eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Polacy na nartach. Kto, gdzie i czy bezpiecznie?

Polacy na nartach. Kto, gdzie i czy bezpiecznie?

2018-02-19 10:32

Polacy na nartach. Kto, gdzie i czy bezpiecznie?

Narciarze © minicel73 - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Umiejętność jazdy na nartach deklaruje już 3 na 10 Polaków. Statystyki pokazują, że czynnie uprawiają ten sport ponad 4 miliony osób. Nic dziwnego, że wyjazd na narty staje się powoli stałym punktem każdej zimy, a zarazem stałą (i niemałą) pozycją w domowym budżecie. Gdzie szusujemy, ile nas to kosztuje i czy w końcu zaczęliśmy dbać o bezpieczeństwo? Odpowiedzi na te pytania przygotował serwis mfind.pl.

Przeczytaj także: Gdzie na narty w czasie pandemii? Wybór (na razie) nie imponuje

Zimowe sporty coraz popularniejsze


Z ostatniego badania zleconego IBRIS przez Polskie Koleje Linowe wynika, że na nartach potrafi jeździć 29%, a na snowboardzie 8% polskiego społeczeństwa. Okazuje się również, że popularność, jaką cieszą się sporty zimowe, wyraźnie rośnie. I nawet jeśli nie szusujemy zbyt często, to staramy się to robić systematycznie. Niemal 70 procent miłośników szusowania po białym puchu narty lub deskę miało na nogach przynajmniej raz w ciągu ostatnich trzech sezonów.

Gdzie jeździmy na narty?


Niemal co drugi narciarz wybiera polskie stoki, a druga połowa odwiedza chętnie wybiera alpejskie kurorty Austrii i Włoch. Widać jednak chęć odejścia od tej, pewnego rodzaju, sztampy. Dowodem na to może być chociażby rosnąca popularność alternatywnych lokalizacji narciarskich, jak np. hiszpański masyw Sierra Nevada, położone w Bułgarii ośrodki Samokow i Bansko czy szwedzkie kurorty ze świetnymi warunki, ale kameralną atmosferą.

Wartość rynku narciarskiego, ile wydajemy na narty?


Szacunkowy koszt weekendowego pobytu w polskich górach dla czteroosobowej rodziny z dojazdem i kosztami karnetu to minimum 1500-2000 zł. Przy pobycie tygodniowym koszty te rosną do około 3000 tysięcy złotych przy ekonomicznej opcji zakwaterowania. Jeśli doliczyć do tego zakup sprzętu narciarskiego, akcesoriów do jazdy i ubrań narciarskich, koszty te rosną dość znacznie i mogą wynieść około 1000-2000 osoba/rok przy założeniu tylko jednorazowej wyprawy na stok.

Całość wydatków Polaków na wyjazdy narciarskie i sprzęt szacujemy więc na nawet około 3 mld złotych. Rynek ten stale rośnie, a polskie stacje narciarskie mają o co walczyć.

fot. mat. prasowe

Polacy na nartach

30% Polaków jeździ na nartach.


Bezpieczeństwo na nartach – czy Polacy jeżdżą bezpiecznie?


W ubiegłym sezonie zimowym (2016/2017), na stokach obsługiwanych przez GOPR doszło do 3883 zdarzeń, w których ratownicy udzielili pomocy narciarzom – 38 proc. z nich to interwencje, 62 proc. – poważniejsze akcje ratunkowe. Czy to dużo?

W sezonie 2015/2016 takich zdarzeń było wyraźnie mniej – 2343, ale trudno nie zauważyć, że ubiegłoroczna zima była wyraźnie dłuższa i bardziej śnieżna od poprzedniej.
Ogólnie i długofalowo sytuacja na polskich stokach się poprawia, a Polacy stają się lepszymi narciarzami.
- Wybieramy bardziej niezawodny sprzęt, jeździmy bardziej świadomie, z większą kulturą – tłumaczy Jacek Dębicki, naczelnik GOPR.

fot. mat. prasowe

Wypadki na stokach

W ubiegłym sezonie zimowym (2016/2017), na stokach obsługiwanych przez GOPR doszło do 3883 zdarzeń.


Największe grzechy polskich narciarzy


Jacek Debicki z GOPR wymienia długą listę grzechów polskich narciarzy:
– Przede wszystkim brawura, przecenianie swoich możliwości, nadmierna szybkość, często nieadekwatna do naszych umiejętności i zapominanie, że na stoku nie jesteśmy sami – mówi.
Częstym powodem wypadków jest też zmęczenie. Choć mamy już dość, nie mamy sił i trudno skoncentrować nam się po paru godzinach szaleństwa, staramy się za wszelką cenę wykonać jak najwięcej zjazdów, maksymalnie wykorzystać zakupiony karnet, bo wyjazd narciarski mamy tylko raz czy dwa razy w roku.

fot. mat. prasowe

7 grzechów głównych narciarzy

Narciarze mają skłonność do brawury i przeceniania swoich możliwości.


Poprawia się też świadomość związana z nadużywaniem procentów na stoku.
Na szczęście wypadków spowodowanych po alkoholu jest bardzo mało, choć bez dwóch zdań alkohol negatywnie wpływa na nasze bezpieczeństwo – mówi Jacek Dębicki z TOPR.

Ubezpieczenia narciarskie - wymysł czy konieczność?


Na szczęście rośnie świadomość Polaków w kwestii konieczności posiadania ubezpieczenia narciarskiego, zwłaszcza w wypadku wyjazdów za granicę – mówi Bartosz Salwiński z MFIND.

O ile w Polsce nie zapłacimy za akcję ratowniczą, a ewentualne urazy zostaną opatrzone na koszt NFZ, o tyle wyjazd do Austrii czy Włoch i wypadek tam, może się wiązać z ogromnymi kosztami leczenia, transportu czy akcji ratowniczej.
Głośne wypadki polskich turystów, czy choćby tragiczna wyprawa na Nanga Parbat pokazują także, że konieczne jest nie tylko jakiekolwiek ubezpieczenie turystyczne, ale ubezpieczenie dopasowane zakresem do naszej aktywności, miejsca pobytu, i ewentualnego ryzyka, na które się narazimy - podkreśla Ewa Olczak, Customer Success Manager MFIND.

Co grozi narciarzowi bez ubezpieczenia?


Karta EKUZ, na którą liczy wielu wyjeżdżających za granicę daje dostęp do darmowych świadczeń tylko w wymiarze, w jakim są one bezpłatne dla obywateli kraju, do którego jedziemy – tłumaczy Małgorzata Skibińska z Avivy w wywiadzie dla Mfind.

Koszty leczenia i transportu medycznego mogą sięgać nawet kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy złotych!
EKUZ nie pokryje także kosztów akcji ratunkowej. A ta „przygoda” może nas słono kosztować. Przelot do szpitala helikopterem to koszt nawet 5 tysięcy euro, nie licząc innych kosztów związanych z ratowaniem zdrowia i życia.

Jak wybrać właściwą polisę na narty?


Eksperci Mfind radzą:
  • nie zostawiaj wyboru polisy na ostatnią chwilę
  • poświęć trochę czasu, przeczytaj OWU, porównuj oferty
  • nie kupuj w ciemno, nie wybieraj najtańszej ani przypadkowej oferty
  • zwróć uwagę na koszty leczenia zawarte w polisie. Przy wyjeździe zagranicznym,
    powinny one wynieść optymalnie około 50 tys. euro
  • dowiedz się, czy ubezpieczyciel zgodzi się na rozliczenie bezgotówkowe w razie urazu,
    czy wypadku, czy też koszty będziesz musiał pokryć w pierwszej kolejności z własnej
    kieszeni.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: wyjazd na narty, narty, ubezpieczenie na narty

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • AlicjaK13 / 2018-02-19 16:44:05

    Dzieciaki już na tyle podrosły, że stwierdziliśmy, że czas najwyższy nauczyć je jeździć na nartach i pojechaliśmy w ferie na kilka dni do czorsztyn ski. Prawidłowo przygotowane stoki, fajni instruktorzy. Synek i córka śmigali aż miło. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: