eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Sport to zdrowie. Także dla gospodarki

Sport to zdrowie. Także dla gospodarki

2016-05-27 12:00

Sport to zdrowie. Także dla gospodarki

Sport może napędzać gospodarkę © vectorfusionart - Fotolia.com

Sport jako kura znosząca dla kraju złote jajka? Wystarczy spojrzeć na statystyki, aby poprzednie zdanie zakończyć już nie znakiem zapytania, a kropką. Wartość dodana, jaką w 2014 roku przyniosła brytyjskiej gospodarce Premier League, sięgnęła 3,4 mld GBP, nie licząc 2,4 mld GBP w podatkach. W kolejnym roku, za sprawą Pucharu Świata w Rugby, PKB Wielkiej Brytanii powiększyło się o kolejny 1 mld GBP. Nie inaczej jest we Francji, gdzie w 2013 roku sektor piłki nożnej dał państwu 1,5 mld EUR w podatkach i opłatach.

Przeczytaj także: Wydarzenia sportowe a rejestracja domen

Korzyści ekonomiczne, jakie przyniosły działania zawodowych lig piłki nożnej – angielskiej Premier League i profesjonalnych lig francuskich oraz z organizacji Pucharu Świata w Rugby, przedstawione zostały przez EY podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Przytaczane statystyki oparto o analizy zawarte w raportach: „Wpływ Premier League na gospodarkę Wielkiej Brytanii”, „Wpływ Pucharu Świata w Rugby 2015 na gospodarkę Wielkiej Brytanii” oraz „Barometr wpływu ekonomicznego i społecznego funkcjonowania lig zawodowych piłki nożnej na gospodarkę Francji”.

Stadiony nie mogą stać puste


Zdaniem ekspertów EY, znaczenie branży sportowej ciągle wzrasta, dlatego też do sportu zawodowego należy podchodzić w sposób biznesowy. Co to oznacza w praktyce? M.in. dużą precyzję w pomiarze efektów ekonomicznych inwestycji w sport.
- Dziś, rozważając organizację wielkich imprez sportowych w naszym kraju, należy już na etapie planowania i rywalizacji o te imprezy myśleć, jakie korzyści ekonomiczne może nam przynieść wydarzenie X czy Y. Jak pokazuje przykład Wielkiej Brytanii i Pucharu Świata w Rugby, mogą to być znaczące kwoty, nawet w skali całego PKB – mówi Jan Krzysztof Bielecki, Przewodniczący Rady Partnerów EY, który na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach poprowadził panel dyskusyjny na temat wpływu inwestycji w sport zawodowy na gospodarkę. – Brytyjczycy świetnie wykorzystali istniejącą infrastrukturę. To wskazuje kierunek krajom, które mają gotowe obiekty, zbudowane w innych okolicznościach i na inne potrzeby. Rozwój dyscyplin, które mogą z tych obiektów korzystać wpłynie pozytywnie na kwestię ekonomicznej opłacalności stadionów. Na pewno w Polsce musimy się zastanowić, do jakich celów może służyć infrastruktura zbudowana na Euro 2012 i które turnieje czy wydarzenia dałyby nam największe korzyści – mówi Jan Krzysztof Bielecki.

fot. vectorfusionart - Fotolia.com

Sport może napędzać gospodarkę

Korzyści ekonomiczne płyną m.in. z imprez sportowych i działalności lig zawodowych


W sporcie jest praca nie tylko dla sportowca


Eksperci EY, oficjalnego doradcy Pucharu Świata w Rugby, wyliczyli, że skumulowana wartość dodana wytworzona w gospodarce Wielkiej Brytanii z tytułu rozgrywania Rugby World Cup (RWC) 2015 na Wyspach może wynieść nawet 982 mln funtów. Szacowane łączne przychody brytyjskich firm związane z organizacją Pucharu Świata to aż 2,2 mld funtów. Turniej wpłynął także na rynek pracy – dzięki RWC 2015 zajęcie, choćby tymczasowe, znalazło ok. 41 tys. osób.
- Istotną korzyść dla gospodarki z tytułu organizacji takiego turnieju jak Rugby World Cup stanowią wydatki kibiców przyjeżdżających z zagranicy – podkreśla Marek Rozkrut, Partner i Główny Ekonomista EY. – Wydatki kibiców brytyjskich związane z imprezą wynikają przede wszystkim z przesunięcia tych wydatków pomiędzy sektorami i regionami, skorzystają więc na nich wybrane branże, np. hotelarstwo, a także miasta będące gospodarzami imprezy – dodaje.

Według obliczeń EY, jeden kibic przyjeżdżający na Wyspy Brytyjskie w związku z Pucharem Świata, zostawił w Wielkiej Brytanii od 59 do nawet ponad 3500 funtów – w zależności od kraju, z którego pochodzi i profilu demograficznego. Statystyczny kibic z Europy, który przyjechał na RWC 2015, wydał w ciągu jednego dnia średnio 121 funtów, wliczając w to koszty noclegów i biletów na mecze. Kibic z Australii lub Azji wydał ok. 173 funtów, a z Afryki (głównie RPA) ok. 200. Średnia liczba dób, które kibice spędzali w Wielkiej Brytanii, wynosi od 3 w przypadku Europejczyków do 24 w przypadku kibiców z Azji i Australii.

 

1 2

następna

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: