eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 22/2007 (28.05-03.06.2007)

Tydzień 22/2007 (28.05-03.06.2007)

2007-06-02 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 21/2007 (21-27.05.2007)

  • Według Głównego Urzędu Statystycznego wzrost PKB w I kwartale wyniósł 7,4% (w IV kw. 2006 był na poziomie 6,6%) i jest to wynikiem silnego wzrostu inwestycji oraz wzrostu konsumpcji. Popyt krajowy w tym kwartale wzrósł o 8,6% r/r, a spożycie ogółem wzrosło o 5,7% (przy czym spożycie indywidualne wzrosło o 6,9%). Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 29,6% r/r. Jednak w opinii analityków w kolejnych kwartałach należy liczyć się z lekkim spowolnieniem tempa wzrostu PKB.
  • Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła wysokości stóp procentowych. W ocenie ekspertów zmiany ich poziomu można się spodziewać w III lub nawet w IV kwartale. Ostatni raz RPP podniosła stopy o 0,25 pp w kwietniu, a najważniejsza stopa NBP wynosi obecnie 4,25%.
  • Majowa inflacja wyniosła 2,1% r/r (w kwietniu była na poziomie 2,3% r/r i 0,5% m/m).
  • W Polsce pracownik przy wynagrodzeniu na przeciętnym poziomie otrzymuje 56% tego, ile wydaje na niego przedsiębiorca, a w Anglii jest to 73%.
  • Potwierdzają się informacje, że odgałęzienie Rurociągu Północnego (rurociąg Opal) biegnącego po niemieckiej stronie, wzdłuż naszej granicy do Czech może dostarczać też gaz do Polski. Jest to propozycja niemieckiej firmy Wingas, powiązanej z koncernem BASF, a jest ona popierana przez niemiecki rząd.
  • W Polsce, obecne moce produkcyjne pochodzące z energii wiatrowej wynoszą ok. 170 MW (Niemczech 20 tys. MW). Rośnie jednak zainteresowanie inwestorów tym obszarem energetyki. Inwestorzy sygnalizują, że na przeszkodzie jest brak inwestycji w sieci niskiego i średniego napięcia, a także stosunkowo niewielkie jest zainteresowanie władz wojewódzkich tego typu inwestycjami. Nie sprzyjają temu także obecne procedury związane z przyłączeniem inwestycji w energię odnawialną do sieci.
  • W połowie roku ruszy terminal kontenerowy w porcie rzecznym w Gliwicach. Posiada on pełną infrastrukturę (magazyny, place składowe, parking strzeżony, agencje celne itp.) W pobliżu jest specjalna strefa ekonomiczna, autostrada A4 i kontynuowana jest obecnie budowa Śląskiej Drogowej Trasy Średnicowej. Użytkownicy będą mieli do dyspozycji transport rzeczny, kolejowy i drogowy.
  • Według informacji z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w 2006 roku zainwestowano Polsce 14 mld USD (inwestycje typu greenfield).
  • Niemiecki koncern Wingas (należy do BASF) oficjalnie zaproponował, by Polska kupowała gaz z Niemiec, dostarczany tam przez gazociąg po dnie Bałtyku. Jego koszty szacuje się na 100 mln euro. Polskie Ministerstwo Gospodarki odrzuciło propozycję.
  • PKN Orlen ma nowe plany inwestycyjne do 2012 roku. Wiele wskazuje na to, że ich zmiana wynika z rozwoju sytuacji w kontrolowanym przez polski koncern litewskim kombinacie Możejki, który przynosi straty. Mówi się, że plan ten ma na celu umocnienie pozycji rynkowej w krajach nadbałtyckich, w których dziś dominują stacje Łukoilu (27% rynku). PKN Orlen na obecnym etapie rezygnuje z pozyskiwania złóż naftowych za granicą. Przyszłe zaopatrzenie w ropę opiera teraz na zakupach Azerbejdżanie, w krajach bliskowschodnich i w północnej Afryce. PKN Orlen liczy też na eksploatację niedawno odkrytych złóż na Morzu Bałtyckim w pobliżu Łotwy.
  • PKP LHS to użytkownik szerokiego toru bezpośrednio łączącego Polskę z krajami byłego ZSRR. Firma w pierwszych czterech miesiącach roku zwiększyła o 30% więcej towarów r/r.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLSKIE PROBLEMY GOSPODARCZE W CIENIU ROSNĄCEGO DŁUGU PUBLICZNEGO, czyli O "PREZENCIE" DLA NASZYCH DZIECI

Świadomie podejmuję dziś ryzyko. Być może niektórzy z moich czytelników tej części naszego wydawnictwa słysząc o długach natychmiast zrezygnują z lektury, bo słowa: dług i zadłużenie w każdym języku mają złe konotacje i brzmią jak zgrzyt żelaza po szkle. Prawie u każdego z nas wywołują one niepokój, poczucie zagrożenia, a nawet niebezpieczeństwa. Dług to jednak zawsze coś bardzo realnego i unikanie dyskusji o nim nic nie zmienia. Jest nawet gorzej, bo gdy mnimalizujemy jego znaczenie, wtedy tracimy realizm w ocenie sytuacji gospodarczej. Niektórym wydaje się też, że gdy nie będą mówili o konieczności ograniczenia deficytu i o zmniejszaniu zadłużenia, to problemu nie będzie, on zniknie. W tym miejscu przypomina mi się sławne powiedzenie jednego z zasłużonych polityków ostatnich lat który w przypadku wysokiej temperatury radził rozbicie termometru, ale...

Spójrzmy na ten problem z dystansu. Mamy dziś dobrze rozwijającą gospodarkę w tempie, które w przyszłości trudno będzie utrzymać. Mimo to w roku ubiegłym zwiększyliśmy dług publiczny o ponad 40 mld zł. Nie zawsze mamy świadomość tego, że rosnące zadłużenie i kosztowne zobowiązania wydatkowe państwa ograniczają nasz rozwój, a na odległą przyszłość to specyficzny „prezent” dla naszych dzieci, bo długi zawsze trzeba spłacać, a spłacać je będą właśnie one! Beztroska w tym zakresie jest działaniem na niekorzyść kraju i przyszłych pokoleń!

Jesteśmy krajem wielkich potrzeb i dużych opóźnień w rozwoju i w rozwiązywaniu potrzeb społecznych w stosunku do większości krajów unijnych. Może to urazi naszą dumę, ale biorąc pod uwagę PKB na głowę mieszkańca zaliczamy się do grona biedniejszych krajów. Dlatego swoiste nadymanie się i prężenie jeszcze wątłych muskułów nie jest sensowne, nie należy też myśleć, że wzrost gospodarczy w I kwartale na poziomie ponad 7% pozwala nam zaliczyć sie do grona prawie potęg gospodarczych, a to wynika z wypowiedzi wielu naszych polityków.

Mam wrażenie, że dziś, gdy mamy wysoki wzrost gospodarczy i rosną przychody państwa, rządzący starają się zagospodarować każdą nadwyżkę przychodów budżetowych, a ich propozycje nowych wydatków coraz bardziej niepokoją. Zapowiada się więc porażka tych, którzy chcą racjonalizacji wydatków budżetowych, obniżki deficytu, zmniejszenia podatków. Zamiast radykalnego zmniejszenia liczby tych, którzy dziś mają prawo do wcześniejszych emerytur wygląda na to, że obecny stan będzie w większości utrzymany. Także ze względów politycznych odrzuca się zmiany opodatkowania i opłat zdrowotnych rolników, dla których ulgowe przepisy były uzasadnione kilkanaście lat temu, ale nie teraz. Mówi się też o wielu innych koncepcjach wydatków w tym nawet wielu uzasadnionych, ale kosztownych dla budżetu i takich, na które po prostu nie jest nas stać!

W tym roku dług publiczny wzrośnie o ok. 50 mld zł.

Rozpoczynają się przymiarki do budżetu na 2008 rok. Eksperci szacują wzrost gospodarczy w 2008 roku na 5,5%, przewidują inflację rzędu 2,3%, a w ich ocenach przychody budżetowe będą wyższe nawet o ok. 8% (liczy się, że na każdy wzrost PKB o 1% przychody budżetowe wzrosną o 1,3%). Oznacza to, że budżet w przyszłym roku będzie miał przychody większe o ponad 20 mld zł. Oznacza to też, że przy utrzymaniu deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł wydatki budżetowe w przyszłym roku mogą wzrosnąć do 280 mld zł.

W naszym kraju jest wiele uzasadnionych potrzeb, jednak mądre gospodarowanie wymaga przezorności.

A teraz zajmijmy się naszymi baranami...

1. W euforii wynikającej z faktu przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego niekiedy tracimy zdolność do spojrzenia na nasz kraj z pewnego dystansu. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że dziś w Polsce w ubóstwie żyje co trzecie-czwarte dziecko. To najniższy wskaźnik wśród wszystkich unijnych krajów. Rezygnuję z dalszego komentowania tej informacji, każdy z czytelników powinien zastanowić się nad tym, co z tego faktu wynika...

2. W gorącej atmosferze rozpoczęła się dyskusja na temat rolniczych podatków oraz innych zobowiązań, tej kilkumilionowej grupy zawodowej. Argumentacja jest prosta. Obowiązujące obecnie reguły sprzyjające rolnikom były słuszne na początku lat 90-tych, ale teraz jesteśmy bogatsi i bogatsza jest też polska wieś. Dlatego rolnicy powinni być traktowani jak reszta społeczeństwa. Analiza zarobków w firmach wskazuje, że wielu ich pracowników zarabia mniej niż duża grupa rolników. Specjaliści zdają sobie sprawę z politycznych uwarunkowań i proponują, by dojście do normalności rozłożyć na kilka lat (4-5), ale o tym trzeba zdecydować już teraz. Teza jest prosta: podatki i składki zdrowotne winny jednakowe i winny dotyczyć wszystkich obywateli. Ekonomiści uważają, że obecnie nie ma powodu, aby ta duża grupa zawodowa była zwolniona z tej daniny wobec państwa. W tym roku łącznie ze środkami z budżetu państwa rolnicy dostaną 11 mld zł.

3. Wiele wskazuje na to, że na obecnym etapie jest to koniec marzeń o rurociągu naftowym Odessa-Brody-Płock. Podpisana niedawno (bo dwa miesiące temu) umowa o budowie ropociągu znad Morza Czarnego do Morza Egejskiego między Bułgarią, Grecją i Rosją została przez te kraje ratyfikowana. Budowa 280 kilometrowego rurociągu będzie kosztowała ponad 1 mld USD, rozpocznie się w przyszłym roku i będzie trwała 1,5 roku. Jej maksymalna zdolność przesyłowa wyniesie 50 mln ton rocznie i będzie nim transportowana ropa rosyjską i kazachską. Odbiorcami będą głównie kraje europejskie. W tej inwestycji 51% udziałów będą miały firmy rosyjskie. Mówi się też, że odkupieniem udziałów od Bułgarii i Grecji są zainteresowane koncerny: amerykański Chevron z USA i kazachski KazMunaiGaz.

4. W Polsce, obecne moce produkcyjne pochodzące z energii wiatrowej wynoszą ok. 170 MW (w Niemczech 20 tys. MW). Rośnie jednak zainteresowanie inwestorów tym obszarem energetyki. Inwestorzy sygnalizują, że na przeszkodzie jest brak inwestycji w sieci niskiego i średniego napięcia a także stosunkowo niewielkie zainteresowanie władz wojewódzkich. Nie sprzyjają także obecne procedury związane z przyłączeniem inwestycji w energię odnawialną do sieci. Ostrożne prognozy mówią, że do 2013 roku ok. 7,5% energii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, w roku 2020 wskaźnik ten ma wzrosnąć do 20%. Te prognozy potwierdza minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Obecny stan tej dziedziny jest w Polsce niezadowalający, bo np. Szwecja pozyskuje 28% energii z tych źródeł. Polskie koncepcje w tej dziedzinie opierają się na planach związanych z wykorzystaniem funduszy unijnych (w latach 2007-2013 pozyskamy na rozwiązywanie problemów energetycznych ze środków UE m.in. 542 mln euro).

5. Polskie Ministerstwo Środowiska wysłało skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) przeciw decyzji Komisji Europejskiej dot. sposobu rozdziału kwot emisji dwutlenku węgla na lata 2008-2012. Wniesiono tez o zastosowanie procedury przyspieszonej. Liczyliśmy na limit 284,6 mln ton, a otrzymaliśmy 208,5 mln ton. W skardze kwestionujemy przyjętą bazę (rok 2005 był ciepły) i przyjęto tez wzrost gospodarczy na poziomie 4,7% (a będzie 5-6%). Warto tu zwrócić uwagę na to, że w porównaniu z 1989 r. ograniczyliśmy emisję CO2 o 32%, podczas gdy zobowiązania wynikające z protokołu z Kioto były na poziomie 6%. W protestach wobec decyzji KE nie jesteśmy osamotnieni, bo podobne stanowisko wobec decyzji Brukseli przyjęła Słowacja i Czechy.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: