Czy telemedycyna ma szanse na rozwój?

Przeczytaj także: Telemedycyna bez szans na popularność? 50% Polaków nie chce jej po pandemii

2/3 podmiotów ma w planach inwestycje

Z najnowszego raportu PMR „Rynek usług telemedycznych w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017-2022” wynika, że telemedycyna w naszym kraju będzie rosnąć w siłę. Inwestycje w tym zakresie przewiduje większość badanych podmiotów leczniczych.

Ciągle chodzi o pieniądze

Autorzy badania przyjrzeli się również podmiotom, dla których telemedycyna ciągle pozostaje kwestią przyszłości. Pomimo istotnych barier rynkowych, spora rzesza z nich na przełomie 2016 i 2017 roku była przekonana, że w bieżącym roku uda im się wejść na rynek usług telemedycznych.

Największą przeszkodą we wdrażaniu usług telemedycznych okazują się oczywiście kwestie finansowe - telemedycyna wymaga inwestycji, a nie można zapominać, że nie są to jedyne koszty które muszą ponosić badane placówki. Warto przy tym podkreślić, że badaniu poddane zostały podmioty niepubliczne i prywatne, które zwykle dysponują większym kapitałem inwestycyjnym.

Istotną barierą okazuje się także brak świadomości istnienia takiej usługi wśród pacjentów (z czego wielu z nich to starsze osoby, które też po prostu mają trudności z obsługiwaniem się nowościami technologicznymi) i związanym z tym brakiem zainteresowania usługą. Co ciekawe, respondenci wskazują również na niechęć ze strony lekarzy w stosunku do takich usług (również z powodu braku czasu, zbyt dużej ilości pracy).

Część podmiotów obecnych na rynku wymienia brak jasnych regulacji prawnych pozwalających na finansowanie świadczeń przez NFZ. Jednak warto zaznaczyć, że po ogłoszeniu pierwszych konkursów przez publicznego płatnika, wiele z nich zostało odwołane z powodu braku ofert. Faktem jest natomiast, że obecnie finansowany publicznie jest jedynie wycinek możliwości telemedycyny.

Wzrost świadomości pacjentów czynnikiem rozwoju rynku

Jeżeli chodzi o czynniki rozwoju rynku telemedycyny, największa liczba podmiotów (nieobecnych już na rynku) liczy na wzrost świadomości społecznej – dojrzewanie i starzenie się pokolenia, dla którego nowinki technologiczne i aplikacje mobilne nie są czymś obcym.