eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 19/2014

Świat: wydarzenia tygodnia 19/2014

2014-05-10 21:05

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 18/2014

  • Prezydent USA Barack Obama oficjalnie powiadomił Kongres, że planuje wycofanie Rosji z tzw. powszechnego systemu preferencji (GSP). Jest to system preferencyjnych taryf, umożliwiający m.in. bezcłowy import niektórych towarów. Biały Dom związał ten zamiar z działaniami Rosji wobec Ukrainy, ale też
  • zwrócił uwagę na to, że Rosyjska gospodarka jest już wystarczająco rozwinięta i nie kwalifikuje się do takiego specjalnego traktowania.
  • Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks cen żywności na świecie w kwietniu spadł o 3,5 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadł o 1,6 proc. Spadek w ubiegłym miesiącu w głównej mierze był spowodowany przez znaczny spadek cen nabiału, choć ceny cukrów i olejów roślinnych również spadły.
  • Według HSBC Holdings i Markit Economics indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, wyniósł w kwietniu 51,4 pkt. wobec 51,9 pkt. w marcu. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.
  • Szefowa Fed Janet Yellen ocenia, że kondycja gospodarki USA poprawia się, ale sytuacja na rynku pracy jest daleka od satysfakcjonującej, a inflacja jest poniżej celu banku centralnego (2 proc.). Zapowiedziała utrzymanie niskich krótkoterminowych stóp procentowych (na poziomie bliskim zeru jest utrzymywany od 2008 roku). W kwietniu stopa bezrobocia w USA spadła do 6,3 proc. Fed zapowiadał, że nie będzie rozważał podniesienia krótkoterminowych stóp, dopóki bezrobocie nie spadnie wyraźnie poniżej 6,5 proc., a inflacja nie przekroczy 2,5 proc. Fed stopniowo wycofuje się programu luzowania ilościowego, którego początkowa wartość wynosiła miesięcznie 85 mld USD, a obecnie obniżone o kolejne 10 mld - spadło do 45 mld USD.
  • Ministrowie siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (G7), odpowiedzialni za sprawy energii, czyli grupy G7, przyjęli na specjalnym spotkaniu w Rzymie 13-punktowy plan zmniejszenia ich zależności od importu gazu z Rosji. Plan przewiduje import gazu skroplonego oraz budowę nowych zbiorników na gaz i dodatkowych gazociągów. Ich zdaniem postulowane zmiany da się wprowadzić w perspektywie średnio- bądź długoterminowej. To spotkanie służyło przygotowaniu materiałów na szczyt G7 w Brukseli w dniach 4 i 5 czerwca. W skład G7 wchodzą: USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy.
  • Z komunikatu OECD wynika, że Szwajcaria i Singapur przyłączyły się do państw wyrażających zgodę na ograniczenie tajemnicy bankowej dla potrzeb walki z uchylaniem się przed podatkami. Łącznie 47 krajów zobowiązało się do udzielania informacji finansowych, w tym dotyczących zasobów bankowych podatników oraz ich dochodów w formie dywidend, odsetek i utargu przedsiębiorstw, a więc tego wszystkiego, od czego pobiera się podatek dochodowy. Teraz rządy będą mogły oszacować podatki należne od ludzi, którzy starają się ukryć swoje dochody przed podatkami. Zdeponowane w Szwajcarii przez cudzoziemców aktywa finansowe są szacowane na 2 bln USD, ale niewiele mniejsze są te aktywa w Singapurze.
  • Według amerykańskiego Departamentu Handlu deficyt Stanów Zjednoczonych w handlu zagranicznym (towary i usługi) USA spadł do 40,4 mld USD w marcu br. z 41,9 mld USD w lutym. Marcowy eksport wyniósł 193,9 mld USD, a import - 234,3 mld USD.
  • Niepewna jest realizacja największego międzynarodowego forum ekonomiczne w Petersburgu, które jest planowane na 22-24 maja. Przyczyną jest konflikt ukraiński i zajęcie przez Rosję Krymu. Bojkot zapowiedziały amerykańskie koncerny. Niepewny jest udział przedstawicieli zachodnioeuropejskich firm.
  • Dla Chin współpraca z państwami afrykańskimi ma strategiczne znaczenie. Ostatnio Pekin zwiększył o 2 mld USD swój Chińsko-Afrykański Fundusz Rozwoju (do 5 mld USD). Chiny poinformowały też o powiększeniu specjalnej linii kredytowej o 10 mld USD. Zapowiedziały wsparcie rozwoju w Afryce sieci kolei dużych prędkości.
  • Nierówności społeczne, które w wielu krajach są największe od kilku dekad, zagrażają wzrostowi gospodarczemu i dobrobytowi - takie ostrzeżenie zawarła w swoim najnowszym raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Największe nierówności są w USA, gdzie pomiędzy 1976 a 2007 rokiem do najbogatszego 1 procenta społeczeństwa trafiło 47 proc. przychodu narodowego, w Kanadzie było to 37 proc., a w Australii i Wielkiej Brytanii ok. 20 proc. Raport sygnalizuje, że przepaść między najbogatszymi i najbiedniejszymi szybciej zwiększa się od czasu kryzysu finansowego.
  • Toyota jako pierwszy koncern motoryzacyjny na świecie sprzedała w ciągu 12 miesięcy ponad 10 milionów samochodów osobowych. Tak wynika z opublikowanych danych za rok obrachunkowy, który skończy się 31 marca br. Zyski Toyoty w tym okresie również były rekordowo wysokie - wyniosły 17,9 miliarda USD, a więc
  • były prawie dwukrotnie wyższe niż w poprzednim roku obrachunkowym.
  • Koleje planują zakup łącznie ponad 1000 nowych lokomotyw. Będą też inne zakupy dotyczące dostawy wagonów pasażerskich (2785) i towarowych (3800). Jak dotąd zainteresowanie w przyjęciu zamówień wyraziły tylko dwa chińskie podmioty: CNR Dalian oraz CSR Zhuzhou. Wśród zainteresowanych nie ma firm zagranicznych.
  • Po ujawnieniu przez Snowdena faktów związanych z inwigilacją teraz pojawiają się kolejne informacje o "aktywnych" i licznych kontaktach dyrektora National Security Agency (NSA) gen. Keith Alexander z członkami kierownictwa Google oraz grupą kilku najważniejszych postaci Doliny Krzemowej. Ich celu była koordynacja działań rządowych i branżowych w istotnych kwestiach związanych z bezpieczeństwem, miały one dotyczyć zabezpieczenia urządzeń mobilnych przed możliwymi zagrożeniami

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

NISKA PŁYNNOŚĆ I RYZYKO REGULACYJNE ZNIECHĘCAJĄ INWESTORÓW ZAGRANICZNYCH DO POLSKICH SPÓŁEK

Duzi zagraniczni inwestorzy niechętnie inwestują w polskie spółki energetyczne. Kilkadziesiąt lub kilkanaście miliardów złotych kapitalizacji i silna pozycja na naszym rynku nie oznacza automatycznie, że spółka jest atrakcyjna dla dużych graczy. W Polsce do najbardziej płynnych należą spółki pod kontrolą Skarbu Państwa, które działają na silnie regulowanych rynkach, co często niweluje pozytywne statystyki giełdowe. W rezultacie mniejsze zainteresowanie ich akcjami przekłada się na wzrost kosztów finansowania poprzez giełdę.

– My się cieszymy, że one są duże, że są w WIG30, ale jeżeli popatrzymy na płynność i na free float, to te wartości przeliczone na euro stanowią barierę nie do przeskoczenia. Duże fundusze mają swoje limity i nie mogą inwestować, jeżeli free float jest mniejszy niż X, albo płynność, czyli dzienny obrót jest mniejszy niż Y. I takie czynniki proste powodują, że niezależnie od tego, jak atrakcyjna byłaby dowolna polska spółka, ona nie będzie przedmiotem zainteresowania zagranicznych funduszy – mówi Paweł Puchalski, Head of Equity Research w Domu Maklerskim BZ WBK.

Niski udział akcji w wolnym obrocie (free float) oraz niska płynność są niepożądane, bo m.in. zmniejszają wiarygodność rynkowej wyceny akcji, która staje się silnie uzależniona od polityki największych akcjonariuszy. Niewystarczający obrót na rynku zwiększa koszty i ryzyko szczególnie wśród dużych inwestorów, którzy operują dużymi pakietami akcji, dlatego bezwzględnie zwracają oni uwagę na te kryteria.

Duża część z największych i najbardziej płynnych spółek na polskiej giełdzie działa w silnie regulowanych branżach gospodarki, takich jak np. energetyka czy szerzej sektora "utility". Dlatego wyniki finansowe takich firm, jak PGE czy Tauron silnie zależą od polityki regulatora, którą jest trudno prognozować analitykom. Część inwestorów jest gotowa ponosić dodatkowe ryzyko z tytułu niepewności regulacyjnej, jednak dla innych – rozważających duże, pakietowe zakupy akcji – może być ono zbyt duże. Wśród tych mogą być zwłaszcza duże, zagraniczne fundusze inwestycyjne.

– Żeby wybrać, muszą mieć dokładną przejrzystość, muszą dokładnie wiedzieć, na jakich zasadach będą grały te spółki, jakie będą ich wyniki w przyszłości. A z tym jest bardzo duży problem w Polsce. Dlatego to jest minus, jeżeli chodzi o możliwości inwestycyjne w polskie spółki utility. Dobrze wiemy, że na przykład w przypadku KGHM to też jest regulator, który zadziałał w spółce Skarbu Państwa, który nagle narzucił 2 mld zł podatku od wydobycia. Taka rzecz też nie pomaga w ocenie stabilności systemu regulacyjnego w danym kraju – tłumaczy Puchalski.

Ryzyko dla inwestorów wiąże się nie tylko z działalnością rządu jako regulatora, lecz także jako właściciela. Pokazała to np. inwestycja PGE w Opolu, która została źle przyjęta przez rynek, ponieważ według analiz wykonanych przez poprzedni zarząd będzie ona nierentowna. W poprzednich latach dyskusje wzbudzały także wysokie dywidendy, które wypłacał sobie (i przy okazji pozostałym akcjonariuszom) Skarb Państwa z podległych mu spółek. W niektórych przypadkach były one wyższe niż rekomendacje zarządów. Zdaniem Pawła Puchalskiego, rząd powinien zredukować swoje pakiety akcji, ale może mieć problem z uzyskaniem atrakcyjnej ceny, dlatego najprawdopodobniej utrzyma obecne status quo.

– Skarbu Państwa powinno być jak najmniej, czyli 25 proc. i złota akcja. Już powiedziałem, że dziwię się, że to nie zostało dużo wcześniej rozegrane, załatwione. Teraz oczywiście rynek jest relatywnie płytki. Tutaj nie byłoby łatwo uplasować na polskim rynku, szczególnie w świetle tych zmian z OFE. Ale to rząd o tym chyba doskonale wiedział, jak podejmował takie decyzje. Ja mogę tylko się dziwić, nie spodziewałbym się żadnej dużej oferty, właśnie, że dyskonto byłoby zbyt duże wymagane przez inwestorów – uważa Paweł Puchalski.

Dyskonto oznacza, że kupujący w zamian za dodatkowe ryzyko żądają niższych cen akcji. Dotyczy to zarówno papierów będących już w obrocie, jak i tych, które mogą zostać wyemitowane. Dla firmy chcącej pozyskać kapitał w drodze emisji akcji, dyskonto ze strony inwestorów finansowych zwiększa jest koszt. W rezultacie, dla spółek o niskim zadłużeniu bardziej opłacalne może być zaciąganie długu niż emisja akcji.

– PGE de facto jest bez długu. Wskaźnik zadłużenia EBITDA razy dwa, razy trzy nie jest najmniejszym problemem dla spółki energetycznej. To oznacza, że dodatkowo mamy znikąd 25 mld. Naprawdę dziwię się, jeśli ktoś rozważa opcję, że spółki będą musiały emitować nowe akcje. Chyba, że ryzyko regulacyjne jest większe niż się spodziewamy – wyjaśnia dyrektor w DM BZ WBK.

Polska Grupa Energetyczna planuje do 2018 r. wydać na inwestycje ok. 40 mld zł. Na tę kwotę składają się inwestycje w energetykę konwencjonalną w Opolu i Turowie, energetykę odnawialną, dystrybucję oraz projekt jądrowy. Spółka zapowiadała w połowie marca, że jeszcze w II kwartale przedstawi zaktualizowaną strategię. Według Puchalskiego, powinna ona zakładać cięcia kosztów, co uwolniłoby dodatkowe środki na rozwój.

– Oszczędzać, oszczędzać, oszczędzać, bo dobrze wiemy, że spółki energetyczne są powszechnie podejrzewane i nie tak wcale niesłusznie o to, że ich koszty można jeszcze zoptymalizować. Tylko i wyłącznie tutaj należy się skupić. Gdybym był w zarządzie, to koszty są jedynym problemem. Bo nic nie zrobimy z ryzykiem regulacyjnym, tylko możemy pracować nad kosztami – uważa Puchalski.

Paweł Puchalski, Head of Equity Research Dom Maklerski BZ WBK

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: