eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościMedia › Durczok Gate: internet wre, a reszta milczy

Durczok Gate: internet wre, a reszta milczy

2015-02-20 13:46

Durczok Gate: internet wre, a reszta milczy

Duże media milczą o Durczoku, Internet wrze © IvicaNS - Fotolia.com

Głos mediów społecznościowych coraz częściej decyduje o tym, co każdego ranka widzą w kioskach czytelnicy dzienników i czasopism, oraz o tym, co każdego wieczoru oglądają widzowie telewizyjnych programów rozrywkowych. Filmy wideo pranksterów z YouTube lądują w głównych wydaniach wiadomości. Prasa drukuje memy. Wątki z serwisu Reddit streszczane są na głównych stronach największych portali. W przerażającym i przejaskrawionym wydaniu widzieliśmy to ostatnio na ekranach kin w „Wolnym Strzelcu” Dana Gilroya oraz ekranach telewizorów w mrocznej serii BBC „Black Mirror”. Dobrze znamy z kina często tragikomiczne zbliżenia na pełne przerażenia twarze bohaterów, śledzących z zapartym tchem trendy na Twitterze. Czasami jednak rzeczywistość płata figla nawet tym scenarzystom, którzy zwykli mocno trzymać się faktów.

Przeczytaj także: Pomoc dla Ukrainy. 900 tys. postów w mediach społecznościowych w 6 dni

Podczas gdy Facebook i Twitter kipią od komentarzy na temat poniedziałkowej publikacji tygodnika „Wprost”, stare media milczą jak grób. Trudno o mocniejszy dowód solidarności – ale i odpowiedzialności - środowiska dziennikarskiego.

Ciemne strony mediów


Historia zaczyna się na początku lutego, kiedy to Wprost opublikował tekst „Ukryta prawda o przemocy seksualnej”. Materiał dotyczył molestowania seksualnego zastrzegającej anonimowość dziennikarki. Do przestępstwa miał dopuścić się mężczyzna „kierujący dużym zespołem telewizyjnym”. Na blogach i w serwisach społecznościowych rozpoczęło się internetowe polowanie na czarownice. Podejrzenia, sugestie i oskarżenia padały pod adresem wielu dziennikarzy. Część internautów wskazywała - nomen omen - wprost na szefa „Faktów” TVN.

„Ciemna strona Kamila Durczoka” - to już okładka „Wprostu” z tego tygodnia. W krótkim tekście opatrzonym kilkoma stronami sugestywnych fotografii, dziennikarze tygodnika sugerują, że szef „Faktów” może mieć związek z publikacją sprzed tygodnia. Tygodnik twierdzi też, że Kamil Durczok ma „poważne kłopoty”. Tygodnik ujawnił, że szef „Faktów” został przyłapany przez policję, gdy uciekał z mieszkania, w którym znaleziono m.in. nieokreślone dokładnie ilości „białego proszku”.

fot. IvicaNS - Fotolia.com

Duże media milczą o Durczoku, Internet wrze

Wśród portali i serwisów internetowych najwięcej miejsca sprawie poświęciły elektroniczne wydania tabloidów. SE.pl oraz Fakt.pl tylko jednego dnia zamieściły kilkadziesiąt publikacji poświęconych materiałom opublikowanym przez „Wprost”.


Tego samego dnia rano, gdy „Wprost” zaczął już znikać z kiosków, Kamil Durczok był gościem Dominiki Wielowieyskiej w Poranku Radia TOK FM. „
Z całą stanowczością, jasno i wyraźnie chcę powiedzieć: nigdy nie molestowałem żadnej z podległych mi pracownic. Nigdy nie molestowałem żadnej kobiety. Czym innym jest styl zarządzania. Ja jestem cholerykiem, czasem wybuchałem w pracy” - mówił na antenie.
Zdaniem dziennikarza, zarzuty i sugestie tygodnika „Wprost” nie są prawdziwe.
„Stworzono zarzut. Kto go stworzył? Czy stworzył go ktoś, kto pisał ten artykuł, czy jego anonimowe źródło?” - pytał Durczok w TOK FM.


Pudelek, Radio Maryja, i długo, długo nic


Jak wynika z danych Instytutu Monitorowania Mediów, w dniu publikacji tekstu we Wprost i wizyty Durczoka w TOK FM, na Facebooku ukazało się ponad 1,5 tysiąca komentarzy, w których wymieniono nazwisko dziennikarza. Grzmiał też Twitter, Wykop oraz liczne fora, w tym forum Gazety.pl oraz WirtualnychMediów.pl. Co działo się w tym czasie w dużych portalach i mediach tradycyjnych?

Wśród portali i serwisów internetowych najwięcej miejsca sprawie poświęciły elektroniczne wydania tabloidów. SE.pl oraz Fakt.pl tylko jednego dnia zamieściły kilkadziesiąt publikacji poświęconych materiałom opublikowanym przez „Wprost”. Sprawę właściwie przemilczały Onet, Wirtualna Polska i Interia, jedynie wzmiankując o okładkowym temacie tygodnika.

Kilkanaście artykułów na ten temat ukazało się w portalu Gazeta.pl (serwisy Wiadomości.Gazeta.pl oraz Metro.Gazeta.pl). Większość z nich dotyczyła wypowiedzi Durczoka w radiu TOK FM. Jak czytamy w jednym z tekstów –
„Gazeta.pl od początku powstrzymała się od pochopnych ocen. Opisujemy jedynie reakcję mediów na zaistniałą sytuacje”
. W publikacjach tych znaleźliśmy też m.in. cytaty z Twittera oraz krótkie komentarze publicystów.
„Przeczytałem dokładnie obydwa materiały „Wprost”. Takiego poziomu insynuacji i manipulowania faktami nie osiągnęły nawet polskie brukowce”
- mówił w Poranku Radia TOK FM Marcin Meller z TVN. Aż trzy na 10 najbardziej aktywnych źródeł to portale plotkarskie - Afterparty.pl, Pudelek.pl oraz Flesik.pl. Tyle samo wzmianek pojawiło się w serwisie wPolityce.pl.

W tym samym czasie w ogólnopolskich rozgłośniach radiowych (oprócz Radia TOK FM), publikację „Wprostu” komentowano z reguły jedynie w przeglądach prasy i rozmowach z publicystami. Radio Maryja jako jedna z nielicznych stacji zdecydowała się poinformować o rewelacjach tygodnika w serwisach informacyjnych. Na szklanych ekranach sprawę komentowano najczęściej w Superstacji (m.in. przegląd prasy „Na tapecie” i komentarz pół-żartem, pół-serio w „Krzywym Zwierciadle”), TV Republice oraz Telewizji Trwam. Polsat News 2 oraz TVP2 wspominały o sprawie jednokrotnie i tak jak większość stacji tylko w porannych przeglądach tygodników.

 

1 2

następna

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: