eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościMedia › JOW-y w mediach

JOW-y w mediach

2015-09-03 11:42

JOW-y w mediach

Mem na temat JOW-ów © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (5)

Jednomandatowe Okręgi Wyborcze – zgodnie ze swoją definicją – powinny idealnie wpisywać się w demokratyczną zasadę dokonywania wyborów przez większość. Jak się okazuje jednak zarówno politycy, jak i obywatele Polski dzielą się na różne „większości”. Zaplanowane na 6 września referendum w sprawie JOW-ów wzbudziło duże poruszenie społeczeństwa, co ma swoje odzwierciedlenie w mediach. Zgodnie z danymi Instytutu Monitorowania Mediów w ciągu miesiąca (25 lipca do 26 sierpnia 2015) ukazało się niemal 32 tys. publikacji, z czego najwięcej w najbardziej demokratycznym medium, czyli na portalach społecznościowych – ok. 27,7 tys. wzmianek.

Przeczytaj także: Medialny Paweł Kukiz

Tak działają JOW-y


Jednomandatowe Okręgi Wyborcze za jedyne kryterium klasyfikacji przyjmują większościowy wybór jednego kandydata z danego okręgu wyborczego, który obejmuje mandat w sejmie. Sprawa na pozór prosta jednak stanęła w szeregu głównych tematów ostatnich miesięcy, a dyskusja wzrasta – im bliżej wrześniowego referendum. W ciągu dwóch ostatnich tygodni z badanego okresu ukazywało się średnio dwa razy więcej publikacji dziennie, niż w okresie od 25.07-10.08.

Najwięcej do powiedzenia w temacie JOW-ów mają zdecydowanie użytkownicy mediów społecznościowych, w których pojawiło się aż 88% wszystkich informacji. Publikacje na portalach internetowych natomiast stanowią 10% wszystkich wzmianek, a prasowe 2%. Tak liczne dyskusje prowadzone przede wszystkim na Facebooku (83% z 5 najbardziej aktywnych źródeł wszystkich publikacji) i Twitterze (13%), świadczą o dużym zaangażowaniu internatów w polityczne dyskusje na temat zasadności wprowadzenia JOW-ów. Komentarzom, postom i memom nie ma końca.

„Bo tutaj jest jak jest, po prostu…”


Zdania przed wyborami jak zawsze podzielone, analizowane media, szczególnie internet i portale społecznościowe, skłaniają się jednak bardziej „ZA” niż „PRZECIW”. Zgodnie z danymi IMM w badanym okresie zostało opublikowanych ok. 4700 treści zabarwionych emocjonalnie, z czego 3700 pozytywnie i ok. 1000 negatywnie. Publikacje w prasie i na portalach internetowych o wydźwięku pozytywnym, zgodnie z wyliczeniami IMM, warte są prawie 5 mln zł, a negatywne ponad 1 mln zł, a to tylko część trwającej od maja 2015 roku medialnej dyskusji na temat JOW-ów.

fot. mat. prasowe

JOW-y liczba publikacji w podziale na media

Najbardziej aktywnym źródłem dyskusji o JOWach są media społecznościowe.


Powodów do deklaracji poparcia lub jawnego bojkotu referendum okazało się być tak wiele, ile jednomandatowych okręgów wyborczych w Polsce… lub jeszcze więcej. „Coraz bardziej jestem za zniszczeniem obecnej sceny politycznej. Tak #Jow y są jakimś rozwiązaniem #referendum”, czy „Nawet gdyby nie było frekwencji w referendum, to i tak JOW-y wygrają. Lokomotywa ruszyła, pociąg jedzie po wolność i sprawiedliwość OBYWATELSKĄ” – pozytywnie wypowiadają się użytkownicy Twittera, a przeciwnicy negują: „#JOW.y to czysta demagogia. Polska jako jedyna na świecie myśli o cofnięciu się do tego systemu. Po co nam dwupartyjność?”, także na Facebooku, gdzie chętnie udostępniane są linki do artykułów mediów internetowych: „SLD: JOW-y są zagrożeniem dla demokracji”, czy „Uwaga to Pułapka! JOWy-y dadzą zwycięstwo PO!”.

fot. mat. prasowe

Mem na temat JOW-ów

JOW-y pobudzają internautów do działania - memom na ich temat własciwie nie ma końca.


fot. mat. prasowe

JOW-y publikacje pozytywne vs negatywne

W badanym okresie komentarze pozytywne przeważały nad negatywnymi.


Internauci uważnie śledzą i komentują poszczególne ruchy polityków przed referendum 6 września - między innymi dobór kandydatów z poszczególnych okręgów. Jak poinformował 27 sierpnia tygodnik „Do Rzeczy”: „Piotr Marzec bardziej znany u nas jako Liroy będzie jedynką Ruchu Kukiza w województwie świętokrzyskim - podał portal "Do Rzeczy" powołując się na sprawdzone informacje ze sztabu zwolenników Jednomandatowych Okręgów Wyborczych.”

fot. mat. prasowe

Opinie internautów w social mediach

„#JOW.y to czysta demagogia. Polska jako jedyna na świecie myśli o cofnięciu się do tego systemu. Po co nam dwupartyjność?”

W samych mediach społecznościowych od 27-31.08 pojawiło się ok. 100 wzmianek na temat kandydatury Liroya. „Liroy? Może jeszcze doda i nergal? Tego Kukiza to już chyba do końca pokopało. Jeśli on nie potrafi trzymać języka za zębami tylko rzuca k**wami w dziennikarki to już sobie wyobrażam. Niech uciszą to śmieszną propagandę JOW -ów bo nic dobrego z tego nie będzie.” – komentuje wybór Pawła Kukiza użytkowniczka Facebooka. Twitterowicz zajmuje z kolei neutralne stanowisko „Słuchałeś wywiadu z Liroyem? Ja tam nie mam nic do zarzucenia poza JOWami które też lekko skrytykował ale popiera”, a inny zachęca: „Jak wam się nie podoba Liroy czy Kukiz to idźcie na referendum i głosujcie za JOWami to wtedy sami będziecie mogli startować w wyborach”.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: