Co kraj to obyczaj. Jak nie popełnić faux pas w podróży?
2017-03-11 00:41
Orientalny posiłek © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Pierwszy dzień wiosny egzotycznie
Każdy kraj na świecie ma swoją kulturę, a w niej zakorzenione tradycje, zwyczaje i zachowania. Dlaczego będąc w Niemczech lepiej unikać ustępowania miejsca w metrze czy w autobusie? Czemu w Chinach spluwanie jest jak najbardziej na miejscu? Dlaczego w Japonii nie należy myć rąk nad wanną? Odpowiedzi na te i inne pytania przygotowała sieć AccorHotels. Lektura poniższego tekstu pomoże nam uniknąć zachowań, które gospodarze mogliby uznać za faux pas.Gdzie się spóźniać, a gdzie lepiej tego nie robić
O ile Włosi, Grecy, Amerykanie i Hiszpanie zdecydowanie nie będą zdegustowani naszym spóźnieniem, a nawet ucieszą się z drobnego poślizgu, o tyle już do niemieckiego gospodarza warto zapukać punktualnie. Niemcy lubią gości, którzy zjawiają się przed ich drzwiami o wyznaczonej godzinie.
Niemiecki senior nie chce siadać?
W przypadku podróży do Niemiec, warto również pamiętać, że jako faux pas może tam zostać potraktowane podrywanie się z miejsca na widok starszego pasażera. W Polsce jest to wyraz szacunku i dobrego wychowania, za Odrą może być uznane nawet za zniewagę. Czyżby Niemcy w każdym wieku czuli się młodzi? A może działają w myśl zasady: kto pierwszy, ten lepszy?
Siorbanie w Japonii i plucie w Chinach – to wcale nie jest nieeleganckie
Głośne siorbanie w restauracji nie jest oznaką braku kultury – wręcz przeciwnie. Siorbaniem w trakcie jedzenia japońskiego specjału w lokalnej restauracji dajemy sygnał, że przyrządzone danie bardzo nam smakuje. Pamiętajmy, żeby zupę pić prosto z miski! Jeśli wybieramy się do Chin, warto przygotować się na widok, który niejednego może zdziwić i zniesmaczyć. Przedstawiciele tego narodu pozwalają sobie na splunięcie w każdym miejscu – niezależnie od tego, czy są na przystanku, w restauracji, u lekarza, czy… na spotkaniu.
Czytaj także:
- Zwyczaje wielkanocne w różnych krajach świata
- Spontaniczna podróż na drugi koniec świata? Tak robią Polacy
Kilka kłopotliwych gestów
Chcesz zapewnić Brazylijczyka, że wszystko jest w porządku, i pokazujesz mu kciuk podniesiony do góry? Dla Ciebie to niewinne „OK”, w Brazylii oraz na Bliskim Wschodzie ten gest ma jednak szczególnie obraźliwe znaczenie. Warto zatem przed wyjazdem do innych krajów i na inne kontynenty zapoznać się z kilkoma gestami, które dla obcokrajowców mogą oznaczać coś odmiennego.
- Znak Victorii – w Polsce symbol zwycięstwa, ale ten gest wykonany dłonią skierowaną zewnętrzną stroną do odbiorcy będzie szczególnie obraźliwy w Wielkiej Brytanii. W tym kraju oznacza to samo, co pokazanie rozmówcy dwóch środkowych palców.
- Kiedy i jak kiwać głową – dla nas sprawa jest prosta – kiwamy głową na „tak” i kręcimy na „nie”. Warto pamiętać, że w Grecji i Bułgarii działa to odwrotnie.
- Kółko z kciuka i palca wskazującego, czyli „vegeta” – zazwyczaj oznacza coś super, coś, co jest wysokiej jakości. W Japonii tym gestem zakomunikujemy chęć otrzymania łapówki, natomiast w Ameryce Południowej, Azji, Australii, Indonezji – „vegeta” ma związek z niegrzecznym komunikatem o podłożu erotycznym.
- Uderzenie dłonią w szyję rozmówcy – to dla jednych przyjacielski gest zachęcający do wspólnej biesiady. Włosi odbierają go zupełnie inaczej, jako groźbę pozbawienia życia.
- Otwarte dłonie – taki gest może przysporzyć nam w Grecji, gdzie uznaje się go za obelgę, kłopotów. W Libanie otwartą dłonią miejscowi pozbywają się zaś nachalnych sprzedawców.
- Czułe gesty – czy może być coś niestosownego w okazywaniu sobie czułości? W niektórych krajach publiczne pocałunki czy czułe gesty nie będą dobrze odebrane przez mieszkańców. Ich religia i kultura nie respektuje publicznych wyznań miłości i jednoznacznych gestów. W Indiach, Afryce, Chinach czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich czułości lepiej okazywać sobie za zamkniętymi drzwiami.
Zdejmuj buty i… nie pokazuj podeszwy, jeśli nie chcesz nikogo obrazić
fot. mat. prasowe
Orientalny posiłek
Wchodząc do azjatyckich domów, należy pamiętać, aby dostatecznie szybko pozbyć się obuwia. Japończycy doceniają przestrzeganie tej zasady szczególnie przez obcokrajowców. Wejście w butach na ich tradycyjną matę tatami, pokrywającą podłogę to faux pas, które może godzić w ich uczucia. W Indiach i Indonezji zawsze siadajmy w taki sposób, aby inne osoby nie widziały podeszwy naszego obuwia. Ich pokazywanie uchodzi w tamtych rejonach za obrazę.
Chcesz zrobić komuś prezent? Nie pakuj go w biały papier i nie kupuj zegarka
O ile zegarek – szczególnie drogi – podarowany w prezencie w kulturze europejskiej uznawany jest za elegancki, wytworny i miły prezent, o tyle w Chinach nikt nie chce otrzymać zegarka. Zgodnie z chińskimi przesądami i językiem „podarować zegarek” oznacza „iść na pogrzeb”, a taki prezent okazuje się dla mieszkańców Chin równoznaczny z podarunkiem odliczającym czas do ich śmierci. W Kambodży, Tajlandii, Wietnamie lub innych krajach buddyjskich kolor biały jest zarezerwowany – podobnie jak w kulturze europejskiej czarny – na pogrzeby. Wręczenie komuś białych kwiatów lub prezentu zapakowanego w biały papier będzie zatem wyjątkowym faux pas.
Singapur – wzór porządku i surowe zasady
Singapur uchodzi za przykład czystego, niezwykle zadbanego miasta przyszłości. W utrzymaniu niemal sterylnej czystości pomagają surowe zasady. Wyrzucenie gumy lub papierka na chodnik może być ukarane ogromną grzywną. Tak samo sytuacja wygląda ze śmieceniem, spluwaniem i… paleniem papierosów w miejscach publicznych.
Świątynie na Bliskim Wschodzie – te zasady trzeba znać
Jeśli wybieramy się na Bliski Wschód, zapoznajmy się z ich świątynnym savoir-vivre. Zwiedzający je powinni mieć: zasłonięte kolana, zakryte ramiona, a kobiety również dekolty. O drogę zawsze lepiej zapytać mężczyznę, ponieważ zaczepianie kobiet na Bliskim Wschodzie jest uznawane za niestosowne. Podobnie wygląda kwestia fotografowania lokalnej ludności – w tym przypadku zawsze powinniśmy pytać o pozwolenie. Bliski Wschód to obszar, gdzie zasady i prawa ustala religia.
Indonezja i Indie – zapomnijmy o istnieniu lewej ręki
Według mieszkańców Indii i Indonezji lewa dłoń jest nieczysta i służy wyłącznie do higieny. Podanie nią jedzenia czy przedmiotów innej osobie to bez wątpienia faux pas. W niektórych miejscach Indonezyjczycy wciąż nie używają papieru toaletowego, a w toaletach zastaniemy wyłącznie pojemniki z wodą, w których można się obmyć (oczywiście lewą ręką). Niezależnie od tego specyficznego zwyczaju warto mieć ze sobą zawsze chusteczki lub papier.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Jakie są prawa pasażerów z niepełnosprawnością?
-
Długi weekend przyniósł boom na wakacje za granicą
-
Wakacje na plaży: jak ceny wpływają na turystykę?
-
Wakacje marzeń: gdzie spędzilibyśmy urlop, gdyby budżet nie był problemem?
-
Wakacje 2023: w internecie trwa dyskusja o kierunkach i liniach lotniczych
-
Wakacje w Chorwacji: jakie ceny w dobie euro i inflacji?
-
Rynek turystyki odżywa, podróże służbowe także
-
Zimowe wakacje Polaków. Narty, palmy czy Polska?
-
Jakie były ferie zimowe 2023?
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)