Dzień zakochanych: wirusy i robaki XXI w.
2008-02-04 00:06
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Panda: wirusy na dzień św. Walentego
Dzień świętego Walentego (14 lutego) nazwano tak początkowo dla upamiętnienia dwóch chrześcijańskich męczenników, którzy zginęli ponad 1700 lat temu. Obecnie jest to dzień miłości, szczęścia oraz mężczyzn, którzy w ostatniej chwili poszukują gorączkowo kwiaciarni mającej jeszcze w sprzedaży róże. W związku z tym, że do święta pozostało już tylko kilka dni (oraz wobec oczywistych winowajców popełniających falstart) autorzy TrendLabs przedstawiają krótki przegląd wspominkowy szkodliwego oprogramowania XXI wieku, stworzonego specjalnie na walentynki:2007: WORM_NUWAR.AAI Winowajcą jest tutaj Storm, produkujący wiadomości e-mail na wiele tematów. Było to zanim jeszcze Storm zaczął na większą skalę stosować łącza do stron internetowych zawierających luki w zabezpieczeniach, więc narzędzie ataku stanowiły załączniki, takie jak Greting.card.exe. Ciekawym zabiegiem zastosowanym przez szkodliwe oprogramowanie było przypadkowe generowanie adresów w polu „Od”, tak aby zawierały w sobie imię kobiece — jakiekolwiek z długiej listy od „Aldora” po „Zilva". Być może autorzy myśleli, że tylko mężczyźni okażą się wystarczająco naiwni, aby otworzyć załącznik. I okazuje się, że mieli rację, na co wskazywałoby szybkie powiększenie się sieci botnet Storma w tym czasie.
2006: WORM_BAGLE.EW Zagrożenie to, rozprzestrzeniane za pośrednictwem wiadomości e-mail o temacie w rodzaju: „Czy zostaniesz moją Walentynką?” lub „Kocham Cię całym sercem!”, zawierało także jeden z trzech romantycznych wierszyków oraz tło pełne obrazków przedstawiających klasyczne walentynkowe serce, mające skłonić użytkownika do otwarcia załącznika love_me.exe.
2005: WORM_KIPIS.E Jeszcze inny masowy generator e-maili mających wszystkie cechy normalnych wiadomości. Chociaż miały typowe załączniki o nazwach takich jak Valentine.exe, to inne nazwy, np. porno_03.exe, zdawały się nie do końca trafiać w istotę tego święta.
2003: TROJ_CUPIDCARD.A Było to właściwie oprogramowanie typu adware, a nie robak masowo rozsyłający pocztę. Oprócz tego co zwykle, program uruchamiał czysty plik o nazwie „VALSDAY.EXE”, który ukazywał następującą kartkę elektroniczną:
fot. mat. prasowe
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Kartka walentynkowa od hakerów
-
Walentynkowe wirusy
-
Złośliwe oprogramowanie na Walentynki
-
Trend Micro: uważaj w Dzień Zakochanych
-
W dzień św. Walentego uważaj na phishing
-
Uwaga na walentynkowe wirusy
-
Na Walentynki 2024 wydamy średnio 396 zł
-
W Walentynki nie złap wirusa
-
Co kupimy i jak spędzimy Walentynki 2024?