Świat: wydarzenia tygodnia 31/2018

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 30/2018

• Sytuacja na światowych rynkach akcji. Na pierwszym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone z giełdowymi indeksami wartymi 31 bilionów dolarów. Chiński rynek akcji po czwartkowym tąpnięciu był wart 6,09 biliona dolarów i spadł na trzecią pozycję. Na drugim miejscu jest obecnie giełda japońska z giełdowymi indeksami o wartości 6,17 bln USD. Jak wiadomo Chiński rynek akcji wyprzedził japoński cztery lata temu (pod koniec 2014 roku). Przez kolejne lata rozwijał się dynamicznie do poziomu ponad 10 bln USD. Obecnie tak chińskie akcje jak i juan są pod presją wynikającą z wojny handlowej z USA. Pewną rolę w tym procesie odgrywa spowolnienie chińskiej gospodarki.
• Deficyt w handlu USA wzrasta... Opublikowano wyniki o wymianie handlowej. Analitycy zastanawiają się, jak to wpłynie na politykę Białego Domu, którą eksperci określają jako wojna handlowa. Z dokumentu autorstwa Departamentu Handlu wynika, że deficyt w handlu zagranicznym (towary i usługi) Stanów Zjednoczonych wzrósł do 46,3 mld USD. w czerwcu 2018 r. z 43,2 mld USD. Eksport wyniósł 213,8 mld USD (spadek o 0,7 proc. m/m), a import - 260,2 mld USD (wzrost o 0,6 proc. m/m).
• Amerykański rynek pracy. Lipcowa stopa bezrobocia wyniosła w USA 3,9 proc. (w czerwcu było to 4,0 proc.). W lipcu nastąpił dalszy wzrost wynagrodzenia godzinowego: o 0,3 m/m i o 2,7 proc. r/r. W opinii analityków dynamika wynagrodzeń znajduje się w słabym trendzie wzrostowym co wydaje się potwierdzać słowa J. Powella, że amerykański rynek pracy wciąż nie osiągnął granic swoich możliwości.
• Spółki technologiczne coraz wyraźniej dominują, a Apple jest pierwszą firmą na świecie, której wartość przebiła 1 bln USD. Wyniki ostatniego roku i prognozy na cały 2018 rok spowodowały euforyczną reakcję inwestorów giełdowych. Według Charliego Bilello z firmy Pension Partners, zajmującej się doradztwem inwestycyjnym, przychody Apple'a w tym roku mogą wynieść 261 mld USD., czyli najwięcej w historii spółki. Na wizerunku firmy stworzonej przez S. Jobsa są jednak rysy. Jest nią spadek sprzedaży Maców, która wyniosła 3,7 mln sztuk To ważny sygnał, bo przychody z tego segmentu spadły o 5 proc. r/r. Jest prawdą, że nie zaskoczyło to analityków, bo od pewnego czasu sprzedaż komputerów się kurczy. Sprzedaż iPhone'ów i iPadów wzrosła o 1 proc. r/r, a przychody wyniosły 52,3 mld USD. (+17 proc. r/r), jednak Apple straciło drugą po Samsungu pozycję na światowym rynku smartfonów na rzecz chińskiego Huawei.
• Światowy rynek smartfonów. Z danych International Data Corporation (IDC) wynika, że w II kwartale 2018 producenci smartfonów sprzedali łącznie 342 miliony urządzeń. To o 1,8 proc. mniej w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Liderem na tym rynku producentów jest Samsung. W II kwartale 2018 roku koreański koncern sprzedał 71,5 mln telefonów (to 20,9 proc. rynku). Jednak warto zauważyć spadek sprzedaży o 10,4 proc. r/r... Na drugim miejscu jest Chiński Huawei, który ostatnio wyprzedził Apple. Huawei sprzedał w tym czasie 54,2 mln telefonów i teraz posiada już 15,8 proc. rynku. Na trzecie miejsce po II kw. br spadł amerykański koncern Apple, który sprzedał 41,3 miliona iPhone'ów co stanowi 12,1 proc. rynku smartfonów.
• Rozszerza się front wojny handlowej prowadzonej przez D. Trumpa. Tym razem Biały Dom nie wyklucza odejścia od bezcłowej wymiany z Turcją i wyłączenia tego kraju z systemu preferencji handlowych (GPS). To reakcja na wprowadzenie przez Turcję odwetowych ceł na wwóz towarów z USA o łącznej wartości 1,78 mld USD. Decyzja o wykluczeniu Turcji z systemu GPS oznaczałoby nałożenie ceł na towary tureckie o łącznej wartości 1,66 mld USD (wg danych za 2017 rok). Wśród towarów tureckich eksportowanych do USA są: silniki samochodowe i części zamienne, biżuteria, kruszce szlachetne i produkty z kamienia. Warto przypomnieć, że... Turcja wprowadziła cła na amerykańskie towary po nałożeniu przez amerykańską administrację z dniem 1 czerwca dodatkowych ceł na stal i aluminium, które co prawda uderzyły nie tylko w Chiny i kraje Unii Europejskiej, ale także w Turcję. Konflikt celny to nie jedyny problem w stosunkach amerykańsko-tureckich. Ostatnio jest on połączony z kryzysem politycznym wywołanym uwięzieniem w Turcji amerykańskiego pastora Craiga Brunsona.
• Donald Trump nie ma najlepszej prasy na Zachodzie, a przed jego działaniami ostrzega również Wall Street. Analitycy zwracają uwagę, że protekcjonizm prezydenta USA może doprowadzić do ekonomicznego załamania jakie przeżyły Stany Zjednoczone w latach 70. To co ich zdaniem grozi dziś amerykańskiej gospodarce to stagflacja. To stan gospodarki, w którym za szybko rosnącą inflacją nie podąża wzrost PKB (oznacza to, że ceny galopują przy jednoczesnej stagnacji gospodarczej i szybkim wzroście bezrobocia). Analitycy ostrzegają, że "protekcjonizm Trumpa może wpłynąć na oczekiwania inflacyjne poprzez rosnące ceny hurtowe towarów". Analitycy spodziewają się także, że protekcjonistyczna polityka zacznie przeszkadzać wzrostowi gospodarczemu w USA i na całym świecie. Ostatnie tygodnie pokazują, że niektóre firmy już zmniejszyły prognozy zysków w nadchodzących kwartałach, powołując się na niepewność związaną z taryfami celnymi. Analitycy Bank of America Merrill Lynch podsumowują, że "Nikt nie wygrywa w wojnie handlowej: globalny wzrost ucierpi, pomimo lokalnej inflacji". Wzrastające zaniepokojenie zaobserwowano wśród analityków Wall Street, gdy Biały Dom zagroził otworzeniem nowego rozdziału w wojnie handlowej między Chinami a USA. Waszyngton poinformował, że rozważa wprowadzenie 25-procentowych taryf na chiński eksport do USA wart 200 mld USD rocznie, na co Chiny odpowiedziały retorsjami, jeśli USA wprowadzą kolejne cła. W wojnie na słowa Chiny zarzucają Trumpowi burzenie dotychczasowego porządku. W odpowiedzi Waszyngton zarzuca Pekinowi kradzież amerykańskich technologii i inne nieuczciwe praktyki handlowe, które zdaniem Trumpa przyczyniają się do olbrzymiego deficytu USA w wymianie z Chinami. W ubiegłym roku wyniósł on według amerykańskich danych 375 mld USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

APPLE UDOSTĘPNIŁ POLSKIM UŻYTKOWNIKOM NAJNOWSZĄ APLIKACJĘ USECRYPT GWARANTUJĄCĄ PEŁNĄ POUFNOŚĆ ROZMÓW.

WhatsUp, Signal, Telegram – to tylko niektóre z listy aplikacji uznawanych dotychczas za bezpieczne komunikatory, a podsłuchiwane przez służby wybranych państw. Ostatnie miesiące pokazały, że musiały one, zgodnie z prawem, przekazywać klucze deszyfrujące lokalnym wywiadom. Przełomem jest najnowsza aplikacja Usecrypt, dostępna od kilku miesięcy na AppStore. Polska, obok 191 innych krajów, znalazła się na mapie ofertyamerykańskiego giganta. Już dziś UseCrypt uznany został za najbardziej popularną aplikację wśród polskich użytkowników serwisu.

Zaletą Usecrypt jest system poufności, tworzący klucz kryptograficzny dostępny tylko dla tego jednego użytkownika telefonu. Oznacza to, że nawet jeśli ktoś dotrze do zaszyfrowanej wiadomości, to odczytać będzie ją mógł tylko na jednym komputerze lub telefonie – należącym do użytkownika aplikacji. UseCrypt Messenger zapewnia realizację szyfrowanych połączeń głosowych w standardzie HD Voice, a także na bezpieczną wymianę treści, w tym multimediów. Dane z UseCrypt nie przenikają do urządzenia smartfona użytkownika. Aplikacja nie prowadzi bowiem żadnych archiwów rozmów czy wysyłanych wiadomości tekstowych.

- Całość prowadzonej przez użytkowników komunikacji jest szyfrowana w trybie end-to-end, co oznacza, że operacje kryptograficzne wykonywane są po stronie klientów. Połączenia są zestawiane poprzez serwer pośredniczący, który nie uczestniczy w żadnych operacjach kryptograficznych, co gwarantuje pełną anonimowość użytkownikom. Dodatkowo jest to jedyna aplikacja pozwalająca sprawdzić, czy telefon nie jest obiektem inwigilacji - powiedział mgr inż. Kamil Kaczyński, ekspert ds. kryptologii.

Usecrypt Messenger sprawdza przed każdym połączeniem, czy telefon użytkownika nie jest podsłuchiwany. Jeśli zachodzi taka sytuacja nie realizuje połączenia. To aplikacja płatna, podobnie jak Spotify, Apple iTunes, Netflix… Nowy komunikator może być przydatny przede wszystkim przedsiębiorcom, którzy nie chcą, aby komunikacja wewnętrzna w firmie, która coraz powszechniej odbywa się poprzez komunikatory internetowe, została podsłuchana przez niepowołane do tego osoby. Miesięczna opłata i ochrona prywatności to ograniczenie kosztów spotkań, podróży – uzasadniają eksperci. Prywatność ma jednak swoją cenę – dodają. Konto można dostosować do potrzeb klientów indywidualnych i biznesowych, do 25 licencji.

mgr inż. Kamil Kaczyński, ekspert ds. kryptologii