Wakacje 2016: biura podróży w strachu?

Przeczytaj także: Wakacje 2016: Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce?

I. Czy ostatnie fatalne raporty o sprzedaży oznaczają zanik zakupowego optymizmu Polaków ?

Do kwestii najbardziej nurtującej naszą branżę należą troski i i pytania odnośnie obecnej koniunktury sprzedażowej w polskiej turystyce wyjazdowej. Pod tym względem ostatnie pięć miesięcy nie należało do udanych, ale część środowiska turystycznego liczyła na poprawę poziomów sprzedaży pod koniec kwietnia i po powrocie klientów z majowego weekendu, ale nic takiego niestety na razie nie nastąpiło.

Można powiedzieć, że stało się nawet odwrotnie, bowiem pierwszy majowy raport PZOT bazujący na danych z systemu rezerwacyjnego MerlinX okazał się zdecydowanie zimnym prysznicem i przyniósł mocno niepokojące dane o głębokich spadkach sprzedaży i to zarówno w najważniejszym pod względem przychodów (w tym również wielkości prowizji dla biur agencyjnych) segmencie czarterowym – o 38,2 procent, jak też całości sprzedaży – o 34,3 procent. Trzeba przy tym pamiętać, że ta ostatnia zawiera również silnie rosnącą w tym roku sprzedaż hoteli z dojazdem własnym na terenie naszego kraju, a więc do turystyki wyjazdowej się nie zalicza. Ostatnie 4 tygodnie liczone łącznie też nie napawają optymizmem pokazując średnie spadki o 18,6 w czarterach i 12,5 procent w sprzedaży wszystkich produktów turystycznych łącznie.

Realna sytuacja lepsza niż podawana za raportami z MerlinX

Wprawdzie jest kilka przyczyn mogących częściowo tłumaczyć tak słaby obraz sprzedaży w branży w ostatnim czasie, jak to że ostatni tydzień był właściwie o jeden dzień krótszy, gdyż 3 maja wypadał w tym roku we wtorek i spowodował przedłużenie majówki o jeden dzień, czy istotne podwyżki cen wycieczek, które nastąpiły w pierwszych dniach maja i to w takiej skali, że średnie ceny po raz pierwszy w tym sezonie przewyższyły ceny ubiegłoroczne i to od razu o aż 68 złotych.


Większe niż się wydaje znaczenie może mieć też fakt, że organizatorzy sprzedający poza systemem MerlinX wykazują zwykle daleko lepsze wyniki w porównaniu z raportami PZOT-u. Przykładem w tej kwestii może być giełdowy Rainbow, z którego raportów wynika, że w ostatnich dwóch miesiącach liczba sprzedanych imprez lata wzrosła o około 12,6 procent, co jest wynikiem o blisko 20 procent lepszym niż pokazują to raporty PZOT.

Słabsza sprzedaż jedynie przejściowa

Generalnie jednak obraz sprzedaży przedstawia się znacznie słabiej niż ten, na jaki liczyła branża turystyczna. Nie dziwi zatem fakt, że pojawiają się pierwsze oznaki zwątpienia i pytania, czy niepowodzenia sprzedaży wycieczek można przypisywać jedynie odstraszającemu turystów wpływowi terroryzmu, czy jest to już może bardziej generalny efekt zniechęcenia ludzi do konsumpcji. Za tą ostatnią tezą mógłby teoretycznie przemawiać spory spadek dynamiki sprzedaży detalicznej w marcu, a mianowicie z 3,9 do 0,8 procent, gdyby nie fakt, że porównywalność tych danych, czyli lutego z marcem, została silnie zakłócona przez Święta Wielkanocne, które w tym roku wypadały właśnie w marcu. W związku ze Świętami jeszcze większe spadki wystąpiły u naszych bogatszych sąsiadów, czyli w Niemczech (z 5,5 do zaledwie 0,7 procent), w Danii (z plus 2,2 do minus 3,1 procent), jak również generalnie w Skandynawii - z plus 2,0 do minus 3,7 procent (bez Szwecji, która danych jeszcze nie podała).

Sprzedaż detaliczna powróci do wysokich wzrostów

Sytuacja w kwestii wydawania przez Polaków pieniędzy nie przedstawia się jednak wcale tak mizernie jak zdają się wskazywać na to marcowe dane o dynamice sprzedaży detalicznej. Humor zatroskanym osobom znacząco poprawić mogą „szybkie” i z reguły dość reprezentatywne dane, które po przeliczeniach zwykle zupełnie nieźle oddają generalną sytuację w zakresie dynamiki sprzedaży towarów nieżywnościowych i usług. Jest ich sporo, ale w stosownym dla zobrazowania sytuacji wykresie zastosowaliśmy giełdowe dane o sprzedaży odzieżowego giganta LCC (m.in. marki RESERVED, House i Cropp) i największego dystrybutora obuwia CCC, a także dane o sprzedaży samochodów osobowych, które podał instytut Samar na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.