Przetargi - raport VIII 2016

Przeczytaj także: Przetargi - raport VII 2016

To właśnie opisana wyżej głęboka nowelizacja PZP zdaje się odpowiadać za wyjątkowo niski sierpniowy wynik. Z zasady urzędnicy czekają na rozpisanie nowych zamówień do czasu odbycia przez nich odpowiednich szkoleń. Te zaś – ze względu na trwający okres wakacyjny – w sierpniu były realizowane w niewielkiej skali. Poprawy można oczekiwać już od września, gdy osoby odpowiedzialne za obsługę zamówień publicznych zaznajomią się z nowymi regulacjami prawnymi i zaczną je wdrażać w nowo ogłaszanych zamówieniach. Poprzez analogię do wcześniejszych dużych nowelizacji, można domniemywać, że liczba ogłoszeń przetargowych wróci do poziomów notowanych wcześniej, po 2-3 miesiącach. Tymczasem jednak BZP, w którym ogłaszane są zamówienia, w sierpniu świecił pustkami. O jakich spadkach mowa? Dane zebrane i opracowane przez serwis www.Przetargi.eGospodarka.pl, wskazują, że w sierpniu 2016 roku w Biuletynie Zamówień Publicznych pojawiły się niespełna 2 tys. 573 ogłoszenia o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. To aż o 72 proc. mniej niż rok wcześniej i o 82 procent mniej niż miesiąc wcześniej, w lipcu 2016 roku.

Zarówno w relacji miesięcznej, jak i rocznej spadki zanotowano we wszystkich trzech analizowanych kategoriach.

Widoczne powyżej spadki wynikają zapewne ze wspomnianego powyżej wejścia w życie nowelizacji PZP. W otoczeniu gospodarczym nie wydarzyło się nic, co mogłoby spowodować taki ubytek ogłoszeń przetargowych. Jedyną zmiana jaka nastąpiła, to właśnie inne otoczenie prawne. Analogicznie więc do poprzednich dużych nowelizacji PZP, w miesiącu następującym bezpośrednio po tym, w którym takie zmiany wchodzą w życie, mamy do czynienia ze znacznymi spadkami.

Bezrobocie na najniższych poziomach.

Sierpień był kolejnym, już dwudziestym szóstym z rzędu miesiącem, w którym ceny liczone w relacji rocznej spadały. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w ósmym miesiącu roku inflacja wyniosła -0,8 procent. Oznacza to niewielki spadek deflacji, po tym jak w lipcu wyniosła ona 0,9 proc. Za utrzymywanie się deflacji odpowiadają wciąż niskie ceny paliw, jednak kolejny już miesiąc rosną ceny żywności. Z miesiąca na miesiąc słabnie jednak wpływ cen paliw (efekt bazy), a rośnie wpływ rosnących cen żywności. Wszystko wskazuje więc na to, że mamy do czynienia z początkiem tendencji, która w ciągu kilku miesięcy doprowadzi do powrotu inflacji.

W sierpniu 2016 roku przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,7 proc. w ujęciu rok do roku, a zatrudnienie było większe o 3,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach wyniosło w sierpniu 5 mln 760 tys. 700 osób, co oznacza, że liczba pracujących w firmach utrzymała się na niemal tym samym poziomie co w lipcu. Jest to jednak o ponad 173 tys. więcej niż w sierpniu 2015 r. Przeciętne wynagrodzenie ogółem (brutto) wyniosło w sierpniu 4 tys. 212,56 złotych.

Według GUS, w sierpniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 8,5 proc., wobec 8,6 proc. w lipcu. Sierpień był szóstym miesiącem tego roku, w którym odnotowano spadek liczby bezrobotnych w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w sierpniu wyniosła 136,8 tys., co oznacza wzrost w porównaniu do lipca o 8 tys. Liczba ta była też o niemal 18 tys. wyższa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, produkcja sprzedana przemysłu była w sierpniu o 3,3 proc. wyższa niż w lipcu i o 7,5 proc. wyższa niż przed rokiem.

Pogłębia się zapaść w budownictwie. Produkcja budowlano-montażowa spadła w sierpniu aż o 20,5 proc. rok do roku. Spadek produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa.

Bardzo dobrze wygląda dynamika sprzedaży detalicznej. W sierpniu wyniosła ona w cenach stałych 7,8 procent w skali roku (wobec wzrostu o 4,4 proc. przed miesiącem oraz o 2,0 proc. w sierpniu ubiegłego roku). Osiągnęła ona tym samym najwyższy poziom od kwietnia 2014 r.

– Polska gospodarka ma się bardzo dobrze. Rośnie sprzedaż przemysłowa oraz detaliczna. Prawdopodobnie mamy już do czynienia z pozytywnymi efektami niskiego bezrobocia oraz programu 500+. Polacy po prostu zaczęli więcej kupować. O ile oceniając gospodarkę można mówić o przyszłości z optymizmem, to nie można tego powiedzieć o państwowej kasie. Po uwagach komisji Europejskiej dotyczących podatku handlowego, minister finansów zapowiedział zawieszenie tej daniny. Dla budżetu państwa oznacza to niższe dochody – mówi Beata Szkodzin, wydawca serwisu eGospodarka.pl. – Dodatkowo podatek od instytucji finansowych dostarczy mniej środków, niż zakładał rząd. Sytuację ratują wprawdzie wyższe wpływy z podatku VAT, ale problemy z dopięciem budżetu mogą być, jeśli nie w tym roku, to z pewnością w przyszłym. Program 500+, obniżka wieku emerytalnego czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku to bardzo kosztowne zmiany. Samo poprawienie ściągalności danin i ograniczenie skali oszustw skarbowych raczej nie skompensuje zwiększonych wydatków. Obciążenia fiskalne będą więc zapewne rosnąć – dodaje Beata Szkodzin.

Przetargowa zapaść

Sierpień 2016 roku nie był udany dla firm współpracujących z jednostkami budżetowymi. Wspomniana nowelizacja Prawa Zamówień Publicznej oznacza konieczność przeszkolenia tysięcy urzędników odpowiedzialnych za obsługę przetargów, co musi nieco potrwać. Szkoleniom dodatkowo nie sprzyjał okres wakacyjny. W efekcie w sierpniu pojawiło się w BZP rekordowo mało ogłoszeń (ponad pięciokrotnie mniej, niż miesiąc wcześniej), i to we wszystkich kategoriach. Pomimo pełni sezonu budowlanego, spadków nie uniknęły nawet zamówienia na prace budowlano remontowe.

Pomimo znacznych spadków, i tak najliczniej w sierpniu w BZP pojawiały się ogłoszenia przetargowe na prace remontowo-budowlane: na roboty budowlane, roboty drogowe, roboty w zakresie budowy dróg, roboty remontowe i renowacyjne, roboty w zakresie nawierzchni dróg, roboty w zakresie naprawy dróg, roboty w zakresie konstruowania, fundamentowania oraz wykonywania nawierzchni autostrad oraz usługi inżynieryjne w zakresie projektowania. Widać, że pomimo zmian w prawie, część urzędników odpowiedzialnych za zamówienia publiczne starała się nie marnować trwającego sezonu budowlanego, i wcześniej „odrobiła zadanie domowe” z nowych regulacji.