eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 14/2018

Świat: wydarzenia tygodnia 14/2018

2018-04-07 20:19

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 13/2018

  • Ważna decyzja Białego Domu w sprawie taryfy celne dla importowanych chińskich towarów. Konflikt z Chinami otworzyła decyzja D. Trumpa o podwyżce ceł na produkty importowane do USA o wartości 50 mld USD. Decyzję uzasadnił on wysoce prawdopodobną "kradzieżą przez Chiny amerykańskiej własności intelektualnej". Nie jest to pełna prawda, bo obecna amerykańska taryfa celna zawiera listę produktów w dziedzinach zaawansowanych, które stanowią czołówkę kierunków rozwoju gospodarczego przyjętego przez ostatni zjazd władz partyjnych Chin. Pekin odebrał to jako uderzenie w ich główny program rozwoju gospodarczego. Chiny odpowiedziały podobnym, odwetowym wzrostem cen na nowoczesne produkty jak samoloty, ale także produkty rolnicze, jak soja (pochodząca m.in. ze stanów, w których mieszka poważna ilość elektoratu prezydenta Trumpa i Partii Republikańskiej). Uderzenie było bolesne, bo Amerykanie natychmiast odpowiedzieli potrojeniem odwetowych ceł dla wartości chińskich towarów z 50 mld USD USA USD do 150 mld USD. Z uwagą będziemy obserwować kolejne etapy, co też rekomendujemy naszym czytelnikom.
  • Amerykańskie cła w Światowej Organizacji Handlu (WTO). Chiny złożyły w WTO skargę - w sprawie wprowadzanych przez USA ograniczeń dotyczących importu produktów ze stali. Zakwestionowali podstawę amerykańskiej decyzji, które tłumaczą protekcjonizm potrzebami wynikającymi z bezpieczeństwa narodowego.
  • Do czego prowadzi rozwijający się chińsko-amerykański konflikt handlowy? To pytanie zadają sobie dziś analitycy i czołowi politycy wielu krajów. Publikowane są też różne scenariusze dalszego rozwoju sytuacji, jeśli Amerykanie uruchomią kolejne etapy działań protekcjonistycznych. W granicznym przypadku trzeba liczyć się nawet z jakąś formą wojny handlowej. Jak wiadomo przed ostatnimi wyborami prezydenckim D. Trump złożył zaskakujące obietnice i i wszystko wskazuje na to, że teraz zaczyna je realizować. W części gospodarczej uruchamia on działania chroniące amerykański przemysł, amerykański rynek pracy i amerykański kapitał intelektualny, a w tym także efekty pracy amerykańskich ośrodków badawczo-rozwojowych. W pierwszej kolejności wstrzymał interesujące także nas negocjacje dotyczące umowy handlowej z Unią Europejską, a także zakwestionował zapisy umowy handlowej z krajami azjatyckimi i z krajami strefy NAFTA (z Meksykiem i Kanadą) żądając zgody na renegocjację tych umów. Broniąc amerykański rynek pracy rozpoczął działania w sprawie wzmocnienia granicy z Meksykiem przez budowę muru, który ma zabezpieczyć Stany Zjednoczone przed nielegalnymi imigrantami docierającymi z terenu Meksyku. Teraz zdecydował o dodatkowym wzmocnieniu granicy oddziałami gwardii narodowej. Ochronę amerykańskiego przemysłu rozpoczął zmianą taryfy celnej na wyroby stalowe(25%) i aluminiowe (10%). Uderzyło to w interesy krajów unijnych i azjatyckich. Ostatnio Biały Dom ustanowił nowe cła dla ok 106 produktów chińskich, tłumacząc to działanie bezkarnym naruszaniem własności intelektualnych przez chińskich producentów. Chińczycy szybko odpowiedzieli cłami odwetowymi. Reakcja D. Trumpa była natychmiastowa. Poinformował, że podwyższa amerykańskie cła na chińskie produkty importowane do USA dodatkowo o wartości 100 mld USD. Powyższe, amerykańskie decyzje dotyczące ceł są realizowane z pominięciem procedur obowiązujących kraje należące do światowej Organizacji Handlu (WHO). Jeśli strona amerykańska całkowicie zlekceważy sprzeciw Chin i społeczności międzynarodowej zwracającej uwagę na jednostronność i protekcjonizm handlowy, należy liczyć się z silnym pogorszeniem się atmosfery międzynarodowej i niebezpiecznym starciem interesów dwóch największych gospodarek w świecie.
  • Poznaliśmy szczegóły działań odwetowych Chin na amerykańskie decyzje dot. oclenia chińskich towarów. Chiny zdecydowały się rozszerzyć zakres skargi do WTO na amerykańskie zmiany ceł. Decyzja D. Trumpa wprowadza 25-procentowe karne taryfy celne USA na produkty promowane przez chińskie władze w ramach strategii "Made in China 2025". W rewanżu Chiny grożą wprowadzeniem 25-procentowe cła odwetowe na 106 produktów USA. Na liście są takie towary amerykańskie jak: soja, samochody i chemikalia, a także whisky, wyroby tytoniowe, niektóre rodzaje wołowiny, wyroby plastikowe, sok pomarańczowy, część wyrobów z sorga i niektóre samoloty.
  • Amerykańska gospodarka i sytuacja na globalnych rynkach. Podano informację, że deficyt w handlu zagranicznym (towary i usługi) USA wzrósł do 57,6 mld USD w lutym 2018 r. z 56,7 mld USD w styczniu (rocznie deficyt handlowy wynosi ponad 500 mld USD). Eksport wyniósł 204,4 mld USD (wzrost o 3,5 mld dol. m/m), a import - 262 USD. (wzrost o 4,4 mld dol. m/m). Spór amerykańsko-chiński ma wpływ na spadki na światowych giełdach (niemiecki DAX, francuski CAC40), a także na warszawską giełdę WIG.
  • Samsung umacnia swoją pozycję rynkową. Południowokoreański koncern poinformował, że zysk operacyjny koncernu za I kw. wzrósł o 56 proc. r/r. Źródło tego wyniku należy upatrywać głównie w dużym popycie na podzespoły elektroniczne produkowane przez koncern. Osiągnięte wyniki finansowe za pierwszy kwartał są na poziomie 14,7 mld USD, a całkowita sprzedaż wzrosła o 19 proc. Warto dodać, że w lutym Samsung zaprezentował swój nowy flagowy telefon Galaxy S9.
  • Sztuczna inteligencja, czyli walka o przyszłość między światowymi gigantami. Giannandrea pełnił dotąd funkcję szefa działu sztucznej inteligencji u Google'a. Teraz będzie pełnił podobną rolę w Apple'u. Ta decyzja wynikała stąd, że Apple musi nadgonić konkurencję właśnie pod kątem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Ta zmiana personalna powinna zdecydowanie pomóc w tych wysiłkach.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

SZWAJCARSCY NAUKOWCY OBLICZYLI WARTOŚĆ BITCOINA.

Ostatnie spadki cen bitcoina to jeszcze nic w zestawieniu z obliczeniami szwajcarskich naukowców. Posiadacze najpopularniejszej kryptowaluty nie będą zadowoleni z ich rachunków - pisze Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl.

Presja na kryptowaluty się utrzymuje. Cena bitcoina w ostatnich dniach spadła poniżej 7 tys. dol. i zbliżyła się do najniższych wartości od połowy listopada ub.r. Dodatkowo praktycznie cały pierwszy kwartał br. był bardzo słaby dla BTC. Od początku roku spadki sięgają już granicy 50 proc.

Koniec ćwierkania o bitcoinie

Ceny spadają w reakcji na coraz bardziej powszechne kontrole nakładane na podmioty handlujące kryptowalutami. Podobny efekt wywołują też zakazy reklam kryptowalut wprowadzane przez internetowych gigantów.

Facebook już nie publikuje płatnych ogłoszeń związanych z kryptowalutami. W połowie roku taki sam zakaz wprowadzi Google. Do tego grona dołączył właśnie Twitter, motywując swoją decyzję troską o bezpieczeństwo użytkowników.

Ponadto bardzo popularny na świecie serwis dyskusyjny Reddit przestał obsługiwać już płatności kryptowalutami, a Google zabrania wprowadzania rozszerzeń do swojej przeglądarki Chrome, które mogłyby być wykorzystywane do “kopania” kryptowalut.

Cena bitcoina ze szwajcarską dokładnością

Ograniczenie ekspozycji kryptowalut w najpopularniejszych sieciach społecznościowych czy w wyszukiwarce wywoła, przynajmniej w krótkim terminie, raczej negatywny efekt. Ceny bitcoina oraz innych wirtualnych walut mogą nadal pozostawać pod presją, a nawet spadać. Jak bardzo? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć szwajcarscy naukowcy z ETH (Politechniki Federalnej) w Zurychu, wykorzystując prawo Metcalfe’a (w badaniu pt. “Are Bitcoin Bubbles Predictable? Combining a Generalized Metcalfe’s Law and the LPPLS Model).

Bob Metcalfe w latach 80. wymyślił sieć Ethernet, a opracowany przez niego wzór mówi, że wartość sieci jest proporcjonalna do kwadratu użytkowników. Jednak wspomniani szwajcarscy naukowcy wprowadzili swoją korektę. Stosując model regresji log-liniowej, doszli do wykładnika 1,69, zamiast 2 (“kwadratu” z oryginalnego prawa Metcalfe’a).

Zaaplikowanie tego prawa sugeruje, że kapitalizacja rynkowa (cena jednostkowa razy ilość w obrocie) bitcoina znajduje się w przedziale 22-44 mld dolarów. Tymczasem wg aktualnych cen bieżąca wartość wynosi 122 mld dol. Gdyby zatem trzymać się teorii Szwajcarów, najpopularniejsza kryptowaluta, mimo dużych spadków cen, wciąż jest mocno przeszacowana. Według obliczeń naukowców z ETH bitcoin mógłby kosztować ok. 1,3 tys. dol., czyli 5 razy mniej niż obecnie.

Czekając na ogromną podaż

Dziś o wycenie bitcoina, podobnie jak innych cyfrowych walut, bardziej niż wyliczenia naukowców decydują prawa popytu i podaży. Popyt właśnie spada, a podaż w dalszym ciągu może być wysoka za sprawą syndyka masy upadłościowej japońskiej Mt. Gox, największej niegdyś giełdy kryptowalut na świecie. Zgodnie z ostatnim raportem w posiadaniu syndyka jest 166,3 tys. bitcoinów oraz 168,2 tys. bitcoinów cash, które zostaną wystawione na sprzedaż. To ok. 1 proc. całego rynku bitcoina oraz jego odmiany bitcoin cash - w sumie na sprzedaż trafią kryptowaluty o wartości 1,2 mld dolarów (przy obecnych cenach), czyli nieco ponad 4 mld złotych.

Fakt ten może ograniczać potencjał wzrostowy bitcoina, a także - poprzez analogię - innych kryptowalut w najbliższym czasie. Czy jednak wpłynie na spadek ceny do poziomu, który sugerują badacze z ETH w Zurychu? W krótkim okresie prawdopodobnie nie, ale przejściowy okres, w którym obserwujemy zaostrzenie regulacji zarówno przez państwa, jak i znane firmy, może przez pewien czas ograniczać zainteresowanie kryptowalutami, zmniejszając szanse na pokaźne wzrosty cen.

Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: