Polskie firmy zapowiadają podwyżki cen

Przeczytaj także: BIEC: presja inflacyjna spadnie

Opinie przedsiębiorców wynikające z badań Grant Thornton mają także swoje potwierdzenie w obserwowanych ostatnio zjawiskach makroekonomicznych. Przyspieszenie wzrostu PKB w Polsce oraz dalszy wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń w większości sektorów naszej gospodarki powodują, że należy oczekiwać wzrostu inflacji – komentuje Mariusz Maik, Partner w Grant Thornton.

Dlaczego przedsiębiorcy będą decydować się na podwyżki cen? Za taki obrót spraw odpowiada w głównej mierze rosnący popyt oraz nadzieje odnośnie kształtowania się przyszłej koniunktury.

Na przestrzeni pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku odsetek firm, dla których niski popyt jest problemem spadł do 16 proc., co jest najniższą wartością z jaką mieliśmy do czynienia od przynajmniej 2010 roku. Druga strona medalu to coraz większe poczucie bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o prognozy na przyszłość. Wskaźnik optymizmu gospodarczego (rozumiany jako odsetek firm określających perspektywy dla gospodarki na najbliższe 12 miesięcy jako „optymistyczne” minus odsetek firm określających te perspektywy jako „pesymistyczne”) podskoczył I kwartale 2018 r. do rekordowych 48 proc., co jest najwyższym poziomem w całej, siedmioletniej historii badania.

Należy pamiętać, że wzrost wynagrodzeń i rosnąca konsumpcja przekładają się na inflację z opóźnieniem trzech-czterech kwartałów. Możemy się zatem spodziewać, że wzrost kosztów pracy, który widoczny był w 2017 roku, nie został jeszcze przełożony przez przedsiębiorców na klientów. Nastąpi to raczej w najbliższych miesiącach, więc ceny mogą rzeczywiście wzrosnąć – konkluduje Mariusz Maik.