eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 43/2018

Europa: wydarzenia tygodnia 43/2018

2018-10-29 08:24

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 42/2018

  • Niepokoje gospodarcze za Odrą. Od kilku miesięcy analitycy sygnalizują niepokojące tendencje w gospodarce niemieckiej. Systematycznie spada niemiecki PMI dla przemysłu. Niemiecka gospodarka wchodzi w IV kw. tego roku w niezbyt dobrych nastrojach. Jeśli tendencja spadkowa utrzyma się, niedługo wskaźnik PMI może spaść poniżej 50 pkt., a to będzie oznaczało recesję. Nie nastraja to optymistycznie. Podzielam pogląd że tej sprawie w naszym kraju nie poświęca się należytej uwagi. Panuje przekonanie, że dobra koniunktura nie jest zagrożona i nie jest też zagrożona możliwość korzystania z jej owoców. Chcę przypomnieć, że zasygnalizowana sytuacja jest już widoczna w polskich wskaźnikach. Jedynym wnioskiem jest to, że "lepiej już było, a Polskę także czeka spowolnienie dynamiki w gospodarce". Dobra informacja jest jednak taka, że nie powinno być ono dotkliwe i wciąż mamy szansę rozwijać się powyżej naszego potencjału (wzrost PKB na ok. 3,5 proc.). Jednak może to być problem w sytuacji w sytuacji rozwiniętych programów socjalnych, już złożonych nowych obietnic w warunkach presji społecznej związanej z czekającymi nas kolejnymi wyborami... Powyższe ostrzeżenie zakończę znanym powiedzeniem, że "gdy duży ma katar, to mniejsi i słabsi mają grypę, często z powikłaniami"...
  • Kraje członkowskie UE oprotestowały przygotowany przez KE a przyjęty przez PE projekt unijnego budżetu na 2019 r. 30 października mają się rozpocząć negocjacje PE z krajami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu budżetu. Mają zakończyć się w terminie do 19 listopada, a kompromisowa wersja ma być przegłosowana w PE do 29 listopada. W czekających nas negocjacjach będzie nas czekać spora presja na: zwiększenie środków na rozwój inicjatyw służących zatrudnieniu młodych, na tworzenie warunków na przekształcanie gospodarki, a także na wzrost bezpieczeństwa i rozwiązanie problemu migracji.
  • Polska przyjęła największą liczbę imigrantów w Unii. Wg Eurostat-u Polska w 2017 r. wydała 683 tys. pozwoleń na zamieszkanie osobom spoza UE. To najwięcej pośród wszystkich państw Wspólnoty, Przy czym aż 85,7 proc. imigrantów pochodziło z Ukrainy. Na drugim miejscu znaleźli się Niemcy (535,4 tys. zezwoleń), za nimi Wielka Brytania (517 tys.) oraz Francja (250,2 tys.). W innej statystyce pod względem liczby zezwoleń w przeliczeniu na tysiąc swoich obywateli. Polska jest na trzecim miejscu w UE , bo wydaliśmy 18 zezwoleń na 1000 mieszkańców. Więcej od nas zezwoleń w przeliczeniu na liczbę mieszkańców wydały jedynie Malta (23) i Cypr (22). Wg raportu OECD Polska znalazła się na trzecim miejscu (zaraz po USA i Niemcach) pod względem napływu obcokrajowców do kraju.
  • Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) podjęła decyzję o utrzymaniu. Nie zostaną też zmienione parametry QE. Oznacza to, że stopy procentowe operacji refinansujących oraz stopy kredytu w banku centralnym i depozytu w banku centralnym pozostaną na niezmienionym poziomie (a więc odpowiednio: 0,00 proc.; 0,25 proc. ; -0,40 proc.). Rada przyjęła, że obecny poziom stóp procentowych zostanie utrzymany przynajmniej do lata 2019 r. Rada EBC potwierdziła plan wygaszenia QE do końca 2018 r., przy równoczesnym obniżeniu od października miesięcznej skali skupu aktywów netto do 15 mld euro.
  • Kłopoty Deutsche Banku. Kurs akcji DB jest najniżej od lat 80. Obecnie jedna akcja niemieckiego banku kosztuje 8,90 euro. Nie są najlepsze najnowsze wyniki finansowe za III kw. tego roku. Zysk netto, choć był lepszy od oczekiwań, wyniósł 229 mln euro (był o ok. 60 proc. niższy niż w roku poprzednim). Przychody firmy na poziomie ponad 6 mld euro były najniższe od 2010 r. Stosunkowo słabe wyniki DB nakładają się na kłopoty wizerunkowe (związanych m.in. z karą za naruszenie przepisów rynku forex czy ugodą w sprawie oskarżeń o zmowę z innymi bankami oraz karę za manipulowanie stopami procentowymi, a w grudniu ub. roku Włosi oskarżyli Deutsche Bank o wywołanie kryzysu). Jakby tego było mało, chiński konglomerat HNA poinformował o zamiarze sprzedaży całości posiadanych przez siebie akcji Deutsche Banku, którego jest jednym z największych akcjonariuszy. Warto dodać, że w ciągu ostatnich trzech lat dwukrotnie zmienił się prezes niemieckiej spółki.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

Zaskakująco słabe dane makroekonomiczne ze strefy euro, nieodpowiedzialna polityka Włoch oraz powrót inflacji bazowej poniżej granicy 1.0 proc. WAŻNE POSIEDZENIE EBC

Silne zmiany na parkietach nadal mają ograniczony wpływ na rynek walutowy. EBC może dziś otrzymać sporo pytań co do dalszych działań dotyczących polityki pieniężnej. Presja na złotego nieco się zwiększyła, ale nadal pozostaje stosunkowo ograniczona. Euro jest notowane w przedziale 4,31-4,32 zł.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

EBC w centrum uwagi

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że przynajmniej do końca roku posiedzenia EBC nie będą miały znaczenia. Ścieżka wyjścia z luzowania ilościowego była jasna (koniec w grudniu 2018 r.), a stopy procentowe nie zostaną podniesione do lata 2019 r. Ostatnie zaskakująco słabe dane makroekonomiczne ze strefy euro, nieodpowiedzialna polityka Włoch oraz powrót inflacji bazowej poniżej granicy 1.0 proc. r/r komplikuje ten bazowy scenariusz.

Mario Draghi stanie więc dziś przed trudnym wyborem. Czy w jakikolwiek sposób zaadresować fakt, że PKB może rosnąć znacznie wolniej, niż oczekiwano (np. tylko 0,3 proc. w III kwartale według szacunku IHS Markit), czy też stwierdzić, że jest to cały czas element przejściowy i w kolejnych miesiącach sytuacja się poprawi.

Pojawią się także podczas dzisiejszej konferencji pytania o inflację. Powrót jej bazowej części (z wyłączeniem paliw oraz żywności) poniżej 1,0 proc. r/r w ostatnich dwóch miesiącach generuje znaki zapytania co tempa dojścia inflacji do dwuprocentowego celu, a więc staje się również argumentem do np. wydłużenia QE lub przesunięcia terminu podwyżek stóp procentowych.

Poza kwestiami związanymi z inflacją oraz tempem wzrostu, mamy tlący się konflikt pomiędzy Włochami a Komisją Europejską. Polityka gospodarcza Rzymu jest co najmniej nieodpowiedzialna, a wpływ europejskich instytucji na tak duży kraj jest znacznie mniejszy niż w przypadku Grecji. Oczywiście EBC może to zignorować i stwierdzić, że nic się nie dzieje, ale jeżeli kryzys włoski zacznie się rozszerzać, to powiązanie poprzez wspólną walutę Włoch oraz innych krajów strefy euro będzie musiało zostać uwzględnione w działaniach banku centralnego (np. poprzez rezygnację z zacieśniania polityki pieniężnej).

Na koniec warto także zwrócić uwagę na inny, już bardziej techniczny, szczegół, który może być ważny dla włoskich obligacji i dla wyceny wspólnej waluty. Mimo że nowe zakupy obligacji skarbowych strefy euro wygasają z końcem roku, to jednak te, które będą zapadać, nie będą obniżać bilansu banku centralnego, bo EBC będzie go utrzymywać na stałym poziomie około 2,5 biliona euro.

Niekoniecznie jednak wartość zakupów obligacji poszczególnych krajów będzie taka sama jak wartość tych, które zapadają. Od nowego roku może zmienić się przelicznik, na którego zasadzie są nabywane obligacje (zależy on głównie od relatywnej wielkości gospodarki danego państwa członkowskiego). Przez ostatnie kilka lat słaba kondycja Włoch i względnie dobra np. Niemiec spowodowały, że zmniejszył się udział Italii w gospodarce strefy euro. Stąd EBC może kupować mniej włoskich obligacji (formalnie decyzja ma zapaść do końca roku) niż będzie wynosić wartość zapadających instrumentów skarbowych. Zresztą już w tym momencie Rzym uważa, że ta decyzja będzie wymierzona przeciwko rządowi premiera Giuseppe Conte. Jeżeli dziś EBC zasugeruje te zmiany, to rentowności włoskiego długu mogą znowu wzrosnąć.

Ogólnie więc dzisiejsza konferencja po posiedzeniu EBC może być ważna. Od odpowiedzi Mario Draghiego na kluczowe pytania będzie zależeć kondycja euro. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia wydaje się, że może być większe prawdopodobieństwo bardziej negatywnego niż pozytywnego dla euro odbioru przekazu ze strony władz monetarnych obszaru wspólnej waluty.

Złoty pod niewielką presją

Silna wyprzedaż na amerykańskich parkietach i stosunkowo niskie notowania EUR/USD, a także zagrożenie gorszym od oczekiwań wzrostem gospodarczym w Unii Europejskiej, wybiły złotego z ostatniego marazmu i krajowa waluta osłabia się. Przed południem EUR/PLN wahał się w przedziale 4,31-4,32, a frank testował okolicę 3,80 zł w minionych kilkunastu godzinach.

Większą przecenę PLN i innych regionalnych walut powstrzymywał fakt, że wraz ze spadkami na giełdach, obniżały się także rentowności obligacji skarbowych USA. Jeżeli jednak Rezerwa Federalna nie przestraszy się wyprzedaży na amerykańskich parkietach (scenariusz bazowy), a dane ze strefy euro i Polski nadal będą zawodzić, to jeszcze przed końcem roku możemy mieć do czynienia z poważniejszą wyprzedażą złotego, która może nawet zbliżyć notowania dolara w okolicę 4,00 zł.

Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: