eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Upadłości firm I-III kw. 2018 r.

Upadłości firm I-III kw. 2018 r.

2018-10-25 11:34

Upadłości firm I-III kw. 2018 r.

Bankrut © arfa_adam - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (5)

Są już znane najświeższe dane dotyczące upadłości polskich przedsiębiorstw, do których doszło w okresie styczeń-wrzesień br. Z informacji, które udostępnił właśnie Euler Hermes wynika, że sytuacja nie prezentowała się najlepiej - z bankructwem musiało zmierzyć się aż 723 firm. To o 50 przypadków więcej niż w analogicznym okresie minionego roku, co oznacza, że dynamika upadłości rdr sięga 7%. Warto jednak zauważyć, że ta ostatnia nieco wyhamowała. Nie jest to jednak efekt czynników zewnętrznych, ale wysokiej bazy odniesienia, czyli pokaźnej liczby niewypłacalności przed rokiem.

Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce I-III kw. 2018

Na wstępie tradycyjnie przypominamy, że analizowane przez Euler Hermes niewypłacalności odnoszą się do braku zdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców, których następstwem jest upadłość albo też któraś z form postępowania restrukturyzacyjnego.

Kluczowe wnioski:


  • Wyhamowanie dynamiki wzrostu upadłości to następstwo wysokiej liczby bankructw w II połowie minionego roku; po pierwszym półroczu różnica r/r przewyższyła 20% a w skali niektórych miesięcy było to nawet 50%).
  • W przypadku wielu firm upadłości nie stanowiły właściwie żadnego zaskoczenia – bieżące czynniki makro i mikroekonomiczne stanowiły w ich przypadku co najwyżej katalizator negatywnych, trwających od lat tendencji.
  • Nie należy więc spodziewać się odwrócenia trendu i spadku liczby niewypłacalności w roku przyszłym – po około 10% wzroście liczby niewypłacalności w całym 2018 roku, trzecim już z kolei roku zwiększania się tej liczby, w roku 2019 ich liczba powinna zwiększyć się o 3%.
  • Budownictwo – dopływ środków na rynek w trakcie sezonu pozwolił jedynie (przy blisko 20% dynamice wzrostu wartości prac budowlanych) na zastopowanie tendencji wzrostu liczby niewypłacalności, ale nie na jej odwrócenie. Trudno w tej sytuacji mówić o hossie budowlanej, na pewno nie widać jej w wynikach firm wykonawczych.

fot. mat. prasowe

Liczba niewypłacalności

Od początku roku do końca września 2018 roku opublikowano informacje o niewypłacalności 723 podmiotów.


W sytuacji bezprecedensowego wzrostu gospodarczego w bieżącym roku mieliśmy w tym samym czasie do czynienia ze wzrostem liczby niewypłacalności polskich firm. Dlaczego na wynikach finansowych tych przedsiębiorstw nie wywarł pozytywnego wpływu wzrost PKB, konsumpcji czy ostatni – produkcji budowlanej? Oczywiście – wymieniać można problemy takie jak bardzo konkurencyjny rynek i w efekcie minimalną akumulację kapitału, zwłaszcza przez sektor MSP czy niepewne i krótkotrwałe źródła finansowania (w perspektywie roku dwóch a nie 3 do 5 lat jak na innych rynkach) oraz niezdolność do przełamania schematu niskiej wartości dodanej.

fot. mat. prasowe

Liczba niewypłacalnych firm w poszczególnych sektorach

W ciągu trzech kwartałów br. upadło 211 firm usługowych.


Jak ocenia to jednak Tomasz Starus, Członek Zarządu Euler Hermes odpowiadający za ocenę ryzyka:
„Zanika w pewnym stopniu schemat, że podczas wzrostu gospodarczego, boomu wszyscy rosną przynajmniej o wartość tego wzrostu, a prawdziwe kłopoty ujawniają się dopiero podczas recesji. Niedopasowanie modelu działalności wielu firm do bieżących wyzwań rynkowych jest jednak zbyt duże. Mają one model biznesowy, który się wyczerpał (oparty m.in. na niskich kosztach pracy), albo nie osiągnęły skali, która pozwalałaby im działać z zyskiem na konsolidującym się rynku. Przyczyny są więc generalnie wewnętrzne – leżą po stronie samych firm, w popełnianych błędach czy wyczerpaniu się energii i pomysłów u ludzi, którzy założyli je na początku transformacji ustrojowej. Decydujące jest więc przejście do gospodarki 3.0 a nawet 4.0 – i zazwyczaj zmiana pokoleniowa w biznesie.

fot. mat. prasowe

Zmiany w upadłościach

W III kwartale br. dynamika upadłości sięgnęła 7%


Budownictwo: wzrost inwestycji, ale nie zysków branży


Efektem bezprecedensowego dopływu środków na rynek jest (jak na razie) zatrzymanie fali wzrostu niewypłacalności firm budowlanych. Tymczasem już w roku ubiegłym liczba ta rosła i była stosunkowo wysoka. Trudno mówić więc o poprawie – a co dopiero o hossie, której nie widać też w wynikach firm budowlanych, nawet tych największych. Systematycznie spada ich rentowność, a w ślad za tym – wycena notowanych spółek budowlanych, która w ciągu 6 miesięcy br. zmniejszyła się o bezprecedensowe 38%. To prawdziwy obraz skali ryzyka wycenionego przez rynek kapitałowy. Kolejną wskazówkę o kondycji sektora będzie można poznać po sezonie budowlanym – gdy zmniejszy się lub ustanie bieżący dopływ środków, ujawniając rzeczywistą płynność finansową firm budowlanych i ich zdolność do regulowania zaległych zobowiązań.

fot. mat. prasowe

Zmiana liczby niewypłacalnych firm w poszczególnych województwach

W Wielkopolsce upadły o 32 przedsiębiorstwa więcej niż rok wcześniej.


oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: