Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA przedstawił najświeższą, cykliczną analizę dotyczącą tegorocznych wyjazdów wakacyjnych poza granice naszego kraju. Autorzy opracowania tradycyjnie już wzięli pod lupę pierwsze siedem dni sierpnia, a więc okres, na który przypada tzw. wysoki sezon. Najnowsza porcja informacji potwierdza to, o czym mówiono już co najmniej kilka razy. Dochody Polaków rosną, ale nie jest to absolutnie impuls, który skłania ich do szturmowania biur podróży.
I. Ostatnie informacje i raporty sprzedażowe nie budują optymizmu branży
Niestety w ostatnim tygodniu nie pojawiły się żadne istotne pozytywne informacje odnośnie obecnej koniunktury sprzedażowej w polskiej
turystyce wyjazdowej. Ostatnie pięć miesięcy nie należały w niej do specjalnie udanych, ale część środowiska turystycznego liczyła na lepszą sprzedaż po powrocie klientów z majowego weekendu. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Na domiar złego niektóre raporty (np. PZOT) sygnalizują nawet dalsze osłabienie sprzedaży w kilku ostatnich tygodniach.
Realna sytuacja jest lepsza niż podawana w raportach PZOT, gdyż nie zawierają one wyników sprzedaży organizatorów sprzedający poza systemem MerlinX wykazujących często znacznie lepsze wyniki w porównaniu z rzeczonymi raportami. Permanentnym przykładem w tej kwestii może być giełdowy
Rainbow, którego informacje niebezpośrednio wskazują, że
w marcu i kwietniu liczba sprzedanych imprez lata wzrosła o około 12,6 procent, a informacje z ostatniej środy o
sprzedaży o przychodach ze sprzedaży imprez turystycznych za pierwsze cztery miesiące tego roku, uwzględniając przeciętny wzrost cen (duży udział imprez egzotycznych), wskazują na
ponad 10-procentowy wzrost liczby klientów.
fot. dima_sidelnikov - Fotolia.com
Jest to wynik o blisko 20 procent lepszy niż pokazują to raporty PZOT. Jednak ogólna branżowa sprzedaż jest daleko poniżej jej oczekiwań i rodzi pytania po pierwsze:
dlaczego tak jest, a po drugie:
czego należy oczekiwać w najbliższych tygodniach.
Dochody gospodarstw rosną, ale nie korzysta na tym (na razie) turystyka
To pierwsze jest o tyle zasadne, że w świetle błyskawicznie rosnących dochodów gospodarstw domowych (bardzo szybki wzrost zatrudnienia i realnych wynagrodzeń) wspieranych stopniowo uruchamianymi płatnościami z programu 500+ powinien przecież nastąpić silny wzrost popytu na towary i usługi z wyższej półki, czyli również na zagraniczne wycieczki, którego aż w takim stopniu nie powinny zakłócić obawy niektórych turystów wywołane zwiększonym zagrożeniem terrorystycznym. Jednak w tym sezonie ujawniły się też inne niekorzystne dla branży czynniki, które znajdują potwierdzenia w najnowszych badaniach instytucji badających koniunkturę i popyt w różnych obszarach życia gospodarczego i w różnych przekrojach społecznych. Badań takich jest cała masa, a i wniosków wynika z nich bardzo wiele lecz nawet pobieżne ich przedstawienie znacznie przekracza możliwości takiego materiału.
Dlatego teraz przedstawimy jedynie niektóre, ale dość istotne, wynikające z badań prowadzonych przez TNS Polska w ramach programu TNS Consumer Index.
TNS Consumer Index informuje o bieżącej ocenie oraz prognozach sytuacji ekonomicznej kraju oraz sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych i powstaje na bazie pięciu szczegółowych wskaźników uzyskiwanych w ramach comiesięcznych sondaży TNS Polska. Wartość TNS Consumer Index to wskaźnik uzyskiwany poprzez agregację sald ocen pozytywnych oraz negatywnych dla monitorowanych obszarów oceny gospodarstw domowych oraz gospodarki kraju i może on przyjmować wartości od -100 do 100. Pytania wskaźnikowe poczynając od 1994 roku są zadawane w identycznym brzmieniu i kolejności, co zapewnia porównywalność wyników w czasie. W comiesięcznych sondażach uczestniczy reprezentatywna ogólnopolska próba N=1000 mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej.
W ramach rezultatów tych badań przedstawimy trzy kwestie, które mogą mieć istotny wpływ na dużo niższą dynamikę wzrostu popytu na usługi turystyki wyjazdowej, niż wynikałoby to wprost z bardzo wysokiej dynamiki wzrostu dochodów gospodarstw domowych.