eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Po piwo idziemy do małego sklepu

Po piwo idziemy do małego sklepu

2016-05-12 10:47

Po piwo idziemy do małego sklepu

Po piwo idziemy do małego sklepu © Africa Studio - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Polak, który w słoneczny dzień marzy o schłodzonym piwie, uda się po nie najprawdopodobniej do pobliskiego, niewielkiego sklepu. Słuszności tego założenia dowodzi najnowsze badanie firmy Nielsen, z którego wynika, że aż 63% detalicznych zakupów piwa dokonywane jest w placówkach małoformatowych, gdzie odpowiada aż za jedną czwartą wszystkich obrotów (25,6%).

Przeczytaj także: Jak sprzedaż piwa "nakręca" rynek pracy

Z badania wynika, że ulubionym modelem zakupowym Jana Kowalskiego są codzienne, niewielkie zakupy w pobliskim sklepie. Okazuje się, że placówki małoformatowe wciąż są zasadniczym kanałem dystrybucji wielu artykułów spożywczych. Już od lat jednym z najchętniej nabywanych w nich produktów jest piwo.

Co czwarta złotówka wydana w małym sklepie przypada na piwo


Dane opracowane przez firmę Nielsen dowodzą, że w minionym roku na rodzimym rynku funkcjonowały 87 232 placówki handlowe, w których asortymencie znajdowało się piwo. Zaledwie 8,2 proc. sprzedających ten trunek reprezentowało kategorię sklepów wielkopowierzchniowych. Większość (91,8 proc.) stanowiły sklepy małoformatowe, a więc takie, których maksymalna powierzchnia sięga 300 metrów kwadratowych.

Choć w 2015 r. liczba małych punktów handlowych zmniejszyła się o 1 proc. w porównaniu z rokiem 2014, to nadal za ich pośrednictwem do konsumenta trafiają aż dwie z każdych trzech (63,4 proc.) sprzedanych piw. Marcin Cyganiak, dyrektor w Dziale Obsługi Klienta w firmie Nielsen, potwierdza, że polscy piwosze są do tego kanału mocno przywiązani.
– Związek kategorii piwa z handlem małoformatowym jest silny i obustronny. Mimo rosnącego znaczenia sieci wielkopowierzchniowych, małe sklepy nadal pozostają najważniejszym kanałem sprzedaży piwa, a jednocześnie, z perspektywy obrotów tych sklepów, piwo jest kluczową kategorią mającą 25,6 proc. udziału wartościowego w obrotach tych placówek – mówi Cyganiak.

Według statystyk piwo to najpopularniejszy napój alkoholowy w Polsce, zaś Polacy są jedną z najbardziej „piwolubnych” europejskich nacji. Co dziesiąte (10,6 proc.) piwo wypijane na Starym Kontynencie konsumowane jest właśnie w naszym kraju. Choć największym zainteresowaniem polskich piwoszy wciąż cieszą się lagery, od kilku lat stopniowo, ale konsekwentnie rośnie popularność piwnych specjalności, do których należą między innymi piwa smakowe, pszeniczne, niepasteryzowane i niskoalkoholowe radlery. To właśnie ten segment piwnego rynku zanotował w 2015 r. największy wzrost wartości i wolumenu sprzedaży (odpowiednio o 15,3 proc. i 15, 6 proc.).

Ponad 46 tysięcy miejsc pracy dzięki sprzedaży złocistego trunku


Eksperci Europe Economics w przygotowanym na zlecenie The Brewers of Europe raporcie dotyczącym wkładu branży piwowarskiej w unijną gospodarkę wyliczyli, że z obecnością piwa na półkach polskich sklepów związanych jest ponad 46 tysięcy miejsc pracy w handlu detalicznym . Sprzedaż piwa generuje więc zatrudnienie równe liczbie mieszkańców np. Kołobrzegu. Każdy spadek obrotów sklepów małoformatowych, które są głównym kanałem sprzedaży złocistego trunku, to nie tylko mniejsze wpływy do sklepowej kasy, ale też mniej miejsc pracy.

fot. mat. prasowe

Piwo a handel małoformatowy

Za sprzedaż ponad 63% piwa odpowiedzialne są sklepy małoformatowe.

– Przywiązanie polskiego konsumenta do zaopatrywania się w alkohol w małych sklepach detalicznych sprawia, że jest on jednym z najważniejszych źródeł przychodu dla właścicieli tego typu placówek, a wielkość obrotów tej kategorii decyduje często o „być albo nie być” małych sklepów. Bez odpowiedniej sprzedaży nie są one w stanie utrzymać się na rynku, zaś ich likwidacja oznacza utratę zatrudnienia wielu tysięcy osób. Małe sklepy to fundament handlu w Polsce. I to właśnie te sklepy stoją na straży odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu. Zatem istotne jest, aby konsument zaopatrywał się w alkohol w legalnie funkcjonujących placówkach – mówi Maciej Ptaszyński, Dyrektor Generalny Polskiej Izby Handlu.

W 2014 r. w całym łańcuchu dostaw – począwszy od dostawców surowców rolnych, sprzętu i urządzeń, opakowań, po firmy zajmujące się transportem, reklamą, handel i branżę HoReCa – polski sektor piwowarski wygenerował 205 tysięcy miejsc pracy – najwięcej u dostawców surowców i usług (79 556), w gastronomii (63 704) i sprzedaży detalicznej (46 337). Całkowite wpływy budżetu państwa związane z produkcją i sprzedażą piwa wyniosły 9,9 miliarda złotych.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: piwo, sprzedaż piwa, alkohole

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • jakoś mnie to nie dziwi

    Szyszak / 2016-05-12 12:41:04

    bo i sam tak robię i wszyscy wkoło. W Biedrze Lidlu czy im podobnych ni du du fajnego piwa nie kupisz, do Auchan czy Reala cz Tesco to duża wycieczka, zresztą też wybór piw przeważnie słaby, w sklepiku za rogiem bliżej i większy wybór, a jeszcze jak pod ręką jest jakiś sklepik piwny (Panie MIchale, wczorajszy Pilsweizer na którego mnie Pan namówił - super! :-) to już w ogóle git. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: