Sprzedaż leków przez Internet legalna

Przeczytaj także: Sprzedaż leków przez Internet dozwolona

Senat zgłosił w tej sprawie 20 poprawek, Sejm przyjął 16. Rozwiązanie to miało wielu przeciwników, np Małgorzata Stryjska (PiS) mówiła, że zakaz handlu lekami w sieci „jest w interesie bezpieczeństwa polskich pacjentów”. Główny Inspektor Farmaceutyczny zaś, Zofia Ulc, stwierdziła, że internetowa sprzedaż medykamentów to nowy wymiar rodzimego rynku farmaceutycznego, ale apteki i inspekcja farmaceutyczna nie są do tego przygotowane.

"Mamy 11,5 tys. aptek, a farmaceutów nie przybywa tak dużo, jak przybywa miejsc pracy. Mamy deficyt zatrudnienia. Na jedną aptekę przypada 1,5 etatu farmaceuty. Natomiast w ubiegłym roku inspekcja przeprowadziła 84 tys. kontroli. Niestety inspekcja nie jest dostatecznie przygotowana do prowadzenia profesjonalnej i efektywnej kontroli tego typu działalności", stwierdziła Zofia Ulc.

Zwolennicy pozwolenia na sprzedaż leków przez Internet argumentowali, że farmaceutyki będą tańsze nawet do 30% w porównaniu z tradycyjnymi aptekami. Ewa Kopacz (PO) dowodziła, iż minister zdrowia będzie mógł zadbać o bezpieczeństwo poprzez wydanie rozporządzenia. Krzysztof Grzegorek (PO) stwierdził, że pacjent, po zakupieniu leku w standardowej aptece, nie ma kontaktu z farmaceutą, „natomiast lek bez recepty kupiony przez Internet identyfikuje człowieka, znany jest nie tylko jego adres e-mailowy, ale i adres na który ma być przesłany lek”.