eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Chronimy dzieci czyli internet tylko w nocy

Chronimy dzieci czyli internet tylko w nocy

2006-08-11 13:37

Przeczytaj także: Cenzor internetu


Pytania i wątpliwości czyli internet nocny

Piotr Waglowski, prawnik specjalizujący się w prawnych aspektach aktywności w internecie, zarzuca projektowi daleko sięgającą niespójność względem innych obowiązujących w zakresie obiegu informacji ustaw oraz drastyczną ingerencję w obowiązujący system prawny.

- Jaki będzie zakres pojęcia rozpowszechniania informacji i w jaki sposób będzie on skorelowany z rozpowszechnianiem utworów z prawa autorskiego, i jak to wszystko będzie powiązane z ustawą o dostępie do informacji publicznej czy ochroną informacji niejawnych, ponaddwudziestoletnią ustawą Prawo prasowe, ustawą Prawo telekomunikacyjne, ustawą o informatyzacji, słowem - w jaki sposób projektowana ustawa wpłynie na i tak już niespójny system prawa dotyczący rozpowszechniania i pozyskiwania informacji? - pyta Waglowski, zastanawiając się jednocześnie jak mógłby wyglądać w Polsce internet, po wejściu w życie owej ustawy bez poprawek.

I rzeczywiście, internet pod rządami owej ustawy, z jej nieprecyzyjnymi i niespójnymi z innymi aktami definicjami nie przypominałby w żadnej mierze, tego co znamy obecnie pod tą nazwą.

Praktycznie wszystkie usługi jakie oferuje internet są "publiczną przestrzenią medialną", gdyż umożliwiają one dotarcie do "przestrzeni dostępnej dla bliżej nieokreślonej liczby osób, w której następuje tworzenie, zestawienia lub rozpowszechnianie przekazu lub zbioru przekazów". "Publiczną przestrzenią medialną" byłyby więc w myśl tej definicji wszystkie serwisy WWW (portale, wortale, strony domowe, serwisy tematyczne, blogi, fora dyskusyjne, itd, itd), usenet, listy mailowe zamknięte i otwarte i wiele, wiele innych.

Projekt wyłącza z obowiązku klasyfikacji serwisy informacyjne. Ale jakie witryny internetowe byłyby serwisami informacyjnymi, czyli dopuszczonymi do rozpowszechniania bez konieczności klasyfikowania informacji? Czy byłyby nimi strony domowe, blogi, fora dyskusyjne? A jeśli nie byłyby serwisami informacyjnymi, to w jaki sposób projektodawcy wyobrażają sobie procedurę klasyfikacji treści tworzonych przez MILIONY rodzimych internautów piszących własne blogi, uczestniczących w dyskusjach, opisujących na stronach domowych siebie, swoich bliskich, opowiadających o własnych pasjach, hobby, zainteresowaniach? Czy komentarz w jakimkolwiek serwisie też by wymagał klasyfikacji?

Internet nie ma granic, jak by więc wyglądało egzekwowanie obowiązku klasyfikacji dla treści znajdujących się w zasobach światowego internetu? Internet jest również medium błyskawicznie reagującym na wydarzenia. Jak miałaby wyglądać procedura klasyfikacji treści "gorących", aktualności w serwisach "nie-informacyjnych"? Czy przed wysłaniem posta na listę dyskusyjną, dokonaniem wpisu w blogu czy aktualizacją strony domowej należałoby dokonać klasyfikacji treści? A ponieważ proces klasyfikacji z natury jest czasochłonny, to jaki sens miałoby wtedy "komentowanie" wydarzeń dawno już nieaktualnych?

Co z serwisami internetowymi czy innymi przekazami, które byłyby zaklasyfikowane jako zawierające treści szkodliwe dla osób poniżej 15 roku życia? Przecież projekt przewiduje, że będą mogły być one rozpowszechniane wyłącznie w godzinach od 23 do 6 rano. Czy oznacza to, że serwery http, usenetowe i mailowe należy wyłączać w godzinach od 6 rano do 23? A czy jeśli będą pracować przez całą dobę, to czy ich operatorzy będą podlegać karze grzywny w wysokości maksymalnie 5 tysięcy złotych?

Projekt, w jego obecnej postaci, jest absurdalny. Choć wypływa ze słusznych przesłanek i godnych szacunku intencji, to trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jego autorzy o internecie mają mgliste pojęcie. Poprzez absurdalne i niespójne z innymi aktami propozycje zawarte w projekcie mogą zaś skompromitować skądinąd pożyteczną ideę ochrony dzieci przed "mentalną trucizną" serwowaną przez niektóre media.

poprzednia  

1 ... 3 4

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: