Polacy gotowi do pomocy

Przeczytaj także: Co trzeci Polak jest szczęśliwy

Co trzeci zapytany przez CBOS uznał, że w życiu należy mieć na uwadze własne sprawy i nie przejmować się losem innych. Okazuje się, że osób o podobnym nastawieniu w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło o 4 punkty procentowe.

Jak pokazuje badanie, opinie prospołeczne wiążą się najczęściej z poziomem religijności ankietowanych. Największą chęć pomocy innym deklarują bowiem osoby, które uczestniczą w praktykach religijnych. 71 procent respondentów, którzy zaangażowani są w życie Kościoła jest zdania, że należy być pomagać innym, a jedynie 20 procent uważa, że trzeba koncentrować się na własnych działaniach. Wśród osób niepraktykujących wrażliwość na problemy innych cechuje 48 procent badanych, zaś przeciwników wartości prospołecznych jest 42 procent.

Poprawiło się również zaufanie w skuteczność działania na rzecz społeczności lokalnych. O efektywności tego typu praktyk przekonanych jest obecnie 63 procent respondentów i jest to o 13 punktów procentowych więcej niż przed czterema laty. Warto zauważyć, że jednocześnie zmniejsza się liczba osób, które wątpią w skuteczność takiego działania. Poczucie bezradności w tej kwestii deklaruje obecnie 26 procent ankietowanych – o 12 punktów procentowych mniej niż przed dwoma laty.

Chęć pomocy innym jest związana ze statusem społeczno - ekonomicznym respondentów CBOS. Poparcie dla działań prospołecznych i przekonanie o ich efektywności najczęściej cechuje osoby, które mają lepsze wykształcenie i warunki materialne. Niski poziom wykształcenia i niskie dochody sprzyjają poczuciu bezradności społecznej.