząd brytyjski otworzył także przetarg na budowę do 2020 r. przybrzeżnych turbin wiatrowych o mocy do 25.000 MW, czyli trzykrotnie przewyższającej moc obecnie budowanej sieci. W ten sposób zwiększy się łączną moc budowanych turbin do 33.000 MW. Według założeń Wielka Brytania ma stać się pierwszym państwem na świecie pod względem liczby przybrzeżnych farm wiatrowych. Planuje się, by do 2020 r. około 40% energii brytyjskiej będzie produkowane przez farmy wiatrowe.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: