eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Rynek pracy 2015: co nas czeka?

Rynek pracy 2015: co nas czeka?

2015-01-11 00:20

Rynek pracy 2015: co nas czeka?

Rok 2015 nie będzie jeszcze rynkiem pracownika © sommai - Fotolia.com

Koniec roku. Nadszedł czas posumowań i czas, w którym najchętniej snujemy prognozy. O tych ostatnich nie zapomnieli eksperci Praca.pl dzieląc się obserwacjami i wnioskami na temat rynku pracy w 2015 roku. A zatem, czy nadchodzące 12 miesięcy to czas pracodawcy czy pracownika?

Przeczytaj także: Rynek pracy w 2014: plusy i minusy

Czy najbliższe 12 miesięcy to czas zmian na rynku pracy? Czy pracodawcy znowu będą rozdawać karty? Czy też przyjdzie nam się mierzyć z rynkiem pracownika? Na jakie trendy powinniśmy być przygotowani i jakie wyzwania powinniśmy mieć na względzie? Odpowiedzi na te i inne pytania przedstawia Praca.pl.

1. Więcej ofert pracy


Z analiz gospodarczych oraz rynku pracy można spodziewać się dalszego rozwoju rynku pracy oraz wzrostu ilości ofert pracy. Nie będzie to jednak jeszcze oczekiwany przez pracowników rynek pracy, na którym będą mieć decydujące zdanie. Z analizy ManpowerGroup Barometr Zatrudnienia, prognoza zatrudnienia w pierwszym kwartale 2015 roku wynosi +5%. To znaczący trend, ale za mały, by można było mówić o rynku pracownika. Zwłaszcza, że największych rekrutacji spodziewają się firmy duże (+11 %) Coraz mocniej uwidaczniać się będzie też dywersyfikacja rynku pracy – większa ilość ofert pracy na stanowiskach operacyjnych, w handlu i usługach nie zaowocuje zmianami w wynagrodzeniach czy formach umów. Z drugiej strony, pracodawcy odczuwać będą coraz większe problemy z zatrudnieniem specjalistów.

Co to oznacza dla pracownika?


Większa ilość ofert pracy w handlu i usługach daje możliwości rozwoju i dopasowania pracy do własnych potrzeb. Znaczącego wzrostu zatrudnienia w tych sektorach trudno się jednak spodziewać. Perspektywy specjalistów są dość dobre – zwłaszcza w takich obszarach jak inżynieria czy procesy biznesowe (centra usług wspólnych). Nadal osoby ze znajomością rzadszych języków obcych nie będą mieć najmniejszych problemów z pracą. Większe szanse zatrudnienia w dużych firmach dają też perspektywy szybszego rozwoju zawodowego.

Co to oznacza dla pracodawcy?


Trudności ze znalezieniem specjalistów będą owocować konieczność postawienia ciężaru rekrutacji na kompetencje miękkie – tak by możliwe było znalezienie osoby, która będzie w stanie szybko przyswoić sobie potrzebną wiedzę, będzie pasować do zespołu i nie odejdzie zbyt szybko. Zwiększą się również wydatki na rekrutację i urośnie w siłę rola rekomendacji. Pracodawcy będą też musieli szukać alternatywnych metod poszukiwania pracowników.

Przydatne linki:
- Kodeks pracy
- Wyszukiwarka ofert pracy


2. Zmiany w kodeksie pracy


Dwie najważniejsze zmiany w kodeksie pracy, które realnie mogą wpłynąć na rynek pracy w 2015 roku to:
  • zwolnienie z konieczności wykonywania ponownych lekarskich badań wstępnych przy zatrudnieniu pracownika na stanowisko o podobnej charakterystyce jak poprzednio zajmowane,
  • powstanie obowiązku odprowadzania składek do ZUS od wszelkich umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę – obowiązek ten dla wszystkich powstanie wprawdzie dopiero 1 stycznia 2016 roku, ale końcówka 2015 r. będzie dla pracodawców i pracowników czasem przygotowywania się do nowych przepisów.

W 2015 roku wejdą też prawdopodobnie w życie nowe ustalenia dotyczące maksymalnego okresu, na jaki mogą być zawierane umowy na czas określony. Trudno na razie przewidywać, w jaki sposób nowelizacja wpłynie na rynek pracy, jednak w perspektywie kilku najbliższych lat – dzięki tej zmianie – może zwiększyć się liczba pracowników ze stałymi umowami.

Co to oznacza dla pracownika?


Zmiany w zakresie badań lekarskich do dla pracownika przede wszystkim oszczędność czasu i ułatwienie w przypadku zmiany pracy i płynnego przechodzenia od jednego pracodawcy do drugiego. Trudno się spodziewać, by nowe przepisy wpłynęły na podejmowanie decyzji o zmianie pracy, ale na pewno nieco ułatwią życie.

Ozusowanie umów–zleceń niewątpliwie odbije się szerszym echem na pracownikach. Część prawdopodobnie przejdzie na samozatrudnienie. Można również – w usługach i handlu – spodziewać się spadku wynagrodzeń (pracodawcy zechcą zrekompensować sobie dodatkowe koszty). Nie przewidujemy zwiększenia ilości umów o pracę w wyniku ozusowania umów – zleceń. Koszty pracy to nie jedyne powody, dla jakich pracodawcy decydują się na takie rozwiązanie. W grę wchodzą również urlopy, zwolnienia lekarskie, odprawy. - wyjaśnia Krzysztof Kirejczyk, prezes zarządu Praca.pl.

Co to oznacza dla pracodawcy?


Zmiana w zakresie badań to zdecydowanie ukłon w stronę pracodawców, którzy mogą być teraz bardziej skłonni do podpisywaniu umów na okres próbny w miejsce stosowanych często umów–zleceń, które były preferowane między innymi dlatego, że nie wymagały od pracodawcy dodatkowych kosztów.

Większe składki od umów–zleceń mogą zaowocować zmniejszeniem się konkurencyjności przedsiębiorców, chęcią obniżenia wynagrodzeń oraz – w przypadku lepiej zarabiających pracowników – propozycją ze strony pracodawcy o przejście na samozatrudnienie.

 

1 2

następna

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: