Tydzień 14/2007 (02-08.04.2007)

Przeczytaj także: Tydzień 13/2007 (26.03-01.04.2007)

• W ramach Programu Innowacyjna Gospodarka 2007-13 będzie realizowanych 95 inwestycji o wartości ponad 2,1 mld zł.
• Marcowe bezrobocie spadło do 14,4% (w lutym wyniosło 14,9%).
• Na 2007 rok przychody z prywatyzacji mają wynieść tylko 3 mld zł (netto 2,3 mld zł). W pierwszym kwartale wyniosły one 0,55 mld zł (18,4%).
• Ubiegłoroczny zysk netto Eureko wyniósł 985 mln euro i był o 40% wyższy niż w 2005 r. Kierownictwo firmy zamierzają w 2007 roku skoncentrować się na próbach rozwiązania ciągnącego się od lat sporu z polskim rządem w sprawie PZU. Eureko ma już częściowo wygrany arbitraż (oczekiwane jest tylko wyznaczenie poziomu strat, które Polska ma zrekompensować), a także kilka wygranych spraw sądowych związanych z tym sporem. Mimo to sytuacja dalej pozostaje nierozwiązana i Eureko kolejny raz zasygnalizowało wolę kompromisowego, polubownego rozwiązania tego sporu.
• Za to, że przed 1 maja 2004 roku zgromadziliśmy za duże zapasy produktów rolnych (w tym mięsa, sera, ryżu, masła, czosnku, pieczarek w zalewie oraz maślanki) chcąc skorzystać na różnicach cen przed i po wejściu do Wspólnoty, teraz będziemy płacić grzywnę. Komisja Europejska wyceniła ją na 139 mln złotych. Pierwotnie kara ta miała wynieść ok. 130 mln euro. Z tego tytułu Estonia, Łotwa, Litwa, Malta, Cypr, Słowenia i Słowacja zapłacą do unijnej kasy 41,1 mln euro.
• Polskie firmy mięsne nie eksportują mięsa do Rosji od listopada 2005 roku. Obecnie zanosi się na kolejną kontrolę w naszych zakładach mięsnych.
• Kolejne deklaracja i kolejne obietnice składane rolnikom uczynienia produkcji biopaliw i roślin energetycznych działalnością opłacalną.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

1. Nadzieje, że Kazachstan zaangażuje się w polsko-ukraińskie przedsięwzięcie związane z rurociągiem Odessa-Brody okazało się złudne. Kilka godzin po wyjeździe z Astany polskiego prezydenta przemierzy Kazachstanu i Rosji potwierdzili wspólnotę interesów w ścisłej współpracy w dziedzinie surowców energetycznych. Pozornie nieco korzystniej wyglądają efekty wizyty w Azerbejdżanie. Kraj ten systematyczne zwiększa wydobycie ropy i nie jest zależny od rosyjskich ropociągów, bo ma do dyspozycji dwa duże ropociągi - do gruzińskiego portu Supsa na Morzu Czarnym, a drugi przechodzący też przez Gruzję do tureckiego Cejhan na Morzu Śródziemnym. Ten pierwszy może być wykorzystany dla dostaw ropy do Polski, ale opłacalność tego przedsięwzięcia jest możliwa w przypadku przesyłu 10-15 mln ton rocznie. Jednak na ropę z Supsy liczą dziś aż trzy koncepcje:

• z Konstancy w Rumunii do Triestu we Włoszech (1400 km i koszty budowy 2,6-3,5 mld USD), w czym zainteresowane są Rumunia, Włochy, Chorwacja, Słowenia i Serbia,
• z bułgarskiego Burgas do greckiego portu Aleksandropolus, co będzie realizować Rosja, Bułgaria, Grecja i Kazachstan
• z Odessy do Brodów i dalej do Płocka i Gdańska, w czym zainteresowana jest Polska i Ukraina.

W tej sytuacji rodzą się wątpliwości co do sensu szczytu energetycznego w Warszawie i powodzenia naszych dalszych starań....

2. Wreszcie zatryumfowała logika, bo jeśli jest coś spartaczone, to warto powiedzieć BUBEL i wycofać się ze złej decyzji. Do Polski od 1 maja 2004 roku sprowadzono ok. 2 mln szt. samochodów osobowych, które bezprawnie obciążono akcyzą (a sięgała ona nawet 75 % ceny kupna w porównaniu z pobieraną od aut nowych). Przegraliśmy sprawę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, którą to decyzję uznał też polski sąd za obowiązującą, a która zobowiązuje nasze państwo do zwrotu niesłusznie nadpłaconych opłat. Przez krótki okres czasu skutki bezprawnej decyzji o akcyzach próbowano utrzymać strasząc „importerów”, że kiedyś deklarowane na granicy ceny samochodów będą teraz weryfikowane. Jednak ktoś wreszcie pomyślał, że i to można łatwo zakwestionować i ostatnio poinformowano, że akcyza ma być teraz zwracana bez kontrolowania podejrzanych transakcji, czyli przypadków potencjalnego zaniżania cen. Zdano sobie sprawę z tego, że Trybunał Konstytucyjny zakwestionowałby taki przepis z powodu jego działania wstecz. Popierając reguły prawne trzeba jednak mieć świadomość tego, że do Polski sprowadzono wiele samochodów zaniżając w dokumentach cenę kupna auta.

3. W planach polskiego rządu jest wybudowanie w Świnoujściu terminalu do odbioru skroplonego gazu. W 2011 chcemy sprowadzać 2,5 mld m³ gazu skroplonego, by w 2015 roku było to już 5 mld m³. Po rozbudowie ma on mieć możliwość odbioru nawet 7,5 mld m³ gazu rocznie. Koszty inwestycji ocenia się na 445 mln euro. Inwestycja ma ruszyć wówczas, gdy będą dostawcy surowca. Jednak jeszcze daleko do podpisania kontraktów. Na razie nie udało się doprowadzić do tego etapu rozmów z algierskim narodowym koncernem Sonatrach. Także mało optymistycznie wyglądają prognozy na sprowadzanie gazu z Kataru (niemal cała produkcja jest zakontraktowana na najbliższe 7-8 lat. Pozostają więc zakupy na bieżąco w oparciu o umowy typu spot, ale to wyraźnie podroży już i tak wysokie koszty.

4. Wchodzi w życie ustawa o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz o zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa. Teraz będą one magazynowane zgodnie ze standardami standardami Międzynarodowej Agencji Energetyki (IEA). Wprowadzono także nowe reguły w sprawie tworzenia obowiązkowych zapasów gazu ziemnego. Do września 2009 r. firmy sprowadzające gaz będą musiały utrzymywać na terenie Polski zapasy gazu odpowiadające średniemu importowi przez 11 dni (tzn. 3%), do końca września 2010 r. mają one wzrosnąć do poziomu importu przez 15 dni, a od października 2012 r. mają być na poziomie 30-dniowego importu. Realizacja tych decyzji zwiększy cenę gazu o ok. 10%.