Wakacje 2015: Bałtyk skorzysta na zawirowaniach w Europie?

Przeczytaj także: Wakacje 2015: Grecja, Bułgaria i Hiszpania bezpieczne

Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej

1. Najbliższy sezon w polskiej turystyce wyjazdowej zapowiada się nadzwyczaj ciekawie, choć nawiązując do znanego chińskiego przysłowia „ciekawych czasów” należałoby się raczej wystrzegać. Liczba niewiadomych stała się wyjątkowo duża i wraz z przybliżaniem się do startu sezonu sprzedaży wcale nie maleje, a nawet rośnie. Do największych należy pytanie o postrzeganie przez klientów tych kierunków, które mogą budzić ich obawy i ich przełożenie na popyt na wycieczki, w tym zwłaszcza w okresie first minute.

Do przeżywających po drugim zamachu w Tunezji duże spadki krajów Północnej Afryki dochodzi nowa kwestia związana z coraz bardziej niepokojącą sytuacja w Turcji. Konflikt sił rządowych z niektórymi organizacjami kurdyjskimi przybiera tam stale na sile i wcale nie jest pewne, czy po zaplanowanych na 1 listopada przedterminowych wyborach parlamentarnych ulegnie on załagodzeniu, czy też wręcz przeciwnie. Do tego dodać można sprawę rosnącej liczny uchodźców i ekonomicznych migrantów, którzy jako najważniejszy (na razie ) kraj tranzytowy obrali sobie wiodący obecnie kraj dla turystyki wyjazdowej Polaków, którym jest Grecja.


Nawet zakładając pragmatycznie, że przez kilka najbliższych miesięcy problem migracyjnej fali zostanie rozwiązany lub przynajmniej złagodzony i nie wpłynie on znacząco na ruch turystyczny do Grecji i Bułgarii, to i tak geografia wyjazdów Polaków powinna ulec w najbliższym sezonie sporym zmianom. Potencjalnie rosnący popyt na zagraniczne wyjazdy będzie wymagał zrekompensowania skromniejszych programów na mniej pewnych kierunkach, ich zwiększeniem na kierunkach uważanych za bezpieczne. Może to doprowadzić do wzrostu cen, który gdy będzie zbyt duży może zniechęcać część klientów do takich wyjazdów. Takim bezpiecznym krajem jest obecnie w ocenie turystów Hiszpania, gdzie wzmożony popyt doprowadził w drugiej połowie sezonu do dość istotnego wzrostu cen.

Co ciekawe zmniejszeniu może ulec także turystyka organizowana indywidualnie. Skierowanie zainteresowania Polaków w kierunku zachodnim już zaowocowało wzrostem cen przelotów tanimi liniami, a wzrosnąć mogą także ceny hotelowych pokoi na portalach rezerwacyjnych. Trudno jeszcze ocenić skalę ich wzrostu w sezonie letnim, ale na ferie zimowe średnie ceny pokoi dla dwóch osób są obecnie o około 540 złotych (13 procent) wyższe niż przed rokiem. Najbardziej wzrosły ceny pokoi na Teneryfie – o średnio 610 złotych, a najmniej na Fuerteventurze – o około 460 złotych. W mniejszym stopniu wzrosły na razie ceny pokoi 2+1, a w jeszcze mniejszym pokoi 2+2.

Gdy utrzyma się zarówno niepokój we południowo-wschodniej części Europy i Północnej Afryce, jak i wzrost cen wyjazdów do w kierunkach zachodnich, to przyszłorocznym beneficjentem może się okazać turystyka krajowa z nadal lubianym przez Polaków Morzem Bałtyckim na czele.

Wszystkie te wydarzenia sprzyjają postawieniu tezy, że rozwój naszej turystyki wyjazdowej, a przynajmniej zorganizowanej jej części może ulec w najbliższym sezonie przyhamowaniu i tegoroczny rekord liczby wyjeżdżających z biurami podróży Polaków może jeszcze utrzymać sie przynajmniej przez jeden sezon.