eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 30/2005 (25-31.07.2005)

Tydzień 30/2005 (25-31.07.2005)

2005-07-31 16:52

Przeczytaj także: Tydzień 29/2005 (18-24.07.2005)

  • RPP na lipcowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Podstawowa stopa procentowa NBP wynosi teraz 4,75% i jest najniższa w historii. Decyzja ta potwierdza opinie, że Rada nie widzi zagrożeń dla obecnie niskiego poziomu inflacji (w czerwcu 1,4%), a obniżka stóp ma pomóc w zwiększeniu tempa wzrostu gospodarczego. Rada pozostawi nadal łagodne nastawienie w polityce pieniężnej. Wynika z tego, że nie wykluczone są kolejne obniżki stóp. Od początku roku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy cztery razy - sumarycznie o 1,75%.
  • Stopa zatrudnienia w Polsce wynosi obecnie 52% i jest najniższa w całej Europie.
  • Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do 18% ( z 18,3% w maju). Według GUS bez pracy pozostaje w Polsce ponad 2 miliony 800 tysięcy osób. Jest to o 40 tys. mniej niż w maju. Najwyższe bezrobocie jest w województwach warmińsko-mazurskim,zachodnio-pomorskim i lubuskim. Najniższe w Małopolsce, na Mazowszu, Podlasiu i w Wielkopolsce. Prawie 30% bezrobotnych to osoby w wieku 25-34 lata, a 23% bezrobotnych jest w grupie wiekowej 18-24 lat.
  • Emerytury kosztują rocznie ponad 50 mld złotych, przy czym co czwarty emeryt jest jeszcze w tzw. wieku produkcyjnym.
  • Według GUS produkcja sprzedana przemysłu w pierwszym półroczu była o 1,5% wyższa niż przed rokiem. Wzrost produkcji miał miejsce w 18 działach gospodarki. Nieco inna jest sytuacja na rynku rolnym. Przeciętne ceny zbóż w skupie są dużo niższe od ubiegłorocznych, przy blisko dwukrotnie większym skupie, w porównaniu do tego samego okresu w roku poprzednim. Wyższe niż w roku ubiegłym są ceny żywca wołowego i mleka, niższe żywca wieprzowego i drobiowego.
  • Podczas wizyty premiera Belki w Iraku podjęto kilka decyzji. Polska w ramach Klubu Paryskiego umorzy iracki dług, który wynosi ok. 900mln USD. Przewiduje się, że umorzeniu będzie podlegać nawet 80% długu. Usunięto też z dyskusji pomiędzy dwoma rządami sprawę odszkodowań dla Iraku za zniszczenia dokonane przez polskich żołnierzy w Babilonie. Straty pokryje rząd USA. W zamian polska oczekuje kontraktów przy rozbudowie pól naftowych w Kurdystanie i na południu Iraku. Polska jest też zainteresowana inwestowaniem w iracki przemysł , kolej i chemię .
  • W czerwcu produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 6,8% r/r i o 8,8% m/m.
  • W pierwszej połowie roku produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 8,5% r/r. Prognozuje się, że w całym 2005 roku wzrośnie o 7,7% w stosunku do 2004 roku.
  • Polska sprzeciwiła się koncepcji reformy unijnego rynku cukru.
  • Także w tym roku nie będzie rozmów z Rosją na temat budowy drugiej nitki rurociągu jamalskiego.
  • Mittal Steel Poland do końca 2006 roku zainwestuje w remonty i modernizację polskich hut 2,4 mld zł.
  • Z.P. Donbasu, który przejął kontrolę nad Hutą Częstochowa zobowiązał się przez najbliższe 10 lat dostarczać blachy do polskich stoczni po konkurencyjnych cenach.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

WAKACYJNE REFLEKSJE ZŁOŚLIWCA, CZYLI O MYŚLENIU, KTÓRE MA PRZYSZŁOŚĆ

Jeden z moich mistrzów mówił, że gdyby w powietrzu miały prawo rozlegać się tylko głosy tych, którzy wiedzą co mówią, którzy swoje wypowiedzi przemyśleli i które zawierają sensowną treść, to mielibyśmy w Polsce sporo błogiej ciszy tylko z rzadka przerywanej wypowiedziami tych, którzy dziś z rzadka zabierają głos, a nawet milczą...

Jestem menedżerem z wieloletnim stażem, dlatego na wydarzenia w moim otoczeniu patrzę w specyficzny sposób. Przede wszystkim staram się rozumieć to, co dzieje się wokół, próbując dostrzegać w tym jakiś większy sens. Jeśli gdzieś widzę walkę konkurencyjną, to chcę wiedzieć to, co konkurenci chcą osiągnąć, co proponują i co chcą realizować w przypadku, gdy wygrają i otrzymają szansę dalszego działania. Jeśli ktoś prezentuje inną koncepcję niż moja, staram się zrozumieć istotę jego pomysłu, poszukuję w tym pomyśle głębszej myśli, staram się porównać nasze pomysły i nierzadko uczę się także od mojego rywala. Jak wielu z was i ja niepokoję się, gdy nie rozumiem dlaczego ktoś robi to, co robi i jak to robi, a irytuję się, gdy nie widzę w konkurencyjnym działaniu sensu poza zamiarami destrukcyjnymi. Nic na to nie poradzę. To chyba jakaś odmiana zboczenia zawodowego...

Nauczono mnie, że każda koncepcja na szczeblu kierowniczym winna być realna i w istniejących warunkach realizowalna. Winna być też konstruktywna i perspektywiczna. Nie jest dla mnie zrozumiały upór (tylko dla zasady) przy realizacji koncepcji, która się zdezaktualizowała tylko dlatego, że jest to autorska koncepcja decydenta. Jeśli zmieniają się warunki, to każdy rządzący winien umieć wycofać się z poprzedniej koncepcji i nie powinien tego nazywać odważnym działaniem, gdy jest to po porostu logiczne. Wysoki poziom kompetencji zawodowych opartych na zaawansowanej wiedzy i wyróżniającym się doświadczeniu, zimna ocena sytuacji, precyzyjnie działająca wyobraźnia i wola aktywnego działania przede wszystkim na rzecz kierowanej instytucji połączona z tym, co nazywa się mądrością życiową to cechy niezbędne u decydenta lub kandydata na takie stanowisko.

Może to, co teraz powiem wyda ci się oczywiste, a nawet trywialne, ale wszelkie działanie, a przy tym skuteczne działanie kończone sukcesem jest zawsze trudniejsze od nawet bardzo uczonego gadulstwa. Łatwiej też czekać na potknięcie konkurenta i recenzować jego działania, niż samemu zaproponować coś doskonalszego i zrealizować to. Niekiedy dziwię się, dlaczego to, co jest tak przeraźliwie logiczne nie jest oczywiste dla wszystkich...

Wzrasta polityczna temperatura w naszym kraju. Z uwagą obserwuję tę część polskiej sceny politycznej, od której wymagałoby się tego co nazwać należy wyznaczaniem głównych kierunków zbiorowego działania, mądrego gospodarowania atutami społecznymi, pomnażania kapitału społecznego, tworzenia niezbędnych rezerw na trudne chwile, które zawsze kiedyś nadchodzą nawet wtedy, kiedy wydaje się, że jesteśmy skazani na trwały sukces. W odgłosach dochodzących z tego placu boju niewiele widzę głębszego sensu. Słyszę tylko słowa, słowa, słowa, nie zawsze mające głębszy sens, ale za to ostre, bezkompromisowe, wypowiadane donośnym głosem. Ludzie ci smagają się słowami, a większość z tych słów ma przede wszystkim charakter destrukcyjny, bo ma jedynie za cel osłabienie, a nawet zniszczenie konkurenta. To przykre, chociaż niestety rzeczywiste...

Śledzę niejako z urzędu prace legislacyjne naszego parlamentu. Szczególnie interesuje mnie ustawodawstwo związane z gospodarką. Ostatnio słyszałem wypowiedź kandydata na najwyższe stanowisko w państwie, który w imię oszczędności donośnym (a jakże!) głosem wzywał do likwidacji Senatu. Jego teza byłaby do przyjęcia, gdyby nie realia. W kończącej się kadencji Senat wniósł około 6,5 tys. poprawek do ustaw sejmowych, a 84% tych poprawek przyjął Sejm (!!!). Jeśli tak, to znaczy, że poprawki były zasadne i uniknęliśmy sporych kłopotów, które wynikłyby z przyjęcia bubli prawnych...

Kiedyś mój mistrz radził mi, bym innych oceniał przede wszystkim po skutkach ich pracy. On sam do dziś stosuje zasadę: pokaż mi co zrobiłeś, a powiem ci kim jesteś. Łączy to powiedzenie z innym, które ma mniej więcej taką treść: jest tylko jedno zastosowanie owoców ostatnich sukcesów: uczynienie z nich fundamentu dla przyszłości, dla przyszłych sukcesów. To świetna reguła, ale co mają robić ci, którzy nie maja sukcesów tylko porażki, a mają duże wpływy, długie ręce i donośny głos... Nie wierzę więc, by sposób myślenia mojego mistrza stał się powszechny. Zbyt wielu jest zainteresowanych tym, by te reguły nie dotyczyły naszego życia społecznego...

A teraz powróćmy do naszych baranów.
Dziwnymi drogami chadza nasze tworzenie prawa. Jedni - tak, jak służba zdrowia nie mogą doczekać się wyjścia z „płacowego dołka” , a nasi górnicy za każdym razem doskonalą swoją technologię osiągania tego, co jest dla nich korzystne. Metoda ta sprowadza się do wy­słania pod Sejm „dywizji lekkozbrojnych górników” i tym razem święciła sukces. Sejm przegłosował ich żądania.

Według obliczeń Ministerstwa Polityki Społecznej dodatkowe koszty wprowadzenia odrębnego systemu emerytur dla górników mogą wynieść w 2020 roku nawet 10,5 mld zł. Istota podjętej decyzji sprowadza się do możliwości przechodzenia przez górników na emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią, bez względu na wiek tak, by w przyszłości górnicy otrzymywali emerytury dwukrotnie wyższe niż po­zostałe grupy zawodowe i przechodzili na emerytury nawet w wieku 43 lat. Według MPS powstanie też problem uczestnictwa w otwartych funduszach emerytalnych (OFE), bo w starym systemie składka była odprowadzana do FUS, a w nowym część składki trafia do OFE. Usankcjonowanie tego rozwiązania powoduje, że odrębny system dla górników oznacza faktycznie otrzymywanie pełnej emerytury z FUS oraz dodatkowo z OFE, do czego nie mają prawa inne ubezpieczone grupy zawodowe. Według obliczeń Ministerstwa rozwiązanie przyjęte dla górnictwa wymaga dotacji z budżetu (w 2010 roku ponad 2,9 mld zł, w 2015 roku-ponad 7,6 mld zł , w 2020 roku - ponad 10,5 mld zł , w 2025 roku- 8,8 mld zł, a w 2030 roku- prawie 6 mld zł).

Mój przyjaciel powiada: Polska to dziwny kraj, niedawną przeszłością (na którą nie mamy już żadnego wpływu) zajmujemy się całe lata-niemal codziennie, sprawy drobne zajmują nam całe miesiące, a sprawy o kluczowym znaczeniu dla przyszłości załatwiamy od ręki... szkoda, że przeważnie pod jakimś przymusem, na ogół bez głębszego zastano­wienia i nie licząc się z kosztami...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Więcej na ten temat: wydarzenia, komentarz gospodarczy, Polska

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: