eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Polska: wydarzenia tygodnia 47/2018

Polska: wydarzenia tygodnia 47/2018

2018-11-28 22:39

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 46/2018

  • Sejm bez poprawek przyjął ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym. Kontrowersje w związku z tą ustawą wzbudzała jedna z poprawek, która została zgłoszona w ostatniej chwili (w drugim czytaniu w sejmie) przez niewiadomych (!) wnioskodawców. Zakładała ona, że w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku poniżej wymaganego w Prawie bankowym poziomu, albo powstania niebezpieczeństwa takiego obniżenia, Komisja Nadzoru Finansowego "może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmującego", jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym. W sensie prawnym nie jest to niezgodne z prawem i praktyką przyjętą w ramach Unii Europejskiej. Jak wiadomo takie rozwiązania były stosowane w trakcie kryzysu 2007-8. Jednak w mojej ocenie przyjęta poprawka daje zbyt duże uprawnienia dla KNF i powinna być odpowiednio doprecyzowana. Tak ważna decyzja musi być poprzedzona odpowiednim procesem eliminującym błąd decyzyjny, lub złą wolę... Sygnalizując powyższy problem zrezygnowaliśmy z omawiania okoliczności towarzyszących tej ustawie. Prezentowanie wydarzeń, które zainicjowało spotkanie szefa KNF i Leszek Czarnecki ma charakter kryminalny, a jego omawianie zmusiłoby nas do komentowania także wydarzeń politycznych, czego od początku wydawania GE unikamy... Warto dodać, że ustawa rozszerza skład Komisji o przedstawiciela premiera, ministra-koordynatora służb specjalnych, a także prezesów UOKiK i BFG którzy jednak nie będą mieli prawa głosu. Ustawa narzuca ramy prawne na potrzeby przekazywania informacji między KNF, jej członkami oraz innymi organami, tj. ABW, CBA, KAS, Policją i UOKiK.
  • Po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej bank centralny opublikował interesujące prognozy dotyczące naszej gospodarki. W tym komunikacie mówi się, że dynamika PKB będzie stopniowo spadać w nadchodzących kwartałach, ale należy liczyć także z wolniejszym wzrostem konsumpcji i inwestycji. RPP przewiduje też, że w 2019 roku inflacja może przekroczyć 2,5 proc. ze względu na wyższe ceny energii. Wskazano przy tym trzy czynniki, które mogą powodować wzrost cen energii: wysokie ceny surowców energetycznych; droższe uprawnienia do emisji dwutlenku węgla oraz wyższe ceny tzw. kolorowych certyfikatów wprowadzenie od przyszłego roku opłaty emisyjnej na paliwa. RPP przewiduje też, że "dynamikę konsumpcji będzie w coraz mniejszym stopniu wspierał wzrost funduszu płac w następstwie obniżania się dynamiki zatrudnienia i prawdopodobnej stabilizacji dynamiki wynagrodzeń".
  • Sejm przyjął nowelizację ustawy, według której w 2019 roku nadal będą obowiązywać stawki VAT 8 i 23 proc. Jak wiadomo zgodnie z wcześniejszymi przepisami, takie stawki podatku - wprowadzone w 2011 roku - miały przestać obowiązywać do końca 2018 roku. Warto w tym miejscu dodać, że stawka zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników w wysokości 7 proc. i stawka ryczałtu dla podatników świadczących usługi taksówek osobowych w wysokości 4 proc. będą obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. do końca roku następującego po roku, w którym spełnione zostaną określone warunki relacji długu do PKB.
  • Rosną długi wobec ZUS, już obecnie ok. 1,5 mln osób zalega z opłatami wobec ZUS. Łącznie muszą oddać blisko 30 mld złotych. Szansą na pozbycie się zadłużenia może być możliwość spłaty zadłużenia z tytułu składek w miesięcznych ratach.
  • Trwają sejmowe prace nad zasadami pomocy publicznej dla górnictwa (dotyczy to tzw. ustawy górniczej). Wyniki dotychczasowych prac nad ustawą wskazują, że zostanie przedłużona o pięć lat możliwość udzielania pomocy publicznej dla sektora górniczego. Na 7 mld zł określono górny limit wydatków na restrukturyzację górnictwa. Będą też decydowane wypłaty dziesięciotysięcznych rekompensat za utracone prawo do bezpłatnego węgla dla około 24 tys. osób.
  • Wkrótce Polska może mieć poważny problem. Jego przyczyną będą Ukraińcy, którzy pracują w naszym kraju, a mogą wybrać inne, lepsze miejsce zarobkowania. Zachętą dla nich będą ostatnie zmiany przepisów i lepsze płace w Czechach, na Słowacji (w obu krajach zarobki są wyższe o 20-30 proc.) i przede wszystkim w Niemczech. Szczególnie niepokoi kierunek zmian dot. prawa imigracyjnego w Niemczech. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) potencjalny ukraiński exodus szacuje na 500 tys. osób, co w konsekwencji obniżyłoby nasz PKB o 1,6 proc. Warto dodać, że w 2017 r. po wprowadzeniu ruchu bezwizowego dla Ukraińców ich liczba w Niemczech wzrosła o prawie 10 proc., do 138 tys.
  • Propozycja redukcji czasu pracy dla rodziców posiadających dzieci od roku do 15. roku życia. Pod decyzję Sejmu powróciła ta decyzja, była już rozpatrywana jakiś czas temu i została odrzucona. Zakłada ona skrócenie czasu pracy do 7 godzin dziennie dla jednego z rodziców w sytuacji, w której pracuje oboje rodziców. W projekcie przyjęto, że skrócenie czasu pracy nie będzie wiązało się z obniżką wynagrodzenia, pozostanie ono na niezmienionym poziomie. Autorzy projektu uzasadniają, że wg Eurostat-u faktyczny czas pracy Polaków jest dłuższy o ponad 3 godziny w stosunku do średniej państw Unii Europejskiej.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLACY WYSTAWIAJĄ CZĘSTO NEGATYWNE KOMENTARZE FIRMOM W INTERNECIE. ROBIĄ TO Z CHĘCI REKOMPENSATY I OSTRZEŻENIA INNYCH KLIENTÓW.

Pozytywne opinie budują wiarygodność firm w oczach potencjalnych klientów. Zdaniem ekspertów Polacy woleliby wystawiać dobre oceny, nie mają jednak motywacji do dzielenia się pozytywnymi doświadczeniami. Do negatywnych komentarzy skłania ich chęć powetowania własnych strat oraz ostrzeżenia innych konsumentów przed nietrafionym wyborem. Podejmujemy decyzje kierując się opiniami, dlatego do dzielenia się nimi w sieci zachęca kampania „Dobry głos dla firm”.

Decydując się na zakup towarów lub usług, Polacy kierują się w dużej mierze opiniami zamieszczonymi w internecie. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez magazyn E-commerce Polska ponad połowa Polaków uważa, że tego rodzaju oceny w największym stopniu budują wiarygodność sprzedawcy. Dla biznesu kluczowe znaczenie mają pozytywne komentarze, badania pokazują, że dominują one w sieci, ich siła oddziaływania jest jednak znacznie mniejsza niż komentarzy krytycznych.

– Jesteśmy bardziej skłonni, mniej więcej dwa razy bardziej, udzielać pozytywnych opinii niż negatywnych. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że negatywne opinie mają zdecydowanie szerszy zasięg oddziaływania – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Jolanta Tkaczyk z Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego.

Udzielaniu krytycznych komentarzy sprzyja anonimowość, jaką zapewnia internet. Konsumenci są też znacznie bardziej zmotywowani do dzielenia się negatywnymi doświadczeniami, co wynika z ich poczucia niezadowolenia z zakupu. Podłożem braku satysfakcji może być zarówno źle wykonana usługa czy otrzymanie wadliwego produktu, jak i nieodpowiedni kontakt ze sprzedawcą. Wystawiając negatywną ocenę, konsumenci chcą powetować sobie stratę oraz przestrzec innych internautów. A przecież konstruktywna ocena może zmotywować przedsiębiorcę do podniesienia jakości świadczonych usług i lepszego dostosowania ją do oczekiwań klientów.

– Firmom zależy na dobrych opiniach, czyli takich, które są na tyle konstruktywne, żeby można było wyciągnąć na ich podstawie wnioski związane z obecnym funkcjonowaniem firmy. Opinie mogą być pozytywne lub negatywne, ale dopóki są konstruktywne, mają duży sens. Dzielenie się dobrymi opiniami jest w interesie nas wszystkich, ponieważ odwraca negatywny trend hejtu oraz skutecznie motywuje firmy do robienia lepszych rzeczy, na czym zyskują konsumenci – mówi dr Jolanta Tkaczyk.

Do wystawiania pozytywnych ocen Polaków skłania przede wszystkim altruizm, chcą w ten sposób pomóc innym konsumentom dokonać dobrego wyboru i uniknąć zakupowej wpadki. Istotną motywacją jest także pragnienie wsparcia lokalnej przedsiębiorczości lub znanego nam osobiście sprzedawcy. Zachęcaniu Polaków do wystawania pozytywnych ocen służy kampania „Dobry głos dla firm”, zainicjowana przez ING Bank Śląski.

– Dzielimy się opiniami o firmach, kiedy jesteśmy niezadowoleni, żeby ostrzec innych, natomiast jeżeli jesteśmy zadowoleni, często brakuje nam motywacji, żeby to zrobić. Chcielibyśmy to zmienić i zmotywować Polaków do tego, żeby chwalili firmy, doceniali to, co robią, i dzielili się pozytywnymi opiniami o nich w internecie. Mamy poczucie, że brakuje nam nawyku dawania pozytywnego feedbacku i naszym celem jest odwrócenie tego trendu – mówi Anna Witecka z ING Banku Śląskiego.

Na stronie internetowej kampanii „Dobry Głos dla Firm” Polacy mogą zostawiać opinie o swoich ulubionych markach, miejscach lub usługodawcach. Część z nich zostanie następnie zamieniona w krótkie piosenki, które we własnych aranżacjach wykonują Mela Koteluk i Paweł Domagała. Organizatorzy wybrali tę parę artystów ze względu na ich wyjątkowe zdolności muzyczne i nietuzinkowe podejście artystyczne do realizacji projektu. Na stronie internetowej kampanii można oglądać powstające w ten sposób piosenki wraz z mini teledyskami. Ich autorzy przywiązują wagę nie tylko do samych piosenek, lecz także do scenografii nagrania, wykorzystując rekwizyty związane tematycznie z firmą, na której temat opinię artyści wyśpiewują.

– Myślę, że internauci pozytywnie odbierają nagrane opinie. Sama zresztą nucę te wszystkie melodie cały czas, bo naprawdę świetnie się tego słucha. Nie wiem, może będzie z tego coś jeszcze większego niż początkowo zakładaliśmy – mówi Julia Rogowska, reżyser z Papaya Films.

Akcja wystartowała 5 listopada i mamy nadzieję, że dla wielu osób dzielenie się dobrymi opiniami stanie się nawykiem. Organizatorzy planują nagrać i opublikować blisko 70 filmów z piosenkami, które można oglądać na stronie internetowej kampanii, w mediach społecznościowych oraz na platformie YouTube. Już teraz – zgodnie z informacjami twórców akcji – odzew jest bardzo pozytywny.

– Liczymy na to, że tych opinii będzie jeszcze więcej i tak naprawdę każda z nich jest wartościowa, niezależnie od tego, czy zostanie nagrana w formie piosenki, czy opublikowana wyłącznie w formie tekstu na stronie – mówi Krzysztof Matlak z ING Banku Śląskiego.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: