Świat: wydarzenia tygodnia 03/2016

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 02/2016

• Według raportu "Ekonomia na usługach 1 proc." pozarządowa organizacja humanitarna Oxfam informuje, że 1 proc. najbogatszych ludzi na świecie posiada więcej niż pozostałe 99 proc. ludności. Zdaniem organizacji zatrzymanie procesu dalszego pogłębiania się nierówności jest możliwe przez system podatkowy i zwalczenie "rajów podatkowych".
• Według raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO) w ciągu najbliższych dwóch lat na świecie przybędzie 3,4 mln bezrobotnych i do końca 2017 r. liczba bezrobotnych osób (w skali globu) po raz pierwszy w historii przekroczy 200 mln.
• Chiny realizują kolejny etap reformy, w wyniku której wzrasta rola rynku wewnętrznego. Widać to we wskaźnikach ekonomicznych za 2015 rok podanych przez Narodowe Biuro Statystyczne w Pekinie. Po raz pierwszy sektor usług był w 2015 r. źródłem ponad połowy PKB. Sprzedaż detaliczna w Chinach w grudniu 2015 r. wzrosła o 11,1 proc. r/r (w listopadzie wzrost ten wyniósł 11,2 proc. r/r). Warto dodać, że chińska gospodarka wzrosła w ubiegłym roku o 6,9 proc., czyli najmniej od 25 lat. Bezrobocie było na poziomie 5,1 proc.
• MFW obniżył swą najnowszą prognozę wzrostu PKB na świecie do 3,4 proc. w tym oraz do 3,6 proc. w przyszłym roku. Jako przyczyny Fundusz wskazuje osłabienie w Chinach, niższe ceny surowców, silniejszego dolara i napięcia geopolityczne. MFW prognozuje wzrost w gospodarkach rozwiniętych będzie przyspieszy z 1,9 proc. w 2015 roku do 2,1 proc. w 2016 roku i na tym poziomie pozostanie w 2017 roku. Prognoza Funduszu dot. wzrostu PKB w USA w tym i przyszłym roku to 2,6 proc, a w strefie euro 1,7 proc., także w tym i przyszłym roku. Prognoza wzrostu gospodarczego dla rynków wschodzących na ten rok to 4,3 proc. oraz 4,7 proc. w 2017 roku. Fundusz przewiduje spowolnienie chińskiej gospodarki (z 6,9 proc. w 2015 roku do 6,3 proc. w 2016 roku i 6,0 proc. w 2017 r.). Wg prognoz MFW w tym roku gospodarka Rosji skurczy się (- 1,0 proc.), ale w 2017 roku wzrośnie (o 1,0 proc.). Dla Polski Fundusz przewiduje wzrost gospodarczy na poziomie 3,1 proc. na 2016 rok oraz 3,4 proc. na 2017 rok.
• Bank of America Merrill Lynch obniżył prognozę tegorocznego wzrostu PKB. I tak dla USA obniżył ją do 2,1 proc. z poprzedniej prognozy na poziomie 2,3 proc. Bank obniżył też nasze potencjalnego wzrostu PKB na następne pięć lat z 2 proc. do 1,7 proc." Według prognoz banku juan osłabi się wobec dolara o kolejne 10 proc. Jego zdaniem to Chiny napędzają globalną deflację "nie za pośrednictwem kursu juana, ale z powodu niższego popytu powodującego przecenę surowców oraz powiększanie się luki globalnego PKB". Według Merrill Lynch wzrost gospodarczy w 2016 r. w strefie euro wyniesie 1,5 proc. (wcześniejsza prognoza 1,7 proc.), a w przyszłym roku wzrośnie do 1,6 proc. (wcześniej prognozowano 1,8 proc.).
• Rozpoczęło się tegoroczne Światowe Forum Gospodarcze w Davos (WEF). Uczestniczą w nim m.in.: Prezydent Konfederacji Szwajcarskiej Didier Burkhalter, Tony Abbot (premier Australii), Shinzo Abe (premier Japonii), Kofi Annan (były sekretarz generalny ONZ), Ban Ki-moon (aktualny sekretarz generalny ONZ), José Manuel Barroso (przewodniczący Komisji Europejskiej), David Cameron (premier Wlk. Brytanii), prezydenci Liberii, Nigerii, Rwandy, Tanzanii, Ghany, Korei Południowej, Meksyku, Izraela, Iranu, Brazylii, Kolumbii, wielu ministrów finansów, dyrektorów banków (m.in. światowego i Centralnego Banku Europejskiego), szefowie wielkich firm (m.in. Bill Gates), a także osoby ze świata kultury (m.in. Bono i Matt Damon) i wielu innych. W sumie będzie to ok. 2,5 tys. najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzie na globie.
• Według amerykańskiego internetowego magazynu informacyjnego "U.S. News and World Report" wydatki wojskowe Rosji stanowiły w 2015 roku 4,5 proc. jej PKB. USA na ten cel wydają3,5 proc. PKB, a Chiny 2,1 proc. PKB. Rosja uzyskała tam drugie miejsce Naa liście państw odgrywających największą rolę w świecie (most powerful countries) czołówkę krajów stanowią USA, Rosja i Chiny.
• Zapowiada się zmiana Zachodu w polityce sankcji wobec Rosji. Stany Zjednoczone zapowiedziały ich redukcję w najbliższym czasie na miarę stopnia wywiązania się Rosji z zobowiązań mińskich. Podobne głosy mają miejsce w Europie. Ostatnio premier Japonii Shinzo Abe (kraj ten pełni przewodnictwo w G7) opowiedział się za zbliżeniem siedmiu najbardziej wpływowych państw świata i Rosji, mając na celu wspólne zaangażowanie się w rozwiązywanie kryzysów na Bliskim Wschodzie.
• Według "U.S. News and World Report" w klasyfikacji państw uznawanych za najlepsze pod względem ich sytuacji społeczno-gospodarczej prowadzą Niemcy, Kanada, Wielka Brytania, USA i Szwecja, a Rosja jest na 24 pozycji.
• Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde poinformowała podczas forum ekonomicznego w Davos, że zamierza oficjalnie ubiegać o drugą, pięcioletnią kadencję na czele MFW. Według "Wall Street Journal", Lagarde otrzymała między innymi poparcie Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec, a także Chin na drugą kadencję. Wszystko wskazuje na to, że ta kandydatura uzyska tez poparcie rządu USA.
• Zakończenie sankcji Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej spowodowało, że Iran odzyska 32 mld USD swych aktywów zablokowanych w bankach za granicą wskutek sankcji gospodarczych i finansowych. Ostatnio Japonia poinformowała o zniesieniu sankcji wobec Teheranu i gotowości do rozwoju "tradycyjnie przyjaznych relacji" z tym krajem.
• Ministerstwo ds. ropy naftowej Iranu zwiększenie wydobycia tego surowca o 500 tys. baryłek dziennie. To zwiększy podaż i zwiększy nacisk na obniżkę rynkowych cen. Po rozmowach grecko-irańskich poinformowano, że irańska ropa do Europy będzie dystrybuowana przez greckie porty.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

APPLE POZOSTANIE RYNKOWYM LIDEREM TECHNOLOGICZNYM. FACEBOOK I GOOGLE BĘDĄ TRACIŁY NA ZNACZENIU

W najbliższych latach Apple utrzyma pozycję lidera rynku pod względem technologicznym – uważa Andrzej Kurnicki z Uczelni Łazarskiego. Amerykańska spółka posiada ponad 200 mld dolarów gotówki, która może zarówno trafić do inwestorów, jak i być przeznaczona na dalsze inwestycje. W gorszej sytuacji są natomiast Facebook oraz Google. Zdaniem eksperta analitycy i zarządzający portfelami szukają spółek o większej rentowności.

– Apple ma przede wszystkim ogromne zasoby gotówkowe. Posiada ponad 200 mld dol. żywej gotówki, z czego sporą część może przeznaczyć na dywidendę i wykup własnych akcji – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Andrzej Kurnicki, ekspert polityki monetarnej i kierownik Katedry Finansów i Bankowości Uczelni Łazarskiego.

Aktualnie za jedną akcję spółki Apple inwestorzy płacą około 100 dolarów amerykańskich. Daje to rynkową kapitalizację całego przedsiębiorstwa na poziomie 550–560 mld dolarów. Ekspert jest jednak zdania, że obecna wycena spółki nie oddaje w pełni jej faktycznej wartości. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę posiadane zasoby gotówkowe, godziwa cena za jedną akcję powinna wynosić mniej więcej 200–220 dolarów.

– Kondycja spółek technologicznych nieodłącznie związana jest z popytem. A ten popyt w Stanach Zjednoczonych nie jest obecnie zbyt silny. Spółki, które mają dobry, innowacyjny produkt, jak np. Apple, mogą konkurować, ale marże będą mniejsze – tłumaczy Andrzej Kurnicki.

Zdaniem Kurnickiego pewne kłopoty może mieć m.in. Facebook. Rozmówca uważa, że obecnie prowadzony model zarządzania jest nie do końca przejrzysty dla inwestorów.

– Facebook musi przebudować swój model zarządzania spółką, aby wygenerować większe marże – stwierdza.

Ekonomista odnosi się także do spółki Google. W jego ocenie firma powoli dociera do granicy swojego potencjału biznesowego, co widoczne jest w spadającym zainteresowaniu inwestorów. Menadżerowie funduszy inwestycyjnych oczekują wyższych rentowności i coraz częściej rozglądają się za bardziej interesującymi aktywami.

Kierownik Katedry Finansów i Bankowości Uczelni Łazarskiego podkreśla, że w sektorze pod względem posiadanych możliwości inwestycyjnych niekwestionowanym liderem pozostaje natomiast spółka Apple.

– To spółka, która jest poza jakimkolwiek zasięgiem innych firm. Ma możliwości, kadrę i zasoby gotówkowe, żeby ciągle być liderem na rynku technologii – podkreśla Kurnicki. – To m.in. wprowadzanie nowych technologii, rozszerzenie działalności w niektórych sektorach, w których do tej pory spółki nie było, np. w kierunku wprowadzenia modelu samochodu, który za kilka lat ma się poruszać bez benzyny i gazu, tylko dzięki rozwiązaniom technologicznym przyjaznym środowisku. Być może tutaj będzie taka marża, jaką Apple chce osiągnąć.

Ekspert prognozuje, że sytuacja Facebooka oraz Google'a prawdopodobnie ulegnie pogorszeniu.

Andrzej Kurnicki, ekspert polityki monetarnej, kierownik Katedry Finansów i Bankowości Uczelni Łazarskiego