eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Wakacje 2016: Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce?

Wakacje 2016: Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce?

2016-05-10 12:10

Wakacje 2016: Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce?

Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce? © Sunny studio - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (6)

Jest już kolejna odsłona cyklicznego opracowania Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA dotyczącego wyjazdów turystycznych, które odbędą się w nadchodzącym sezonie letnim. Jego autorzy przyglądają się jak zwykle pierwszemu tygodniowi sierpnia, a więc okresowi tzw. wysokiego sezonu. W najnowszej analizie autorzy zastanawiają się m.in., czy ewentualna negatywna ocena Polski, którą 13 maja ma opublikować agencja ratingowa Moody’s, jest w stanie zaszkodzić rodzimej branży turystycznej.

Przeczytaj także: Wakacje 2016: o popycie zadecydują terroryzm i koniunktura?

I. Czy osłabienie kursu złotego może być kolejnym ciosem dla turystycznej koniunktury ?


Nie ma chyba bardziej nurtującej naszą branżę turystyki wyjazdowej kwestii niż rozważania i pytania odnośnie obecnej i bardziej długofalowej koniunktury w polskiej turystyce wyjazdowej. Odnośnie tej tematyki najczęściej dyskutuje się o perspektywach naszej gospodarki, a zwłaszcza perspektywach wzrostu realnych dochodów rozporządzalnych polskich gospodarstw domowych, a te są obecnie wyjątkowo korzystne, a także zagrożeń o charakterze terrorystycznym, które są z natury rzeczy dość trudno przewidywalne, ale można też coraz śmielej przypuszczać, że apogeum ich negatywnego wpływu na turystykę wyjazdową mamy już raczej poza sobą.

Mniej mówiło się natomiast na dość istotny temat perspektyw kształtowania się kursów walutowych, które w znacznym stopniu decydują o ostatecznej relacji pomiędzy wielkością dochodów gospodarstw domowych (otrzymywanych w złotówkach), a cenami kalkulacyjnymi wycieczek zagranicznych, które są w wysokim stopniu (często 70-85 procent) uzależnione od poziomów kursów walut. W ostatnich sezonach kurs złotego w relacji do euro pozostawał względnie stabilny, co powodowało, że kwestie kursowe straciły na znaczeniu. Niemniej jednak ostatnio w świetle spotykanych wypowiedzi typu „z łatwością wyobrażam sobie euro po 5 złotych” głoszonych przez ekonomistów sceptycznie nastawionych do gospodarczych inicjatyw nowej administracji, jak również przewidzianego na piątek 13 maja ogłoszenia nowej oceny wiarygodności gospodarczej i kredytowej Polski przez agencję ratingową Moody’s, kwestia ta może budzić pewien niepokój środowiska turystycznego i to zarówno w perspektywie krótko - jak też bardziej długoterminowej.

fot. Sunny studio - Fotolia.com

Agencja Moody’s nie zaszkodzi turystyce?

Według niektórych analityków, wpływ potencjalnej negatywnej oceny Agencji został już przez rynek w dużym stopniu zdyskontowany. Innymi słowy, gdy ocena będzie niekorzystna, to nie powinno to mieć istotnego negatywnego wpływu na złotego.



Wpływ ewentualnej zmiany ratingu Polski raczej krótkotrwały


Odnośnie tej krótszej to TravelDATA skłania się do poglądów tej części analityków, którzy uważają, że wpływ potencjalnej negatywnej oceny Agencji został już przez rynek w dużym stopniu zdyskontowany. Innymi słowy, gdy ocena będzie niekorzystna, to nie powinno to mieć istotnego negatywnego wpływu na złotego, a gdy będzie względnie korzystna to powinien się on nieco umocnić.

Bardziej interesujące może być pytanie o długoterminowe prognozy siły złotego, bowiem jest to jeden z czynników, który będzie zawsze współdecydował o tempie rozwoju branży polskiej turystyki wyjazdowej.

Teorii na temat uzasadnionego poziomu kursu walutowego jest dość sporo, ale bardzo często stosowanym obiektywnym punktem wyjścia dla niego jest tzw. kurs parytetu siły nabywczej (PPP – Purchase Power Parity w najczęściej stosowanej wersji GDP), czyli w uproszczeniu taki poziom kursu waluty jednego kraju do drugiego, przy którym w obu tych krajach można nabyć taki sam koszyk towarów i usług. Dla tego celu bada się zestaw około 3000 towarów i usług dobranych w odpowiednich proporcjach i uzupełniony o około 200 elementów o charakterze wyposażenia oraz 15 typowych projektów konstrukcyjnych.

Taki kurs, który obecnie wynosi 2,334 zł za euro, koryguje się o szereg elementów z których najważniejszym jest proporcja ogólnogospodarczej wydajności pracy w krajach obu walut w przybliżeniu określana przez relację ich poziomów produktu krajowego brutto. Jest to - posługując się terminologią z czasów realnego socjalizmu- jakby baza, do której dodaje się elementy nadbudowy takie jak wpływ różnic stóp procentowych (pożądana jest waluta o wyższej stopie zwrotu), salda rachunku obrotów bieżących, zmian wielkości tzw. międzynarodowej pozycji inwestycyjnej netto, bieżący i perspektywiczny poziom ratingu, wpływ czynników o charakterze politycznym i inne.

Dla uproszczenia zajmiemy się tylko tematem bazy, bowiem jej zmiany w przypadku naszej waluty są bardzo charakterystyczne i zarazem – nie licząc przejściowych zawirowań - dość konsekwentne.

 

1 2 ... 5

następna

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: