Szara strefa na rynku paliw coraz większa?

Przeczytaj także: Spada sprzedaż paliw. Winna szara strefa?

Jak wskazuje POPiHN w 2014 roku rynek paliw płynnych malał trzeci rok z rzędu. Do Polski trafiają niezgłoszone do opodatkowania paliwa z importu, które ze względu na brak obciążeń podatkowych są tańsze niż paliwa z legalnych źródeł. Ministerstwo Finansów oblicza kwotę wykrytych przez organy skarbowe rocznych uszczupleń podatkowych w handlu paliwami na ok. 2,5 mld zł, to można przyjąć, że niewykrytych przypadków jest około trzy razy więcej, a zatem tylko fiskus z racji istnienia szarej strefy w handlu paliwami traci ok. 10 mld zł rocznie.

Głównym problemem branży pozostaje przestępczość w obrocie paliwami, systematycznie rosnąca od roku 2011. Jak wynika z analiz firmy doradczej Ernst&Young, w roku 2013 nastąpił wzrost szacowanych wyłudzeń VAT w obrocie olejem napędowym do poziomu 18,6-24,2 proc. rynku, a straty dla budżetu państwa tylko z tego tytułu mieściły się w przedziale od 4,3 do 5,8 mld PLN. Na mniejszą skalę problem dotyczy paliw takich jak benzyna czy LPG. Szacunki nie uwzględniają innych paliw niż olej napędowy oraz innych rodzajów przestępstw, związanych z obrotem paliwami.

Analiza danych za rok 2014 wskazuje na to, że problem ten nadal stanowi główne wyzwanie dla administracji państwowej oraz przedsiębiorców, działających z poszanowaniem prawa. Paliwa z polskich rafinerii wypierane są z rynku przez paliwa z szarej strefy. W konsekwencji ma miejsce wzrost eksportu polskiego paliwa i tym samym coraz większe uszczuplenie wpływów budżetowych państwa z tytułu należnych podatków od towarów sprzedawanych w kraju.